Wczorajsze wyraźne wzrosty wycen krajowych blue chipów są kontynuowane. WIG20 około 14:00 przekroczył psychologiczną barierę 2400 punktów. Wśród inwestorów musi pojawić się pokusa realizacji zysków.
W ciągu zaledwie pięciu sesji kurs indeksu blue chipów wzrósł z 2300 do 2400 punktów. Ten mocny ruch ma miejsce w czasie gdy napięcie na granicy ukraińsko-rosyjskiej rośnie coraz bardziej, a to nie sprzyja zarabianiu pieniędzy. Ewentualna realizacja zysków pod koniec sesji ma więc uzasadnienie nie tylko techniczne, ale także polityczne. Poza tym podczas długiego weekendu może się wiele wydarzyć, stąd o dalszy hurra optymizm w ostatniej części handlu na GPW może być trudno.
Wśród największych spółek cały czas najmocniejsze jest LPP (+10 procent). Za odzieżową grupą plasuje się zyskujący nieco ponad procent PKO BP. Na półmetku podobnie wyglądała sytuacja JSW, ale wzrostom nie sprzyja m.in. najnowsza rekomendacja analityków Espirito Santo, którzy obniżyli cenę docelową akcji do 27,2 zł z 34,6 zł wcześniej. Utrzymali jednocześnie zalecenie sprzedaj. Obecna wycena rynkowa to 36,7 zł, co oznacz spadek względem wczorajszego zamknięcia o procent.
Zmiany wartości najważniejszych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Od wczoraj w niełasce inwestorów są papiery Lotosu. Dzisiaj jednak handel nimi jest znacznie spokojniejszy. Wczoraj na zamknięciu strata była na poziomie kilkunastu procent, natomiast obecnie przecena nie przekracza 2 procent.
Znacznie słabiej od blue chipów wypadają notowania mniejszych spółek. Indeksy WIG50 i WIG250 są nawet pod kreską. Na szerokim rynku uwagę zwraca wyprzedaż akcji m.in. Getin Noble Banku i Investment Friends. Komisja Nadzoru Finansowego podejrzewa manipulację akcjami IFSA i złożyła w tej sprawie do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnieniu przestępstwa.
#
Inwestorzy poznali dane o PKB. Jak reagują?
Łukasz Pałka, godz. 10:25
Opublikowane właśnie dane o dynamice PKB w Polsce nie zaskoczyły inwestorów. Wśród spółek z WIG20 wyróżnia się dzisiaj LPP.
Według informacji podanych przez GUS polska gospodarka urosła w drugim kwartale o 3,2 procent r/r, co jest zgodne z wcześniejszymi prognozami analityków. Negatywnym zaskoczeniem okazały się za to dziś rano doniesienia o PKB w Niemczech. Tamtejszy PKB spadł w drugim kwartale o 0,2 procent k/k. Inwestorzy czekają teraz jeszcze na dane dotyczące dynamiki PKB w strefie euro.
Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Wśród spółek z WIG20 bardzo wyróżnia się dzisiaj firma odzieżowa LPP. Jej kurs rośnie o około 8 procent po informacjach o tym, że wejdzie do indksu MSCI.
Giełdowi giganci w centrum uwagi. Jak zareagują inwestorzy?
Damian Słomski, 13.08, godz. 22.33
Ostatni dzień sesyjny przed długim weekendem zdominują wyniki finansowe spółek. Przed nami blisko 300 publikacji zarówno spółek z głównego rynku GPW jak i z NewConnect. Wśród nich jeden z blue chipów - PGNiG. Jeśli dorzucić do tego wstępne odczyty PKB dla Polski i strefy euro oraz informację o cenach w krajach o wspólnej walucie, to zapowiada się wyjątkowo emocjonujący dzień na rynkach.
