Rezerwa Federalna po raz czwarty z rzędu ograniczyła program luzowania ilościowego o 10 miliardów do 45 miliardów dolarów miesięcznie. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami.
Sytuacja ekonomiczna w USA systematycznie się poprawia, ostatnio głównie dzięki rosnącym wydatkom konsumentów, czytamy w komunikacie Fed. FOMC zapowiedział również, że jeśli ta tendencja się utrzyma, to podczas następnych posiedzeń również zapadną decyzje o cięciu programu QE3.
Od przyszłego miesiąca Fed będzie kupował papiery skarbowe o wartości 25 miliardów dolarów i dodatkowo obligacje hipoteczne o wartości 20 miliardów.
Rezerwa Federalna nie zmieniła też stóp procentowych, które pozostają na rekordowo niskim poziomie 0-0,25 proc. FOMC tym razem nie zmodyfikował za to forward guidance, czyli wytycznych dla prowadzonej polityki monetarnej (ostatnio Fed zmienił je w marcu).
Decyzja Fed jest zgodna z oczekiwaniami ekonomistów, aczkolwiek w ciągu dnia pojawiły się dane, które podważyły ożywienie gospodarcze w USA. Departament Handlu podał, że zmiana PKB w pierwszym kwartale 2014 roku wyniosła 0,1 proc. w ujęciu anualizowanym. Dynamika okazała się dużo niższa od oczekiwań ekonomistów, którzy szacowali wynik na poziomie plus 1,2 proc., wobec 2,6 proc w ostatnim kwartale 2013. Kiepski wynik to jednak w dużej mierze efekt ataku zimy w USA na przełomie roku. O pozostałych danych z USA przeczytasz w dzisiejszym komentarzu giełdowym Money.pl.
Decyzja właściwie nie różni się od konsensusu, a więc reakcja rynku jest bardzo ograniczona. Najważniejsze indeksy na Wall Street utrzymują się nieznacznie powyżej kreski - S&P500 rośnie o mniej niż 0,1 proc., przemysłowy Dow Jones około 0,15 proc. i traci tylko technologiczny Nasdaq, jednak jest to efekt gorszych wyników finansowych spółek - głównie Twittera i eBay'a.
Większej reakcji nie widać również na dolarze, który od połowy dnia niezmiennie traci do euro około 0,4 proc. Wcześniejszy spadek to efekt wspomnianej już publikacji Departamentu Handlu.
Czytaj więcej w Money.pl