Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Dorota Ziemkowska
|

Donald Tusk nie zadowoli się stanowiskiem szefa Rady Europejskiej

0
Podziel się:

Platforma potrafi walczyć o przetrwanie - przekonuje w rozmowie z Money.pl Beata Szydło z Prawa i Sprawiedliwości.

Donald Tusk nie zadowoli się stanowiskiem szefa Rady Europejskiej
(Rozbicki/REPORTER)

Beata Szydło z Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z Money.pl przekonuje, że dla Donalda Tuska stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej tylko przystanek w drodze do najwyższej funkcji w kraju. Dodaje, że jej zdaniem na nazwisko nowego premiera możemy poczekać jeszcze długie tygodnie.

Money.pl: Jakie zmiany czekają polską politykę po wyjeździe Donalda Tuska do Brukseli?

*Beata Szydło: *Zastąpi go nowy, lepszy premier. Miejmy nadzieję!

Co Pani zarzuca Tuskowi?

Nie był premierem, który dobrze rządził w Polsce.

A konkretnie?

Ostatnimi czasy miał bardzo wiele wpadek. I to nie tylko on sam, ale całe jego ugrupowanie. Zarówno aferę hazardową, jak i Amber Gold udawało się zamieść pod dywan, ale z aferą taśmową może być inaczej, bo jej skala jest ogromna.

Tak Pani sądzi? Za bardzo nie zaszkodziła ona premierowi, ani jego rządowi.

Nie zgodzę się, Platforma ma ostatnio fatalne notowania. Jednak inna rzecz, że potrafi walczyć o przetrwanie. Koalicjanci skalkulowali, że opłaca im się przez kilka tygodni, a nawet miesięcy, wmawiać Polakom, że wybór przewodniczącego PO na szefa Rady jest sukcesem Polski. To może się odbić na poparciu podczas najbliższych wyborów.

Prawda jest jednak taka, że jest to przede wszystkim osobisty sukces Donalda Tuska, który zagwarantuje mu spokojną przyszłość i pewną karierę. Myślę, że scenariusz jest taki - dziś przewodzi on jednej z najważniejszych instytucji w Unii, a w 2020 roku wystartuje w walce o fotel prezydencki.

Sama Pani powiedziała - przewodnictwo w jednej z najważniejszych instytucji Wspólnoty. To nie jest jakaś promocja dla Polski?

To na pewno ważne dla naszego kraju, nie ukrywam. Zobaczymy jednak, jak Tusk będzie w stanie to wykorzystać. Polska ma w tej chwili jeden poważny problem, który w Europie nie jest dostatecznie dostrzegalny, czyli wojnę toczącą się za naszą wschodnią granicą i konsekwencje dla gospodarki, jakie z niej wynikają. Myślę przede wszystkim o embargu na polską żywność oraz zagrożeniu bezpieczeństwa energetycznego. Jeśli Donald Tusk będzie umiał wszystko to przedstawić na arenie międzynarodowej, wówczas będzie można mówić o jakimś realnym sukcesie. Mimo to powinniśmy pamiętać o jednym - funkcja, którą objął, nie jest związana z realnym rządzeniem.

Mimo to dla niej porzuci szefowanie PO. Jak Pani widzi przyszłość tej partii bez niego?

Platforma ma kłopot, bo u niej ławka jest już właściwie tak krótka, że trudno będzie o dobrego lidera. Podobnie jest z wyborem nowego premiera. Myślę, że pomysł jest taki, żeby powołać marszałek Ewę Kopacz, ze względu na jej stuprocentową lojalność wobec Donalda Tuska i pozwolić mu w dalszym ciągu gdzieś tam z tylnej ławki trzymać nad tym wszystkim pieczę.

Bo ona sama nie byłaby dobrym premierem. Nie ma wizji, nie potrafi podejmować samodzielnie decyzji. To rozwiązanie, oczywiście, nic dobrego Polsce nie przyniesie. Zamiast tego powinien zostać powołany rząd tymczasowy i rozpisane nowe wybory. Niech Polacy zadecydują.

Materiał powstał podczas XXIV Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Ewa Kopacz to tylko jedno z nazwisk, jakie pojawia się gdy mowa o następcy Donalda Tuska. Jak Pani sądzi, kiedy doczekamy się konkretów?

To może potrwać tygodnie. Dopóki sondaże będą pokazywały, że Platformie opłaca się ciągle mówić tylko o wyjeździe Tuska do Brukseli, nie będziemy słyszeć o niczym innym. Dopiero gdy sondaże pokażą, że Polacy są już tym tematem zmęczeni, PO ogłosi decyzję.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)