Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Górnicy zmobilizowali rząd do działania. Będą przepisy wymierzone w rosyjski węgiel, projekty już w Sejmie

0
Podziel się:

Jutro pilne posiedzenie rady nadzorczej Katowickiego Holdingu Węglowego. W kopalni od wczoraj trwa podziemny protest.

Czy przez górnikow wzrosną ceny węgla?
Czy przez górnikow wzrosną ceny węgla? (PAP/Bartłomiej Zborowski)

Będą dalsze rozmowy w sprawie przyszłości Kopalni Kazimierz-Juliusz. Jutro zostanie zorganizowane pilne posiedzenie Rady Nadzorczej Katowickiego Holdingu Węglowego - poinformowało w wieczornym komunikacie Ministerstwo Gospodarki.

[Aktualizacja godzina 21:02]

Wcześniej, po spotkaniu z Ewą Kopacz, wojewoda śląski Piotr Litwa poinformował, że premier zadeklarowała swoje osobiste zaangażowanie w rozwiązanie problemów społecznych związanych z likwidacją kopalni Kazimierz-Juliusz w Sosnowcu.

Rzeczniczka rządu Iwona Sulik powiedziała dziennikarzom po trwającym około dwu godzin spotkaniu premier z wojewodą, że Ewa Kopacz zażądała od swoich współpracowników przedstawienia propozycji dot. rozwiązania problemów rodzin górniczych.

_ - Pani premier zażądała od swoich współpracowników przedstawienia rozwiązań, które będą miały na celu przede wszystkim rozwiązanie problemów rodzin górniczych - oświadczyła Sulik. - To, o czym chcę zapewnić, to to, że pani premier będzie podejmowała wszystkie możliwe działania, które leżą w ramach jej kompetencji _. Zastrzegła jednocześnie, że _ premier nie zarządza przedsiębiorstwami _.

Sulik przypomniała, że premier Ewa Kopacz sprawą kopalni Kazimierz-Juliusz zajmuje się od wczoraj. _ Stąd m.in. to spotkanie, które zostało zaplanowane na dzisiaj, a więc spotkanie z panem wojewodą śląskim - powiedziała Sulik. - Czekamy na kolejne informacje. Niewykluczone są dalsze spotkania _.

W kopalni od wczoraj trwa podziemny protest, dziś uczestniczyło w nim już blisko 160 górników. Kazimierz-Juliusz to spółka zależna Katowickiego Holdingu Węglowego i ostatnia czynna kopalnia węgla kamiennego w Zagłębiu Dąbrowskim. Ma zakończyć wydobycie na przełomie września i października.

Protestujący górnicy domagają się m.in. wypłaty zaległych wynagrodzeń, przedłużenia żywotności kopalni, wykupu mieszkań zakładowych oraz - po całkowitym wyczerpaniu węgla i zakończeniu działania kopalni - przejścia do innych kopalń na dotychczasowych warunkach.

Jak poinformował dziś rzecznik sosnowieckiej kopalni Artur Krawiec, udało się pozyskać środki na ten cel, ale trzeba jeszcze wynegocjować z komornikami, aby odblokowali konto, by można było przelać pieniądze na konta pracowników. Dodał, że sprawa dotyczy sierpniowych pensji, gdyż dotąd zostało przekazane 50 proc. wypłat.

Na najbliższy wtorek wojewoda zapowiedział w Katowicach kolejne spotkanie ze stroną społeczną, poświęcone problemowi kopalni Kazimierz-Juliusz. Ma wziąć w nim udział - zgodnie z zapewnieniem premier Kopacz - wiceminister gospodarki.

W czwartek w Sejmie wiceminister gospodarki Jerzy Pietrewicz poinformował, że resort gospodarki zwrócił się do rady nadzorczej Katowickiego Holdingu Węglowego o przeanalizowanie "alternatywnych możliwości wygaszania pracy" kopalni Kazimierz-Juliusz. Zasygnalizował, że może chodzić o rozwiązanie z wykorzystaniem Spółki Restrukturyzacji Kopalń.

Zarząd KHW deklarował wielokrotnie, że wszyscy pracownicy kopalni - ok. tysiąca osób - znajdą zatrudnienie w innych zakładach holdingu. Pierwotnie kopalnia miała działać dłużej, przyspieszenie jej likwidacji zarząd holdingu tłumaczy wyczerpaniem dostępnych złóż oraz narastaniem problemów związanych z opłacalnością i bezpieczeństwem tzw. resztkowego wydobycia.

