Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Mocne otwarcie tygodnia. WIG20 w górę, mimo fatalnych danych

0
Podziel się:

Zobacz podsumowanie najważniejszych wydarzeń rynkowych dnia.

  Damian Słomski , analityk Money.pl 
  Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.
Damian Słomski , analityk Money.pl Uważny obserwator rynku finansowego i ciągły poszukiwacz alternatywnych form inwestowania. Pasjonat giełdy, dla którego liczby i wykresy stanowią najbardziej uniwersalny i bogaty język w finansach.

Zaskakująco słabe dane gospodarcze zniechęciły inwestorów do zakupu akcji. Przed przeceną uchronił się rodzimy parkiet. Największe spółki zgrupowane w indeksie WIG20 zyskały na wartości średnio około procenta.

Sesja otwierająca miesiąc na rynkach akcji w Europie nie należała do najlepszych. Główne indeksy przez większość dnia świeciły na czerwono. Minimalną stratę zanotował m.in.niemiecki DAX i brytyjski FTSE100.

Zobacz, jak przebiegała sesja na głównych rynkach Europy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Gorsze nastroje wśród giełdowych graczy wywołały bardzo słabe doniesienia o kondycji przemysłu na Starym Kontynencie. Większość wskaźników PMI okazała się wyraźnie gorsza nie tylko od odczytu z przed miesiąca, ale także od już i tak pesymistycznych prognoz analityków.

Dodatkowo w przypadku Włoch doszło do spadku indeksu poniżej 50 pkt, co oznacza zmniejszenie aktywności sektora produkcyjnego w stosunku do miesiąca poprzedniego. Wynik na poziomie 49,8 pkt. (poprzednio 51,9 punktów) jest najgorszym od czerwca 2013 roku.

O zaskoczeniu nie można mówić w przypadku PMI dla polskiego przemysłu. Zgodnie z szacunkami, indeks spadł do poziomu 49 punktów. Chociaż to najniższa wartość od maja 2013 roku, to nie przeszkodziło to graczom z GPW zarobić na akcjach. Indeksy grupujące duże i średnie spółki zyskały na wartości około procenta.

Dzisiejsze notowania najważniejszych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Najlepiej wśród blue chipów radziły sobie od początku walory LPP. Do samego końca utrzymała się zwyżka sięgająca 3,5 procent. Towarzyszyły temu bardzo duże jak na tę spółkę obroty (45,5 mln zł).

Bezapelacyjnie pod względem aktywności inwestorów dominował PKO BP (75,8 mln zł). Bank opublikował dziś raport półroczny. Wyniki okazały się nieco lepsze od oczekiwań, co skutkowało zwyżką kursu o 0,65 procent.

Zdecydowanie najsłabszy był ponownie Kernel. Ukraińska spółka tracąc ponad 5 procent spadła do poziomu 24,4 zł za akcję. To najniższy wycena od połowy marca .

#

Ciekawie na GPW. Bardzo duże ruchy na ukraińskich spółkach

Damian Słomski, godz. 15:10

WIG20 na dwie godziny przed końcem handlu na GPW jest w okolicach dziennych maksimów. Zwyżka względem piątkowego zamknięcia sięga procenta. Najciekawiej wyglądają dziś notowania ukraińskich spółek.

Chociaż giełdy w Europie ogółem nie spisują się najlepiej, inwestorzy posiadający akcje spółek z GPW w większości nie mają wielu powodów do narzekań. Na plusie jest prawie 200 spółek, które odpowiadają za 86 procent obrotów na rynku.

Zmiany wartość najważniejszych indeksów giełd Europy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Po około procent zyskują indeksy zarówno dużych jak i małych firm. W przypadku WIG20 chwilę po 14:00 kurs osiągnął jak do tej pory dzienne maksimum na poziomie 2441 punktów. Wśród blue chipów zdecydowanym liderem jest LPP, którego akcje są najdroższe od początku kwietnia tego roku. Pękła bariera 8500 złotych za jeden papier i wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach dojdzie do próby ataku na okrągłe 9000 złotych.

Najgorzej spisuje się ukraiński Kernel, którego wartość rynkowa spada już blisko 5 procent. Tu z kolei mamy do czynienia z najniższą wyceną od pół roku. Zresztą to nie jedyna spółka ukraińska, która zwraca na siebie szczególna uwagę. Notowania grupy Sadovaya, zajmująca się wydobywaniem węgla, są zawieszone ze względu na gigantyczny spadek kursu, sięgający 75 procent. Z kolei jedną z czterech najmocniej zyskujących spółek jest KSGAgro (+18 procent).

Przez ostatnią godzinę WIG20 stracił kilka punktów oddalając się od dziennego maksimum. Na diametralną zmianę układu sił nie ma jednak większych szans. Najbliższe dwie godziny ze względu na nieobecność inwestorów z Wall Street i brak danych makro powinny upłynąć względnie spokojnie.

#

GPW wciąż lepsza od Europy

Maciej Rynkiewicz, godz. 13:05

Cztery godziny od startu sesji na GPW utrzymują się dobre nastroje z otwarcia. Nieco gorzej spisuje się dziś Europa.

Po niewielkim zawirowaniu w pierwszych kwadransach handlu indeks WIG20 wrócił powyżej poziomu 2430 punktów. Jeszcze więcej, bo już ponad procent, zyskują posiadacze spółek grupowanych w WIG50. Tym razem gorsza passa dotknęła spółki najmniejsze - WIG250 nadal znajduje się poniżej piątkowych zamknięć. Obroty na całym rynku wynoszą ponad 215 milionów złotych.

Notowania najważniejszych indeksów na GPW

Najlepiej z grona blue chips spisuje się odzieżowa LPP, która rośnie już ponad 3,5 proc. To właściwie drugi tak dobry wynik z rzędu - W ubiegłym tygodniu pojawiła się informacja, że spółka zasili indeks MSCI. Dzisiejsze obroty wynoszą już ponad 23 miliony złotych i są drugie największe na rynku.

Najpopularniejszą spółką jest PKO BP - bank podał dzisiaj wyniki za pierwsze półrocze i przeprowadził konferencję prasową. O żadnym przełomie nie ma jednak mowy, władze banku poinformowały o utrzymaniu polityki dywidendowej i braku planów co do dalszych przejęć na rynku krajowym.

Nieco gorzej niż GPW spisuje się Europa, gdzie indeksy walczą z piątkowymi zamknięciami. Symbolicznie rośnie niemiecki DAX, nieco więcej IBEX35, spadają już francuski CAC40 i brytyjski FTSE100.

Pretekstem do niewielkiej zniżki są dzisiaj raczej słabe dane z europejskiego przemysłu. Wskaźnik PMI dla strefy euro wyniósł 50,7 pkt. (zgodnie z oczekiwaniami) wobec 51,7 pkt. miesiąc wcześniej, dla Niemczech 51,4 (poniżej prognoz), dla Wielkiej Brytanii 52,5 pkt. (oczekiwano 55,1 pkt.).

GPW zaczyna od sporych wzrostów, dużo lepiej niż Europa

Maciej Rynkiewicz, godzina 9:10

Po udanej sesji w Azji, najważniejsze indeksy w Europie rozpoczynają nowy tydzień od wzrostów, głównie dzięki danym z gospodarek Chin i Niemczech. Pozytywnie na tym tle wyróżnia się krajowa giełda.

Indeks WIG30 rośnie już ponad 0,7 proc., podobnie WIG50, tylko nieco mniej zyskują spółki grupowane w WIG250. Wśród największych, najmocniej zyskuje mBank (ponad 2 procent), tyle samo traci Kernel i jest to jedyna spółka wśród największych, która znajduje się pod kreską.

Notowania WIG30 podczas dzisiejszej sesji

Jeśli chodzi o wydarzenia z rynku, warto wspomnieć o banku PKO BP, który podał dziś nieco lepsze od oczekiwań wyniki za pierwsze półrocze. Jego walory rosną o około procent.

Od nieśmiałych wzrostów rozpoczynają również pozostałe giełdy na kontynencie. Tematem dnia jak do tej pory jest niemiecka gospodarka, a to za sprawą dzisiejszych danych tamtejszego urzędu statystycznego - zmiana PKB w drugim kwartale wyniosła minus 0,2 proc., zgodnie z oczekiwaniami i wobec plus 0,7 proc. poprzednio. W ujęciu rocznym, Niemcy urosły o 0,7 proc.

Dane na pierwszy rzut oka są słabe, jednak obraz znacznie poprawia kondycja handlu. Eksport wzrósł o 0,9 proc. w ujęciu kwartalnym, wobec braku zmian wcześniej. Analitycy spodziewali się wyniku na poziomie plus 0,2 proc. Import wzrósł za to o 1,6 proc., również sporo powyżej prognoz.

W nocy pojawiły się nie najlepsze dane z Chin. Rządowy wskaźnik PMI dla przemysłu wyniósł 51,1 punktu, wobec oczekiwanych 51,2 i 51,7 punktu miesiąc wcześniej. Również słabiej wypadł indeks wyliczany przez Markit - 50,2 względem oczekiwanych 50,3 i 51,7 pkt. wcześniej. To najniższy wynik od 3 miesięcy. Giełdy rosły, gdyż inwestorzy odebrali te dane jako pretekst do dalszego luzowania polityki monetarnej.

GPW przed szansą. Wykorzysta ją?

Przemysław Ławrowski, godzina 19:15

Mieszanka danych gospodarczych i geopolitycznych. Tak rozpocznie się nowy tydzień na polskiej giełdzie, która podczas poniedziałkowej sesji prawdopodobnie będzie się wyróżniać na tle Europy. Na losy parkietów ze starego kontynentu tym razem nie będzie wpływała amerykańska giełda, gdyż tamtejsi inwestorzy rozpoczną handel dopiero we wtorek.

Ten weekend przyniósł nam ważne wydarzenie polityczne, bowiem szefem Rady Europejskiej został Donald Tusk. Wprawdzie stanowisko polskiego premiera będzie on piastował do końca listopada, to wiadomość z pewnością, przynajmniej w krótkiej perspektywie, będzie zauważalna w notowaniach polskiego rynku kapitałowego. Wybór Polaka na takie stanowisko zwiększa rolę naszego kraju w strukturach unijnych co z punktu widzenia GPW powinno pozytywnie wpłynąć na notowania akcji.

Z drugiej jednak strony w polu zainteresowań cały czas jest kwestia ukraińska, która wyjątkowo mocno dała się we znaki rynkowi znad Wisły w ubiegłym tygodniu. Gwałtowne ruchy ze strony Rosji mogą znów niespodziewanie zburzyć spokój inwestorów.

Notowania WIG20 w ubiegłym tygodniu Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na to, co może się wydarzyć w poniedziałek dodatkowo będą miały wpływ finalne odczyty przemysłowych indeksów PMI. Nie ma wątpliwości, że są to najważniejsze dane makroekonomiczne w tym dniu, gdyż firma Merkit Economics poda informacje dotyczące m.in. Polski, Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii oraz strefy euro. Wśród wymienionych krajów, tylko nad Wisłą spodziewana jest poprawa wskaźnika. Jest to zatem drugi czynnik, który może pozwolić się wyróżnić GPW podczas poniedziałkowej sesji.

Uwadze na pewno nie umknie również półroczny raport PKO BP ze swojej działalności. Dowiemy się ile największy bank w Polsce zarobił w pierwszych sześciu miesiącach tego roku.

Kontynuacją tych danych będą środowe publikacje, analogiczne do tych z pierwszego dnia tygodnia. Tym razem będą one jednak dotyczyć sektora usług. Niestety dla gospodarki znad Wisły nie jest on wyliczany, dlatego te dane będą miały charakter bardziej globalny.

W środę równie ważne będą dane dotyczące PKB i sprzedaży detalicznej w strefie euro oraz publikacja beżowej księgi w USA.

RPP powraca. Co zrobi?

Po dwumiesięcznej przerwie we wtorek rozpocznie się dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. Jego efektem będzie decyzja na temat dalszych losów kosztu pieniądza w polskiej gospodarce. Wiele wskazuje na to, że stopy procentowe pozostaną niezmienione, ale coraz częściej pojawiają się wiarygodne głosy wskazujące na potrzebę ich dalszego obniżania.

Podczas nieobecności rady do czynników przemawiających za ewentualną obniżką stóp procentowych dołączyła inflacja, a w zasadzie jej brak. W sierpniu GUS podał bowiem, że w lipcu ceny towarów i usług mierzone indeksem cen konsumpcyjnych (CPI) spadły o 0,2 procent rok do roku, co oznacza deflację. Wydaje się jednak, że ma ona charakter krótkotrwały związany z sezonową obniżką cen żywności. Dodatkowo cały czas stosunkowo tania jest ropa naftowa, która obniża koszty transportu towarów, a w konsekwencji ich cenę.

Poziom inflacji w okresie styczeń-lipiec 2014 roku Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Swoją decyzję odnoszącą się do stóp procentowych opublikuje również Europejski Bank Centralny. Tutaj jednak prawdopodobieństwo zmian jest jeszcze mniejsze. Ważniejszą informacją mogą się okazać słowa wypowiedziane przez szefa tej instytucji na czwartkowej konferencji prasowej.

Co z Wall Street?

W ubiegłym tygodniu amerykański indeks S&P500 osiągnął pierwszy raz w historii poziom 2000 punktów. Na razie jednak ciężko stwierdzić, czy zostanie on utrzymany. Inwestorzy zapewne za pewien czas uchwycą przyczółek w postaci poziomu 2000 punktów, ale na razie możemy się spodziewać wahań wskaźnika wokół tego rekordu.

Wpływu Wall Street nie odczujemy jednak od razu. W poniedziałek bowiem tamtejsi inwestorzy będą odpoczywać, gdyż w tym dniu wypada tam Święto Pracy.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)