Środa na rynkach akcji upłynęła pod znakiem wzrostów. Wyjątkiem była giełda na Ukrainie, której indeks UX stracił na wartości prawie 3 procent. Nie można się dziwić, że inwestorzy z tamtejszego parkietu stronią od ryzyka. Z kolei na najbardziej rozwiniętych giełdach Europy oraz na GPW obserwowaliśmy wzmożone zakupy akcji. W przypadku WIG20 zwyżka przekroczyła 1,3 procent, co plasowało Warszawę w samej czołówce.
Zmiany wartości indeksów europejskich podczas środowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Spokoju inwestorów, szczególnie interesujących się największymi spółkami, nie zaburzyła nawet solidna, dwucyfrowa przecena Lotosu, który poinformował o planach przeprowadzenia znaczącej emisji akcji. Do tego doszła zapowiedź kolejnych odpisów na norweskich aktywach, które obniżą wyniki netto pierwszego półrocza o 191 milionów złotych. Ostateczny raport finansowy opublikowany zostanie w przyszłym tygodniu.
Tymczasem wśród najświeższych publikacji, które ujrzały już światło dzienne, znalazły się raporty KGHM-u i JSW. Pierwsza ze spółek nawet pozytywnie zaskoczyła, bowiem jednostkowy zysk netto KGHM w drugim kwartale 2014 roku wyniósł 612 mln zł. Konsensus PAP zakładał natomiast 577 mln zł. Niemniej trzeba pamiętać, że przed rokiem zysk był wyższy o 54 mln zł.
O zaskoczeniu nie można mówić w przypadku węglowej spółki. Ta wciąż ma problemy z uzyskaniem rentowności. Strata netto wyniosła w drugim kwartale 2014 roku 253 mln zł. Spółka wciąż boryka się ze spadającą sprzedażą i coraz niższymi cenami węgla. Prezes Zagórowski komentując wyniki przyznał, że zakładał, iż drugi kwartał będzie najtrudniejszy w całym bieżącym roku, bo spadek rynkowych cen był bardzo poważny. Jednocześnie zapewnił, że te trudności ma za sobą i skala produkcji wraca do dobrego poziomu.
Zmiany wartości akcji Lotosu, KGHM, JSW i PGNiG od początku roku Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Do obu publikacji doszło po sesji, więc dopiero w czwartek zostaną one uwzględnione w wycenie rynkowej. Trudno oczekiwać dużych ruchów, bo i o wielkim zaskoczeniu nie ma mowy. Najprawdopodobniej dotychczasowe tendencje zostaną podtrzymane. Na kolejnych sesjach można obstawiać dalsze zwyżki na KGHM i osuwanie się w dół JSW.
Emocji w związku z wynikami nie zabraknie także w czwartek. Wśród dziesiątek mniejszych spółek publikujących tego dnia raporty jest gigant gazowy - PGNiG. Szacunki mówią o niewielkim wzrośnie przychodów spółki z 6 535 mln zł przed rokiem do 6 598 mln zł, co jednak nie przełoży się bezpośrednio na zyski, które znacząco spadną. Konsensus rynkowy zakłada niecałe 233 mln zł zysku netto, co oznaczałoby spadek o jedną trzecią w skali roku. W środę akcje PGNiG drożały o 1,87 procent.
Krajowe podwórko w dużej mierze zdominują wyniki, bowiem to już ostatni moment na ich opublikowanie. W skali makro też będzie się sporo dziać. Mowa o wstępnych odczytach PKB za II kwartał dla czołowych gospodarek europy oraz o inflacji w strefie euro.
Niemal wszędzie powinniśmy zaobserwować wyhamowanie wzrostu gospodarczego. Według szacunków w Niemczech dynamika spadnie z 2,5 do 1,5 procent. Dla całej strefy euro oczekuje się spadku z 0,9 do 0,7 procent, a w Polsce z 3,4 do 3,2 procent.
Dane z rodzimej gospodarki będą ważną informacją dla rynku, a jeśli okażą się słabsze, to zwiększą szanse na obniżkę stóp procentowych. Już do takiego kroku motywuje pierwsza od 32 lat deflacja w ujęciu rocznym.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej