Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef Służby Więziennej złożył rezygnację. Resort nie komentuje

0
Podziel się:

Ministerstwo nie chce ujawniać szczegółów rezygnacji. Z nieoficjalnych informacji wynika, że dymisja ma związek ze sprawą zatrudniania więźniów do pracy przy budowie autostrady A2.

Szef Służby Więziennej złożył rezygnację. Resort nie komentuje
(Rennett Stowe/Flickr)

Dyrektor Generalny Służby Więziennej generał Jacek Włodarski złożył rezygnację z zajmowanego stanowiska, a minister Cezary Grabarczyk ją przyjął - poinformowała po południu rzeczniczka ministra sprawiedliwości Patrycja Loose.

_ - Generał Jacek Włodarski złożył na ręce ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka rezygnację z zajmowanego stanowiska. Powody są osobiste. Minister rezygnację przyjął _ - poinformowała Loose.

Jak przypomniała, teraz - zgodnie z ustawą - minister sprawiedliwości musi wystąpić o odwołanie Włodarskiego do Prezesa Rady Ministrów. Na razie nie wystąpił o powołanie na to stanowisko innej osoby - dodała dopytywana, kto mógłby zastąpić generała.

Ministerstwo nie chce ujawniać szczegółów rezygnacji. Jak dowiedziała się nieoficjalnie PAP ze źródeł zbliżonych do resortu, dymisja ma związek ze sprawą zatrudniania więźniów do pracy przy budowie autostrady A2, opisaną w tygodniku _ Newsweek _. Mieli oni pracować za darmo, na rzecz wykonawcy jednego z odcinków drogi. Dziesiątki więźniów miał _ załatwić firmie _ - jak podaje tygodnik - właśnie dotychczasowy szef Służby Więziennej.

Według _ Newsweeka _ sprawa _ została zamieciona pod dywan _, a funkcjonariusz, który próbował ją wyjaśniać, został zwolniony. _ Newsweek _ poinformował także, że generał w rozmowie z tygodnikiem nie miał sobie _ poza głupotą _ nic do zarzucenia; miał też - jak dodaje gazeta - przyznać, że prywatną firmę goniły terminy, a szef jej rady nadzorczej to jego znajomy. Tygodnik podaje, że Włodarski spotkał się z szefem rady nadzorczej firmy jesienią 2013 r., a potem zadzwonił do szefa Służby Więziennej z Łodzi. Po tej rozmowie więźniowie mieli być wożeni do pracy przy autostradzie. Do zdarzeń tych miało dojść w październiku 2013 r.

Do tekstu _ Newsweeka _ odniosła się Służba Więzienna. Jej rzecznik ppłk Jarosław Góra w piśmie skierowanych do redaktora naczelnego _ Newsweeka _ Tomasza Lisa (opublikowanym na stronie SW) wyraził _ zdecydowany sprzeciw _ wobec _ braku obiektywizmu dziennikarskiego _. Zaznaczył, że informacje o próbach tuszowania sprawy są nieprawdziwe. Według niego szef SW działał zgodnie z przyjętymi rozwiązaniami i po tym, jak zwróciła się do niego osoba zainteresowana pracą skazanych, sprawę skierował, zgodnie z właściwością, do dyrektora okręgowego SW w Łodzi.

_ O przejrzystości działań generała i braku jakichkolwiek powiązań z rozmówcą, w tym koleżeńskich, świadczy udostępnienie dziennikarzowi billingu prywatnych i służbowych połączeń telefonicznych _ - napisał ppłk Góra. Dodał też, że kontynuacją działań w sprawie były dwa wnioski, skierowane do Okręgowego Inspektoratu Służby Więziennej w Łodzi, w sprawie zatrudnienia skazanych w październiku 2013 r. na rzecz samorządu miasta Żyrardowa. Podkreślił, że w pierwszym przypadku wnioskodawcą był prezydent Żyrardowa, w drugim jego zastępca, a więc - jak zaznaczył - _ podmiot uprawniony do zatrudnienia skazanych w trybie art. 123 p. 2 Kkw, czyli nieodpłatnie na rzecz samorządu terytorialnego _.

Zaznaczył, że szef SW po otrzymaniu informacji o możliwych nieprawidłowościach wydał polecenie przeprowadzenia w tej sprawie kontroli.

Helsińska Fundacja Praw Człowieka poinformowała, że wystąpiła w tej sprawie do ministra sprawiedliwości. W swoim wystąpieniu zwróciła uwagę na uregulowania prawne, gwarantujące skazanym otrzymywanie wynagrodzenia za wykonywaną pracę. Fundacja zaapelowała o wyjaśnienie sprawy, a także o _ wyjaśnienie sytuacji funkcjonariuszy Służby Więziennej, którzy sygnalizowali nieprawidłowości i zostali dyscyplinarnie zwolnieni z pracy _.

W piśmie zwrócono uwagę, że w Kodeksie karnym wykonawczym jest ograniczony katalog sytuacji, w których osadzeni mogą być pozbawieni prawa do wynagrodzeń, a uregulowania nie pozwalają na nieodpłatne zatrudnienie skazanych przy realizacjach prowadzonych przez prywatnych wykonawców.

_ Dlatego też omawianą sytuację należy zakwalifikować jako przykład braku poszanowania godności skazanych i uczynienia z nich darmowej siły roboczej. Już w 1997 r. Trybunał Konstytucyjny wyraźnie stwierdził, że z odmienności statusu prawnego więźnia nie wynika, iż praca więźnia może być dowolnie wynagradzana _ - czytamy w wystąpieniu.

Dotychczasowy szef SW jest absolwentem Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. W więziennictwie służy od 1981 r. 20 listopada 2009 r. został zastępcą Dyrektora Generalnego Służby Więziennej, a prawie rok później - 2 października 2010 r. - szefem Służby Więziennej. Za czasów pełnienia przez niego tej funkcji wprowadzono m.in. dozór elektroniczny (zaczął on obowiązywać od początku 2012 r.).'

Czytaj więcej w Money.pl
Kąpiel więźnia raz w tygodniu. By było taniej _ Ograniczenie ciepłej kąpieli nie ma przysparzać im dodatkowych cierpień _ - tłumaczy resort sprawiedliwości.
Polska nie zostawia sprawy więzień CIA W lipcu Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że Polska naruszyła zakaz tortur i nieludzkiego traktowania, a śledztwo w sprawie więzień było przewlekłe i nieefektywne.
Więzienia wypchane po brzegi. Będzie lepiej? - _ Daleko nam do norm, które są w Niemczech i we Francji _ - przyznaje wiceminister sprawiedliwości.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)