Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Darmowe podręczniki dla uczniów. Wszystkie kluby za dalszymi pracami

0
Podziel się:

Projekt nowelizacji popiera nawet opozycja, jednak zaznacza, że do niektórych zapisów ma wątpliwości.

- Docelowo chcemy doprowadzić do sytuacji,</br> gdy podręczniki staną się wieloletnie,</br> będą własnością szkoły wypożyczaną uczniom</br> - powiedziała dziś minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska</br>
- Docelowo chcemy doprowadzić do sytuacji,</br> gdy podręczniki staną się wieloletnie,</br> będą własnością szkoły wypożyczaną uczniom</br> - powiedziała dziś minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska</br> (Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Wszystkie kluby opowiedziały się za dalszymi pracami nad projektem nowelizacji ustawy o systemie oświaty dotyczącym podręczników szkolnych. Opozycja, mimo wątpliwość wobec niektórych zapisów projektu, podkreśliła, że najważniejszy jest jego cel - darmowy podręcznik.

Zgodnie z projektem resort edukacji będzie zobowiązany do stopniowego wyposażenia uczniów klas I-III szkół podstawowych w bezpłatne podręczniki oraz do zapewnienia dotacji celowej na zakup podręczników dla uczniów klas IV-VI i gimnazjalistów. Docelowo do 2017 r. wszyscy uczniowie szkół podstawowych i gimnazjów będą mieli zapewnione darmowe podręczniki, które będą własnością szkół wypożyczaną szkołom.

_ - Docelowo chcemy doprowadzić do sytuacji, gdy podręczniki staną się wieloletnie, będą własnością szkoły wypożyczaną uczniom. Będą służyć im przez co najmniej trzy lata. Będą finansowane z budżetu państwa _ - powiedziała minister edukacji Joanna Kluzik-Rostkowska. Przypomniała, że w ostatnich latach ceny podręczników znacznie wzrosły, w efekcie rodzinom jest coraz trudniej wyposażyć dzieci do szkoły.

Urszula Augustyn (PO), rekomendując dalsze prace nad projektem, podkreśliła m.in., że zaproponowano w nim kompleksowy system. _ - To systemowe, bardzo odważne rozwiązanie. Myślę, że warto dołożyć wszystkich starań byśmy to rozwiązanie zrobili jak najlepsze _ - powiedziała. - _ Ten projekt przyczyni się do odciążenia rodziców z wydatków szkolnych _ - zaznaczył Artur Bramora (PSL). Podkreślił, że wychodzi on na przeciw oczekiwaniom społecznym.

Zbigniew Dolata (PiS) przypomniał, że jego ugrupowanie od dawna zwraca uwagę na bardzo wysokie ceny podręczników, które - jak mówił - są m.in. efektem kolejnych zmian w edukacji wprowadzanych za koalicji rządowej PO-PSL. Podkreślił, że podręcznik nie może być traktowany jak produkt rynkowy. Jednocześnie zgłosił wątpliwości dotyczące zapisów projektu. Pytał, dlaczego w systemie darmowych podręczników nie uwzględniono uczniów szkół ponadgimnazjalnych, i czy nie doszło tu do _ dealu z wydawcami _, którzy w zamian za zmiany dotyczące podręczników dla najmłodszych będą mogli łupić najstarszych.

O to dlaczego w systemie nie uwzględniono podręczników dla szkół ponadgimnazjalnych pytała też Marzena Wróbel (Solidarna Polska). _ - My też deklarujemy wolę dalszych prac nad tym projektem, choć podzielamy wiele obaw _ - zaznaczyła. _ - Dobrze, że rząd zauważył, że sytuacja na rynku podręczników stała się patologiczna _ - oceniła.

Deklaracje chęci dalszych prac nad projektem ze względu na jego ostateczny cel - darmowy podręcznik - złożyli także posłowie SLD i Twojego Ruchu. Oni również zgłosili szereg wątpliwości co do zapisów. Piotr Paweł Bauć (TR) zwrócił uwagę na to, że projekt ma być rozpatrywany przez parlament w trybie pilnym. Jego zdaniem, stało się już normą, że rzeczy ważne omawiane są w ten sposób. Przypomniał, że zbliżają się wybory. _ - Teraz kiełbasą wyborczą stały się podręczniki _ - ocenił.

Poseł Twojego Ruchu odniósł się też do zapisów poprzedniej małej nowelizacji ustawy dotyczącej podręczników, dającej prawo ministrowi edukacji zlecania opracowywania i wydawania podręczników. _ - Kiedy przegracie wybory, to Antoni Macierewicz napisze swój podręcznik jeden dla wszystkich. To będzie oczywiście podręcznik do historii i geografii Europy. Pani prof. Krystyna Pawłowicz napisze podręcznik do wychowania do życia w rodzinie _ - powiedział Bauć.

O to, czy w przyszłości każdy rząd i każdy minister będą mogli pisać własne podręczniki pytał też Artur Ostrowski (SLD). On także pytał o tempo prac nad projektem i nad podręcznikiem dla klas I szkół podstawowych. _ - Nauczyciele dostaną we wrześniu podręcznik, którego nie znają i rozpocznie się eksperyment na dzieciach _ - ostrzegał. Pytał, czy nie lepiej za te same środki, które są na niego przeznaczone z budżetu nie wyposażyć dzieci w gotowe podręczniki obecne na rynku, dostosowane do nowych wymagań. Mówiąc o wpływie nowelizacji na rynek wydawniczy przestrzegł, że może ona naruszyć konstytucję poprzez złamanie _ zasady ochrony interesów w toku _.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)