Aby nie pogłębiać strat zdecydowano, że zamknięcie nastąpi z końcem września 2014 r. Miesięcznie do działalności operacyjnej kopalni trzeba dokładać 2-3 mln zł, a większość środków zajmują komornicy. Łączne zobowiązania kopalni z tytułu wszystkich świadczeń publiczno-prawnych i cywilno-prawnych to prawie 100 mln zł.

Górnicy zeszli z torów

Górnicy uwierzyli w zapowiedź rządu i przerwali blokadę torów. Dobra wiadomość dla nich: rosyjski węgiel ma zniknąć z naszego rynku, co spowoduje większą sprzedaż droższego polskiego surowca. Zgodnie z przewidywaniami rządu, zapłacą za to głównie właściciele domów ogrzewanych węglem.

Były wiceminister gospodarki Jerzy Markowski przestrzega: bez istotnych zmian, Polska stanie się wielkim importerem tego surowca. Dzisiaj premier Ewa Kopacz zażądała od swoich współpracowników przedstawienia propozycji dotyczących rozwiązania problemów rodzin górniczych - poinformowała rzecznik rządu po dzisiejszym spotkaniu premier z wojewodą śląskim w sprawie sytuacji w kopalni Kazimierz-Juliusz. Tam również trwa protest. Posłowie Platformy Obywatelskiej przedstawili w Sejmie projekty zmian, które uratują polski węgiel.

Kazimierz-Juliusz to spółka zależna KHW i ostatnia czynna kopalnia w Zagłębiu Dąbrowskim. Ma zakończyć wydobycie na przełomie września i października. W kopalni od środy trwa protest pracowników w obronie likwidowanego zakładu. W środę po nocnej zmianie na powierzchnię nie wyjechało 24 górników - związkowcy tłumaczyli, że wydobycie było prowadzone, ale po dniówce górnicy zostawali na dole. Dzisiaj związkowcy przekazali, że na dole przebywało już około 160 górników, ale - wobec decyzji władz zakładu - wydobycie nie było już prowadzone.

Protestujący domagają się wypłaty zaległych wynagrodzeń, przedłużenia żywotności kopalni, wykupu mieszkań zakładowych oraz - po całkowitym wyczerpaniu węgla i zakończeniu działania kopalni - przejścia do innych zakładów KHW na dotychczasowych warunkach. Tydzień temu górnicy z kopalni Kazimierz-Juliusz, wspierani przez bliskich i związkowców z innych zakładów, manifestowali w Sosnowcu i Katowicach.

Polska ma szanse na uratowanie kopalń

- _ Polska ma jeszcze szansę na uratowanie swoich kopalń _ - przekonuje Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki w radiowej Jedynce. - _ Bez istotnych zmian, Polska z energetyką opartą na węglu, stanie się wielkim importerem tego surowca. _

Według Markowskiego, państwo powinno wesprzeć górnictwo, ale nie poprzez dotacje czy umorzenie długów, ale przez ograniczenie nadmiernego opodatkowania - zawieszenie 23-procentowego VAT-u do poziomu choćby obowiązującego w Rosji czyli 15 procent.

Jerzy Markowski podkreśla, że polskie górnictwo odczuwa też skutki politycznego zarządzania, a podstawowym kryterium doboru kadr w branży było kryterium niekompetencji. _ - Dobry znajomy, to był najlepszy kandydat w polskim górnictwie _ - mówi b. wiceminister.

Markowski przekonuje, że przy rosnącym światowym zapotrzebowaniu na węgiel, branża górnicza ma szansę na rozwój. Dodaje, że w tej sytuacji import węgla jest skutkiem a nie przyczyną naszych kłopotów.

Markowski podkreśla, że cały czas do Polski nie wpływa tyle węgla, że mógłby on wyprzeć nasz krajowy surowiec. Jednak wkrótce, wraz z rozbudową możliwości technicznych, zdolności importowe zwiększą się jeszcze bardziej. To może doprowadzić do sytuacji, gdy importowany węgiel doprowadzi do likwidacji naszego górnictwa.

