Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Walki na Ukrainie. Rosja nie ustaje w dostarczaniu broni

0
Podziel się:

Trwa kolejny etap prób wyparcia prorosyjskich separatystów. Od początku walk zginęło już 568 ukraińskich żołnierzy.

Walki na Ukrainie. Rosja nie ustaje w dostarczaniu broni
(PAP/EPA)

Ukraińskie wojsko zdobywa kolejne miejscowości. Bojówkarze jednak wciąż wspierani są przez Rosję. W ciągu ostatniej doby Ukraińcom udało się zdobyć miejscowość Pantelejmonowka. W sumie od początku walk w walce z separatystami zginęło 568 ukraińskich żołnierzy, a ponad dwa tysiące zostało rannych. Taki bilans strat poniesionych przez Ukrainę podała Rada Bezpieczeństwa Narodowego Ukrainy. Ukraińcy mówią o ofensywie na pozycje separatystów.

[Aktualizacja godzina 13:48]

Jak poinformował rzecznik Rady Bezpieczeństwa Adriej Łysenko, w ciągu ostatniej doby zginęło sześciu wojskowych a 24 zostało rannych. Ogółem od początku trwania operacji antyterrorystycznej śmierć poniosło 568 ukraińskich żołnierzy. Trwa ukraińskiej armii na pozycje prorosyjskich bojówek. Prowadzony jest w czterech głównych kierunkach: na Donieck, Ługańsk i w stronę miejscowości Ałczewsk i Torez.

Obecnie siły operacji antyterrorystycznej okrążają Donieck. Trwają walki na jego przedmieściach. Ponadto, separatyści ostrzeliwują budynki, są ofiary wśród ludności cywilnej.

Separatyści kilka razy atakowali pozycje ukraińskiej armii. Żołnierzy ostrzelano z minomiotów w miejscowości Stukaława. Z broni ciężkiej ostrzelali również posterunek przy miejscowości Pieski. Potem próbowali szturmować pozycję Ukraińców. Wojsko odparło atak.

Bojówkarze kilka razy ostrzelali też kontrolowane przez Ukraińców lotnisko w Ługańsku. Ostrzał prowadzono z wyrzutni rakiet Grad. Ukraińcy mówią też o ostrzale ich pozycji prowadzonym z terytorium Federacji Rosyjskiej.

Wczoraj wieczorem pocisk artyleryjski uderzył w kolonię karną o zaostrzonym reżimie w Doniecku. Jeden więzień zginął, trzej zostali ranni, a 106 zbiegło - poinformowały dziś władze miejskie. Według nich część zbiegów wróciła. Dokładnej ich liczby nie podano.

Poza częścią mieszkalną kolonii karnej pocisk uszkodził też sztab, podstację elektryczną i strefę przemysłową w kolonii.

Agencja Interfax-Ukraina pisze, że noc z niedzieli na poniedziałek była w Doniecku niespokojna. W całym mieście słychać było wystrzały z broni ciężkiej. Pociski uszkodziły trzy prywatne domy, sklep, kilka garaży i trzy samochody. W wielu dzielnicach przez dłuższy czas brakowało prądu. Poniedziałek zaczął się od ostrzału artyleryjskiego, najpewniej od strony lotniska - pisze agencja.

Cytowany przez agencję Reuters rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony w Kijowie Andrij Łysenko oświadczył w poniedziałek, że ukraińskie siły przygotowują się do końcowej fazy przejęcia Doniecka z rąk prorosyjskich separatystów. Zaznaczył, że obecnie Donieck jest odcięty od głównej twierdzy rebeliantów - Ługańska.

W weekend premier samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Zacharczenko ostrzegł, że Donieck stoi w obliczu braku wody, żywności i elektryczności, ale separatyści są gotowi bronić miasta

Zobacz, co działo się w ostatnich dniach w Doniecku:

Rosjanie ostatniej nocy kilka razy atakowali ogniem artyleryjskim pozycje Ukraińców. Rosyjskie pociski spadały w okolicach miejscowości Makarowo i Kamysznoje. Ponadto z terytorium Rosji wciąż dostarczana jest terrorystom broń i amunicja.

Czytaj więcej w Money.pl
Kolejny samolot zestrzelony na Ukrainie Do palącego się wraku zbliżyło się dwóch uzbrojonych separatystów, a następnie rozległy się strzały - donoszą media.
Separatyści zabili 13 żołnierzy. Walki na Ukrainie Koło Gorłówki zniszczono dziesięć pojazdów rebeliantów, a koło miejscowości Antracyt lotnicy zaatakowali ich kolumnę zmechanizowaną.
Ukraina grozi separatystom. Zawiesza rozejm Po katastrofie władze ogłosiły rozejm w promieniu 20 km wokół miejsca katastrofy, na terenach kontrolowanych przez separatystów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)