Sekretarz stanu USA John Kerry przybył dzisiaj do Iraku, aby rozpocząć serię rozmów na temat utworzenia frontu walki z terrorystami z Państwa Islamskiego. Negocjacje mają doprowadzić do porozumienia na szczeblach wojskowym, politycznym i finansowym.
Kerry przybył do Bagdadu z Jordanii. Po rozmowach z przedstawicielami nowego irackiego rządu sekretarz stanu ma się udać do Arabii Saudyjskiej. Niewykluczone, że odwiedzi także inne państwa regionu.
W Bagdadzie sekretarz stanu USA spotka się z nowym szefem irackiego rządu Hajderem al-Abadim. Jego gabinet został w poniedziałek zatwierdzony przez parlament. BBC przewiduje, że podczas wizyty Kerry zaapeluje do państw Bliskiego Wschodu o udzielenie wsparcia nowym władzom Iraku w walce z dżihadystami z Państwa Islamskiego.
_ Jesteśmy na początku procesu budowania szerokiej koalicji. (...) Chodzi tu o porozumienie w sprawie wsparcia wojskowego, logistycznego i wywiadowczego, które pomogą w prowadzeniu kampanii (wojskowej) _ - powiedział agencji Reutera jeden z pracowników Departamentu Stanu.
Tymczasem ambasador Arabii Saudyjskiej w Wielkiej Brytanii Mohammed bin Nawaf zaprzeczył w środę oskarżeniom, jakoby jego kraj potajemnie wspierał sunnickich ekstremistów.
_ To brak odpowiedniego zaangażowania międzynarodowego doprowadził do wzrostu potęgi organizacji terrorystycznych w Syrii i Iraku. Już wcześniej apelowaliśmy o prześwietlenie źródeł finansowania dżihadystów _ - napisał dyplomata w oświadczeniu, w którym dodał, że jego państwo jest w rzeczywistości głównym celem organizacji terrorystycznej.
Tymczasem w dzisiaj wieczorem czasu lokalnego prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama wygłosi przemówienie o strategii walki z dżihadystami z Państwa Islamskiego.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Amerykanie popierają ataki w Iraku Jeszcze w lipcu poparcie dla bombardowań pozycji sunnickich bojowników w Iraku nie przekraczało 45 proc. | |
USA decydują się na kolejną pomoc dla Kurdów Barack Obama wyjaśnił, że Stany Zjednoczone były zmuszone do działania, ponieważ ofensywa Państwa Islamskiego posuwała się gwałtowniej w głąb Iraku, niż przewidywano. | |
USA rozpoczynają nocny nalot na Irak 230-kilogramowe bomby zniszczyły broń i wyposażenie terrorystów. _ Ofensywa może potrwać nawet kilka tygodni _ - zapowiedział prezydent USA. |