Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bójka w ukraińskim parlamencie

0
Podziel się:

Podczas posiedzenia Rady Najwyższej doszło do przepychanki pomiędzy nacjonalistami, a komunistami.

Przepychanki w parlamencie
Przepychanki w parlamencie (źródło: Youtube.com)

W parlamencie doszło do przepychanek pomiędzy deputowanymi partii Swoboda a komunistami. Po bójce zarządzono przerwę w obradach. Rano około 70 osób zatrzymano w ramach operacji antyterrorystycznej wymierzonej w separatystów prorosyjskich, którzy zaatakowali siedzibę miejscowej administracji obwodowej - poinformowało ukraińskie MSW. Tymczasem MSZ Rosji ostrzega Ukrainę przed wojną domową.

aktualizacja 14:07

Podczas posiedzenia Rady Najwyższej doszło do przepychanki pomiędzy nacjonalistami, a komunistami. W bójce uczestniczyli deputowani z partii Swoboda i partii komunistycznej.

Bójka w rosyjskim parlamencie:
Zobacz także: #

Zaostrzenie kar za rozruchy

Dziś także parlament Ukrainy zaostrzył odpowiedzialność karną za przejawy separatyzmu oraz dążenia do naruszenia integralności terytorialnej państwa. Projekt nowelizacji kodeksu karnego poparło 231 posłów w 450-osobowej Radzie Najwyższej Ukrainy.

Autor ustawy Serhij Sobolew z partii Batkiwszczyna wskazał przed głosowaniem, że zaostrzenie kar za separatyzm związane jest z ostatnimi wydarzeniami na wschodzie kraju, gdzie prorosyjscy separatyści zajmują siedziby instytucji państwowych i dążą do oderwania tego regionu od Ukrainy.

Zgodnie z nowelizacją dotychczasowa kara do trzech lat pozbawienia wolności za zamach na jedność terytorialną kraju została zastąpiona karą od trzech do pięciu lat więzienia. Powtórne dokonanie tego przestępstwa przewiduje uwięzienie na okres od pięciu do dziesięciu lat.

Zdrada państwa będzie karana pozbawieniem wolności na czas od 12 do 15 lat; dotychczas kodeks karny przewidywał za to od 10 do 15 lat więzienia. Podwyższono także odpowiedzialność za działania dywersyjne, za które sąd będzie mógł wymierzyć kary od 10 do 15 lat więzienia (dotychczas 8-15 lat).

Ustawa mówi także o karaniu za utrudnianie działalności Sił Zbrojnych Ukrainy i innych formacji wojskowych. Grozi za to pozbawienie wolności na okres od pięciu do ośmiu lat więzienia. Kara ta wzrośnie do 8-15 lat więzienia, jeśli w wyniku utrudniania działalności wojsk zginą ludzie, bądź też pojawią się inne, ciężkie następstwa takich aktów.

- _ Prorosyjscy separatyści, którzy zajmują budynki państwowe na wschodzie Ukrainy mają je opuścić i złożyć broń, gdyż w przeciwnym razie zostaną potraktowani jak terroryści _ - ostrzegł dziś szef administracji prezydenckiej w Kijowie Serhij Paszynski.

Urzędnik poinformował, że aktywiści ruchów prorosyjskich okupują obecnie administrację obwodową w Doniecku oraz siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) w Ługańsku. Wejścia do tych dwóch budynków zablokowane są przez oddziały MSW.

_ - Jeśli nie znajdziemy słów, które pozwolą na uregulowanie sytuacji drogą pokojową, to rozwiążemy ten problem w ramach ustawy o walce z terroryzmem i zgodnie z uprawnieniami organów milicyjnych _ - powiedział Paszynski.

_ - Raz jeszcze zwracam się do ludzi, którzy faktycznie zostali w to wszystko zaangażowani przez agentów obcego państwa: złóżcie broń i opuśćcie zajęte pomieszczenia. Dajemy wam ostatnią szansę na uniknięcie kary _ - podkreślił w rozmowie z dziennikarzami.

Paszynski przypomniał, że we wschodnich obwodach Ukrainy trwa operacja antyterrorystyczna i zapewnił, że niebawem zostanie zakończona.

