Donald Trump jest zwolennikiem słabego dolara. Choć oficjalnie to nie on jako prezydent USA będzie odpowiadał za politykę monetarną, zdaniem stratega Bank of America będzie próbował osłabiać własną walutę przez "operacje otwartych ust" na Twitterze.
Traderzy handlujący na wartym 5,1 biliona dolarów rynku wymiany walut powinni na czele swojej codziennej listy lektur umieścić twitterowe konto Donalda Trumpa – uważa jeden z czołowych strategów Bank of America w Nowym Jorku. David Woo, cytowany przez agencję Bloomberg, spodziewa się, że nowy prezydent USA będzie tweetował jeszcze częściej niż obecnie, żeby wpływać na wartość dolara.
Agencja Bloomberg przypomina, że dolar stracił we wtorek 1,2 proc. po tym, jak Trump w wywiadzie dla "The Wall Street Journal" powiedział, że dolar jest zbyt mocny i "zabija nas".
"Mówię każdemu, żeby założył sobie konto na Twitterze" – powiedział Woo w wywiadzie dla Bloomberg TV. "Nie zdziwię się, jeśli w ciągu najbliższych miesięcy dolar umocni się o 3 proc., potem prezydent Stanów Zjednoczonych o trzeciej w nocy napisze na Twitterze, że nasza waluta jest przewartościowana o 5,1 proc., a kurs się stoczy" – mówił strateg Bank of America.
Nowa administracja Donalda Trumpa, która w piątek 20 stycznia przejmie rządy w Białym Domu, wyraźnie sygnalizuje, że preferuje słabego dolara, żeby dzięki niemu ściągać miejsca pracy z powrotem do USA.
Jednak to nie administracja Trumpa będzie kierować polityką monetarną, bo to zadanie Rezerwy Federalnej. To, co jednak może zrobić Trump, to "operacje otwartych ust", jak nazywa ją David Woo.