Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Anna Frankowska
|

Opłaty za karty i rachunki. Rząd ostro gra, ale banki mają asa w rękawie

41
Podziel się:

Resort rozwoju twardo licytuje w sprawie likwidacji prowizji kartowych i opłat za rachunki. Banki wolą nie sprawdzać czy blefuje, mają jednak asa w rękawie - pisze "Puls Biznesu".

Opłaty za karty i rachunki. Rząd ostro gra, ale banki mają asa w rękawie
(goodluz - Fotolia.com)

Powraca sprawa likwidacji prowizji za karty i opłat za rachunki. To pomysł resortu rozwoju, który twardo stawia sprawę. Banki wolą nie sprawdzać, czy blefuje, mają jednak asa w rękawie - pisze "Puls Biznesu".

W styczniu minęła druga rocznica obniżki interchange w Polsce. Stawki spadły z ok. 1,5 proc. wartości transakcji kartą do 0,2 proc. w przypadku karty debetowej i 0,3 proc. dla kart kredytowych. Na prowizjach kartowych branża zarabiała ponad 1 mld zł rocznie. Do końca stycznia rozstrzygnie się, czy w ogóle banki będą mogły brać prowizje kartowe oraz naliczać opłaty za obsługę kart i prowadzenie rachunków.

Ministerstwo Rozwoju opracowało wstępną wersję regulacji, która wywraca do góry nogami cały obecny porządek na rynku płatności bezgotówkowych i bankowości detalicznej. Resort chce, żeby terminale płatnicze były znacznie bardziej powszechne, a Polacy masowo korzystali z kart. Cel jest jeden.

"Zakładamy, że dzięki zwiększeniu obrotu bezgotówkowego zostaną znacznie ograniczone nie tylko możliwości rozwoju szarej strefy, ale także zmniejszone zostaną koszty funkcjonowania administracji. Szacowany wpływ netto do budżetu państwa wynikający z tego strumienia to kwota od kilku do nawet kilkunastu miliardów złotych" - czytamy w planie na rzecz odpowiedzialnego rozwoju.

Karta płatnicza ma więc pośrednio stać się narzędziem napędzającym wpływy do budżetu (...) Ministerstwo "sięgnęło po kij" i przedstawiło zarys nowej regulacji, przewidujący likwidację interchange dla wszystkich uczestników systemu płatności. Dodatkowo banki miałyby zakaz pobierania opłat za obsługę kart bankomatowych i kont osobistych. Problem z dokumentem polega na tym, że widziało go niewiele osób i jego treść krąży po rynku na zasadzie poczty pantoflowej. Nieznany jest też jego status prawny - czy jest to projekt regulacji, czy też dopiero wstępna koncepcja -czytamy w "Pulsie Biznesu".

Jeżeli Ministerstwo Rozwoju przeforsuje całkowite zniesienie opłaty interchange, to banki będą musiały sobie jakoś "odbić" spadek dochodów. A kto za to zapłaci? Zapewne klienci, bo banki przerzucą koszty podnosząc opłaty. Mogą również zacząć podnosić prowizje od wszelkiego rodzaju udzielanych kredytów i pożyczek. Więcej czytaj tutaj.

gospodarka
banki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(41)
Banki złodzie...
7 lat temu
Ostatnio Wyplacilem z bankomatu 2 tysiące a na wydruku prowizja 60zł za wypłatę. Co za złodziejstwo. To oni powinni nam dopłacać że trzymamy na koncie kasę z której korzystają.
Wyzyskiwacze.
7 lat temu
Mieszkam w UK i tutaj nic sie nie placi za konto i uzytkowanie karty i jakby tego bylo malo co miesiac bank wplaca mi 5-10 funtow za to, ze wlasnie rachunek mam utworzony na ich koncie...
lol
7 lat temu
jak będe musiał płacić to zrezygnuję i bank skarpeta otworzę
mietas
7 lat temu
To dobry pomysl. Mam pieniadze na koncie,dodatkowo co miesiac wplywaja kolejne. Bank nimi obraca a ja jeszcze musze za to placic. Gdzie tu sens i logika ?
kiler
7 lat temu
a ja mam konto w holenderskim ING place 5 euro na 3 miesiace i nie ma zadnych dodatkowych oplat. i nie obchodzi mnie gdzie przelewam kase i w jakim bankomacie wybieram. To tylko w Polsce banki oszukuja, naciagaja, ciagle podnosza oplaty
...
Następna strona