Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sprawa Mariusza T. ponownie na wokandzie. Jaki wyrok?

0
Podziel się:

Sąd Apelacyjny w Rzeszowie uznał dzisiaj, że Mariusz T. jest osobą zagrażającą innym i nakazał umieszczenie go w specjalnym ośrodku.

Sprawa Mariusza T. ponownie na wokandzie. Jaki wyrok?
(Mikdam/Dreamstime)

Sąd Apelacyjny utrzymał decyzję sądu pierwszej instancji. Orzeczenie jest prawomocne.

aktualizacja: 10:29

T. to pedofil skazany w 1989 r. za zabójstwo czterech chłopców na karę śmierci, zamienioną potem na mocy amnestii na 25 lat więzienia. 11 lutego wyszedł na wolność.

Po otrzymaniu postanowienia sądu odwoławczego Mariusz T. musi w ciągu trzech dni sam zgłosić się do ośrodka w Gostyninie. Jeśli sąd uznałby, że dobrowolnie tego nie zrobi, może zarządzić zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie go do placówki.

Apelację od postanowienia sądu okręgowego, który 3 marca br. uznał Mariusza T. za osobę stwarzająca zagrożenie i nakazał jego izolację w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym złożył pełnomocnik Mariusza T. mec. Marcin Lewandowski. Zakwestionował on opinie biegłych, na których oparł się sąd I instancji, wydając orzeczenie. Chodziło np. o sposób wydania opinii; biegli wydali ją m.in. na podstawie rozmowy z T. i dokumentacji, a nie wnioskowali o dodatkową obserwację T. w ośrodku zamkniętym.

Zastrzeżenia adwokata budził też fakt, że dokumenty, na podstawie których zespół biegłych przygotował opinie, nie były wówczas dopuszczone jako dowód w sprawie; sąd przyjął je za dowód na pierwszej rozprawie, a opinie biegłych powstały wcześniej.

O uznanie T. za osobę z zaburzeniami psychicznymi, stwarzającą zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób i jego izolację wnioskował dyrektor zakładu karnego w Rzeszowie, gdzie T. odbywał karę za zabójstwo czterech chłopców. Skierowanie wniosku o uznanie T. za osobę stwarzającą zagrożenie dla innych i zastosowanie wobec niego, już po odbyciu kary więzienia, nadzoru prewencyjnego lub leczenia w ośrodku zamkniętym utworzonym w Gostyninie umożliwiła ustawa o nadzorze nad groźnymi przestępcami, która zaczęła obowiązywać 22 stycznia br.

Mariusz T. karę odbywał najpierw w zakładzie karnym w Strzelcach Opolskich, skąd w 2012 r. trafił do więzienia w Rzeszowie na oddział dla skazanych z niepsychotycznymi zaburzeniami psychicznymi, m.in. z zaburzeniami preferencji seksualnych.

11 lutego T. wyszedł z więzienia. Na wolności pozostaje pod dozorem policji, ma też zapewnioną ochronę; jest przy nim cały czas dwóch funkcjonariuszy. Policja może stosować wobec niego czynności rozpoznawczo-operacyjne. Miejsce zamieszkania T. jest trzymane w ścisłej tajemnicy.

Czytaj więcej w Money.pl
Nikt nie podrzucił pornografii Mariuszowi T. Trzyosobowa komisja przejrzała setki godzin monitoringu i przesłuchała dziesiątki osób. Raport z jej pracy jest na ukończeniu - informuje Służba Więzienna.
Papież Franciszek przeprasza za skandal Jednocześnie zapewnił, że sprawcy tych czynów zostaną ukarani i że Kościół jest świadom krzywd wyrządzonych dzieciom.
Mariusz T. w roli świadka? Prokuratura... Czy doszło do przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy służb więziennych?
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)