Przyspieszenie prac nad projektami ustaw, _ które zakładają wprowadzenie koncesji na handel węglem i wdrożenie systemu certyfikatów jakościowych w obrocie tym surowcem _, zleciła wczoraj premier Ewa Kopacz. _ Szefowa rządu uzyskała zapewnienie, że ustawy będą miały nadany numer jutro, a pierwsze czytanie w komisji odbędzie się na najbliższym posiedzeniu Sejmu _ - głosi rządowy komunikat.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/178/m315058.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/marek;falenta;udzielil;wywiadu;money;pl;rafal;baniak;chcial;zebym;mu;sprzedal;sklady;wegla;jego;zona;byla;w;radzie;nadzorczej;hawe,74,0,1589066.html) *Marek Falenta: _ Rafał Baniak chciał, żebym mu sprzedał Składy Węgla _ * Bohater afery taśmowej przyznaje, że za mało otaczał się politykami.

Wczoraj śląscy górnicy zablokowali tory na polsko-rosyjskim kolejowym przejściu granicznym Braniewo-Mamonowo, żądając ograniczenia importu węgla z Rosji. Po zapoznaniu się z rządowymi planami przerwali akcję. Wciąż natomiast protestują pod ziemią górnicy z likwidowanej kopalni Kazimierz-Juliusz w Zagłębiu Dąbrowskim. Pod ziemią jest ok. 160 górników - podał Paweł Drozdowski z Międzyzwiązkowego Sztabu Protestacyjno-Strajkowego.

Zgodnie z projektem noweli ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw _ paliwa stałe wprowadzane do obrotu powinny spełniać wymagania jakościowe określone dla tego rodzaju paliwa ze względu na ochronę środowiska, wpływ na zdrowie ludzi oraz interesy konsumentów _.

Brzmi skomplikowanie, ale chodzi o wyeliminowanie z rynku importowanego głównie z Rosji węgla, który jest bardziej szkodliwy dla środowiska niż polski. Prawdopodobnie wspomniane _ wymagania jakościowe _ będą napisane pod surowiec z rodzimych kopalni.

W uzasadnieniu projektu czytamy, że _ pomimo znacznych zapasów wydobytego węgla, Polska importuje ten surowiec, w szczególności z Federacji Rosyjskiej _. _ W 2013 r. zaimportowano do Polski około 10,8 mln ton węgla, w tym około 7 mln ton z Rosji _ - podano. _ Węgiel importowany do Polski nie posiada certyfikatów jakościowych i w znaczącej części wykorzystywany jest w gospodarstwach domowych. W handlu detalicznym funkcjonuje około 10 tys. składów opałowych. Sprzedają one 12 mln ton węgla opałowego rocznie. _

Sprzedawca powinien mieć certyfikat jakościowy określający parametry węgla, m.in. jego wartość opałową, zawartość popiołu, siarki i okazywać go na żądanie kupującego. - _ Sieci dystrybucyjne krajowych producentów węgla oraz sprzedawcy zrzeszeni w Izbie Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla dysponują takimi certyfikatami wydawanymi przy wprowadzaniu towaru do obrotu przez polskie kopalnie. Trudniejsza sytuacja jest w przypadku węgla pochodzącego z importu, dlatego niezbędne są przepisy dotyczące jakości węgla sprowadzanego spoza polskich granic, jak i węgla znajdującego się na składach w handlu detalicznym _- argumentują autorzy projektu.

_ _

_ Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/186/m306362.jpg ) ] (http://manager.money.pl/ludzie/twarza-w-twarz/artykul/prezes;jsw;dla;money;pl;jesli;zwiazkowcy;nie;ustapia;to;z;kopalniami;bedzie;jak;ze;stocznia,142,0,1530510.html) *Prezes JSW: Z kopalniami będzie jak ze stocznią jeśli... * Porozumienia sprzed 24 lat to skansen - twierdzi Jarosław Zagórowski. _
_ - Jakość spalanego węgla ma bezpośrednie przełożenie na wydzielane podczas jego spalania ciepło, zawartość popiołu w paleniskach, trwałość kotłów, a także poziom emisji szkodliwych gazów do atmosfery. Powyższe argumenty stanowią o konieczności wprowadzenia mechanizmu umożliwiającego kontrolowane całego węgla będącego w obrocie _ - wskazano w uzasadnieniu propozycji. Jak dodano, projekt nie powoduje negatywnych skutków finansowych dla budżetu państwa i budżetów jednostek samorządu terytorialnego. Skoro obrót tańszym - importowanym - węglem zostanie utrudniony bądź uniemożliwiony, to zmiany w prawie odczują ci, którzy go dotychczas kupowali, czyli głównie gospodarstwa domowe.

