Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Krajobraz po ważnym referendum

0
Podziel się:

Apetyt na dolarowe aktywa wciąż się utrzymuje.

Krajobraz po ważnym referendum

Wyniki, jakie poznaliśmy dzisiaj rano nie były.... dużym zaskoczeniem dla rynku. W ostatnich dniach sondaże pokazywały nieznaczną przewagę zwolenników utrzymania Szkocji w Zjednoczonym Królestwie. Niemniej reakcją rynku na spływające dzisiaj rano wyniki było umocnienie się funta.

Niemniej później przewagę zyskali sprzedający brytyjską walutę. To realizacja zysków, ale w dłuższym terminie funt może powrócić do zwyżek – motorem ruchu będzie powrót oczekiwań związanych z terminem pierwszej podwyżki stóp procentowych przez Bank Anglii. Rynek zakłada, że dojdzie do tego w lutym 2015 r., a więc na kilka miesięcy przed posunięciem FED. Oczywiście, kluczowy wpływ na takie oczekiwania będą mieć napływające dane makro. Te jednak nie są do końca przekonywujące za w/w scenariuszem, chociaż szef BOE zapewniał ostatnio, że jesteśmy bliżej, niż dalej na drodze do podwyżki stóp.

Apetyt na dolarowe aktywa wciąż się utrzymuje, co pokazuje chociażby zachowanie się par USD/JPY notującego nowe maksima, czy też AUD/USD. Dzisiaj dobrze to widać po zachowaniu się EUR/USD, a także GBP/USD. W efekcie koszyk BOSSA USD powrócił w kluczowe okolice 71,58 pkt. Jeżeli uda się je trwale pokonać, to celem będzie szczyt ustanowiony po komunikacie FED z minionej środy tj. 71,76 pkt. Niemniej wciąż wydaje się, że korekta na dolarze ma szanse się rozwinąć, gdyż argumenty zwolenników amerykańskiej waluty są już rynkom powszechnie znane...

W takim układzie kluczowe będzie zachowanie się indeksu wokół poziomu 71,21 pkt, który jeżeli zostałby przebity, dałby sygnał do spadku nawet w okolice 70,00-70,20 pkt.

Ten rejon jest oparty m.in. o weekendową lukę sprzed półtora tygodnia (to wtedy rynki przeżyły szok po publikacji sondażu sugerującego, że Szkocja może jednak zerwać ponad 300-letnią unię polityczną z Wielką Brytanią). Czy tam dojdziemy? Dzisiaj zmienność GBP/USD jest spora. Najpierw szczyt na 1,6523 po tym jak zaczęły napływać wyniki referendum, a 5-godzin później minimum na 1,6352. W ujęciu dziennym struktura wzrostowa jest jednak zachowana. To zmieniłby dopiero spadek poniżej 1,6260 (linia wzrostowa trendu). Tym samym w perspektywie kolejnych dni (zakładając korektę par powiązanych z USD) należałoby spodziewać się wzrostów w okolice 1,6640 (to rejony szczytów z przełomu sierpnia i września).

Podczas wczorajszego przetargu tanich pożyczek dla banków komercyjnych, czyli pierwszej tury tzw. T-LTRO zainteresowanie środkami z ECB nie było duże. Wprawdzie po pieniądze sięgnęło aż 255 banków, ale łączna kwota to 82,6 mld EUR wobec szacowanych przez rynek 100-130 mld EUR. Kolejny przetarg zaplanowano na 11 grudnia. Dla ECB może być to sygnał, że bardziej pożądanymi byłyby bardziej niestandardowe działania w postaci szerokiego programu ABS (został on już zapowiedziany od przyszłego miesiąca, a szczegóły poznamy 2 października), a nawet klasycznego QE, czyli skupu obligacji rządowych, co niektórzy nie wykluczają od I kwartału 2015 r. Tym samym nie są to zbyt dobre informacje dla euro.

Na wykresie EUR/USD widać jednak, że udaje się utrzymywać powyżej kluczowych 1,2858, które wczoraj zostały tylko na chwilę naruszone (1,2833). To daje szanse na rozbudowanie korekty wzrostowej w kolejnych dniach. Kluczowe opory to rejon 1,2920, którego nie udało się trwale naruszyć, a później 1,2980-1,3000 i cel w postaci okolic 1,31. Spadek poniżej 1,2858 będzie oznaczał też rychłe zejście poniżej 1,2833 i test kluczowej strefy 1,2750-1,2800, gdzie przebiega m.in. ważne zniesienie Fibo 61,8 proc. w okolicach 1,2790.

komentarze walutowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Dom Maklerski BOŚ
KOMENTARZE
(0)