Money.plMotoryzacjaWiadomościAktualności

Akcja naprawcza Volkswagena bez pożądanych efektów

2016-07-12 09:44

Akcja naprawcza Volkswagena bez pożądanych efektów

W przeciwieństwie do rynku amerykańskiego, gdzie właściciele Volkswagenów i innych marek niemieckiego koncernu mogą domagać się wypłaty odszkodowań bądź zwrotu pieniędzy, w Europie kierowcy nie mają takiej możliwości i mogą jedynie skorzystać z bezpłatnej akcji naprawczej. Łącznie do autoryzowanych serwisów niemieckiego koncernu zostanie wezwanych blisko 8,5 mln samochodów tylko w samej Europie.

W ramach takiej naprawy, w przypadku silników benzynowych o pojemności 1,2 i 2,0 litra, modyfikowane ma być wyłącznie oprogramowanie silnika, które ma sprawić, że emisja zanieczyszczeń będzie już zgodna z unijnymi normami. Nieco więcej pracy jest z 1,6-litrowymi silnikami, w których montowana jest dodatkowa siatka modyfikująca przepływ powietrza w jednostce.

Choć i tak taka kampania naprawcza będzie kosztować Volkswagena olbrzymie sumy pieniędzy, to jednak miały być one nieporównywalnie mniejsze od tych wypłacanych w Stanach Zjednoczonych. Miały być... jednak badania przeprowadzone przez Altroconsumo, włoską organizację praw konsumenckich, wykazały, że przeprowadzane modyfikacje wcale nie rozwiązały wcześniejszych problemów. A przynajmniej nie do końca. Okazuje się bowiem, iż wciąż zawyżona jest emisja tlenków azotu i to aż o ok. 25 proc. Badania te mogą, choć nie muszą, całkowicie zrujnować plan naprawczy Volkswagena na europejskim rynku. Gdyby okazały się one w pełni miarodajne wówczas Niemcy będą być może zmuszeni do kolejnych akcji naprawczych, a niewykluczone, iż skończy się również na odszkodowaniach i konieczności odkupienia aut z felernymi silnikami.

Wyniki tych badań nie muszą się jednak potwierdzić. Z całą pewnością Volkswagen skrupulatnie sprawdzi poziom emisji zanieczyszczeń w modyfikowanych egzemplarzach.

Pochwal się na swojej stronie,
że czytasz Money.pl
Czytam Money.pl

Oferty motoryzacyjne