Akcja antyterrorystyczna

Rano około 70 osób zatrzymano w ramach operacji antyterrorystycznej wymierzonej w separatystów prorosyjskich, którzy zaatakowali siedzibę miejscowej administracji obwodowej. Akcję, która rozpoczęła się dziś około godz. 6.30 czasu lokalnego (godz. 5.30 w Polsce), przeprowadziły siły Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy. Szef tego resortu Arsen Awakow podkreślił, że prorosyjskich aktywistów wyparto z budynku administracji i aresztowano _ bez użycia broni _.

Protestujący w Charkowie obrzucili gmach lokalnej administracji kostką brukową i koktajlami Mołotowa, doszło do starć z milicją. Część szyb została stłuczona, a budynek zaczął płonąć. Funkcjonariusze odpowiedzieli między innymi gazem łzawiącym i armatkami wodnymi. Ogień został ugaszony, a MSW twierdzi, że sytuacja na miejscu jest opanowana.

Grupa osób wtargnęła też do gmachu miejscowej telewizji informacyjnej ATN i wyłączyła nadajniki stacji. Większość z nich opuściła już budynek. Według relacji dziennikarzy, napastnicy wyważyli drzwi w budynku i zniszczyli wystawione na ekspozycję nagrody dla dziennikarzy telewizji. Zabrali też naczynia i sztućce z telewizyjnej kuchni.

Premier Ukrainy oskarżył Rosję o wywoływanie zamieszek we wschodnich regionach jego kraju.

<br>

Wczoraj Ukraińskie siły specjalne odbiły z rąk prorosyjskich separatystów siedzibę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy(SBU) w Doniecku. Odbicie budynku SBU polecił sam Turczynow, który wcześniej zapowiedział akcje antyterrorystyczne przeciwko separatystom, dążącym do oderwania wschodnich regionów kraju. Podczas akcji w Doniecku nikt nie ucierpiał.

Rosyjskie MSZ ostrzega przed wojną domową

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Federacji Rosyjskiej wezwało dziś władze Ukrainy do natychmiastowego przerwania wszelkich przygotowań militarnych na południowym wschodzie kraju, ostrzegając, że mogą one doprowadzić do rozpętania wojny domowej.

Według MSZ FR do _ południowo-wschodnich rejonów Ukrainy, w tym do Doniecka, ściągane są pododdziały wojsk wewnętrznych i Gwardii Narodowej Ukrainy z udziałem bojówkarzy nielegalnej formacji zbrojnej Prawy Sektor _.

MSZ Rosji twierdzi, że _ postawiono przed nimi zadanie stłumienia przy użyciu siły protestów mieszkańców południowego wschodu kraju przeciwko polityce obecnych władz w Kijowie _.

Rosyjskie MSZ oświadczyło, że _ szczególne zaniepokojenie budzi to, że do operacji tej włączono około 150 amerykańskich specjalistów z prywatnej organizacji wojskowej Greystone, przebranych w mundury funkcjonariuszy pododdziału Sokoł _.

MSZ FR ostrzegło, że _ organizatorzy i uczestnicy tej prowokacji biorą na siebie ogromną odpowiedzialność za stworzenie zagrożenia dla praw, wolności i życia pokojowo nastawionych obywateli Ukrainy, a także dla stabilności państwa ukraińskiego _.

_ Wzywamy do natychmiastowego przerwania wszelkich przygotowań militarnych, grożących rozpętaniem wojny domowej _ - oznajmiło MSZ Rosji.

Zdaniem politologa Fiodora Łukjanowa, którego dziś cytuje dziennik _ RBK-daily _, _ sytuacja na wschodzie Ukrainy diametralnie różni się od tej na Krymie i dlatego Rosja wyraźnie nie zamierza powtarzać krymskiego scenariusza w tych obwodach _.

W opinii Łukjanowa, _ tym razem Rosja ograniczy się do moralnego poparcia dla protestujących _. _ - Jest to dobry instrument presji na kijowskiej władzy, której rezultatem może stać się ta sama federalizacja, na której Moskwa polega jako na formie istnienia nowego państwa ukraińskiego _ - zauważył politolog.

Inny rosyjski politolog Gleb Pawłowski nie wykluczył, że niestabilność na południowym wschodzie doprowadzi do zerwania wyznaczonych na 25 maja wyborów prezydenckich na Ukrainie, do czego - według niego - po cichu dąży Rosja. - _ Mimo minimalnej prawowitości protestujących w Doniecku, powstaje nowa sytuacja i Kijów nie zdoła przeprowadzić wyborów prezydenckich bez jakiejś nowej formuły, na którą zgodzą się regiony południa i wschodu _ - ocenił politolog.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)