Węgiel kamienny jest powszechnie wykorzystywany w gospodarstwach domowych do celów grzewczych. Zajmuje on pierwsze miejsce (29,7 proc.), a jego wykorzystanie kształtuje się na poziomie 16 mln ton rocznie. Dalsze miejsca zajmują: gaz ziemny, energia elektryczna i drewno opałowe.

Platforma Obywatelska już zgłasza projekty ustaw

Poprawa pozycji krajowego węgla w konkurencji z tanim importem - taki ma być skutek ustaw wprowadzających system monitorowania i kontrolowania jakości węgla oraz koncesje na jego sprzedaż - poinformowali posłowie PO, którzy złożyli projekty w Sejmie.

Szef komisji de. energetyki i surowców energetycznych Andrzej Czerwiński (PO) powiedział na czwartkowej konferencji w Sejmie, że prace nad trzema projektami, które _ mają wpłynąć na kryzysową sytuację w górnictwie _, zostały podjęte _ dwa czy trzy miesiące temu _ i przypomniał, że w środę o przyspieszenie prac w tej sprawie zwróciła się premier Ewa Kopacz.

Jeden z projektów, dot. noweli Prawa energetycznego - jak wyjaśnił Czerwiński - ma wprowadzić koncesje na sprzedaż węgla, co - według niego - jest dopuszczalne w Unii Europejskiej. Jak tłumaczył, firmy, które sprzedają węgiel, dostaną koncesję po tym, jak udowodnią, że _ spełniają warunki techniczne, finansowe i organizacyjne _.

_ Wydawaniem koncesji zajmie się Urząd Regulacji Energetyki _ - dodał Czerwiński. Zaznaczył, że szacunkowy koszt realizacji ustawy wyniesie ok. 4 mln zł rocznie.

Drugi projekt przewiduje zmiany w systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw. Mają one sprawić, że dostawcy i importerzy węgla będą musieli przedstawić certyfikaty, które _ będą porównywane z normami ustanowionymi przez Ministerstwo Gospodarki _. Czerwiński zauważył, że Polska _ jest w tej chwili zarzucana _ przez węgiel _ pochodzący głównie z Rosji _, który jest gorszej jakości i jest _ mieszany z dobrym polskim węglem _. _ By ograniczyć te nierynkowe działania, proponujemy wprowadzenie systemu monitorowania. By to było skuteczne, proponujemy stosunkowo wysokie kary _ - zaznaczył poseł. W zależności od ilości węgla - jak tłumaczył - będą one wynosiły od 50 tys. zł do miliona złotych.

Projekt noweli zakłada, że kontrola jakości będzie prowadzona na granicach przez Służbę Celną, a w handlu detalicznym przez organy Inspekcji Handlowej. Według proponowanych zapisów _ kto uniemożliwia lub utrudnia inspektorowi przeprowadzenie kontroli lub usuwa paliwa stałe zabezpieczone w wyniku kontroli, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku _.

Czerwiński poinformował, że trzeci z projektów - nowelizacja Prawa zamówień publicznych - ma ułatwić sprzedaż węgla, który ma świadectwo jakościowe. Nie chciał mówić o szczegółowych zapisach projektu, argumentując, że jest on obecnie opiniowany przez resort gospodarki.

Wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz wyjaśnił w czwartek dziennikarzom, że projekty zostały przygotowane przez rząd we współpracy z posłami, a trafiły do Sejmu jako poselskie, gdyż ta ścieżka jest szybsza. _ Obecnie handel węglem odbywa się praktycznie bez żadnych ograniczeń. Propozycje, które są w parlamencie, na pewno spowodują wyeliminowanie nieuczciwego handlu - bo z takimi przypadkami mamy też do czynienia - i spowoduje napływ węgla określonej jakości, a nie tzw. niesortu, który jest problemem dla handlujących krajowym węglem _ - powiedział.

Przyspieszenie prac nad projektami ustaw, _ które zakładają wprowadzenie koncesji na handel węglem i wdrożenie systemu certyfikatów jakościowych w obrocie tym surowcem _, zleciła w środę premier Ewa Kopacz. _ Szefowa rządu uzyskała zapewnienie, że ustawy będą miały nadany numer w piątek, a pierwsze czytanie (w komisji) odbędzie się na najbliższym posiedzeniu Sejmu _ - głosi komunikat CIR, przekazany w środę wieczorem.

Czytaj więcej w Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)