Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Izabela Trzaska
|

Rynek mieszkaniowy w Polsce. Pozytywne zmiany, ale są i niepokojące sygnały

12
Podziel się:

Najnowsze dane GUS potwierdzają niewielką poprawę liczby mieszkań na tysiąc osób oraz metrażu domów i lokali - wynika z raportu firmy RynekPierwotny.pl. To pozytywna zmiana. Widoczne są również niestety niepokojące procesy, np. wyludnianie się miast.

Rynek mieszkaniowy w Polsce. Pozytywne zmiany, ale są i niepokojące sygnały
(Wojciech Artyniew)

Ranking warunków mieszkaniowych, przygotowany przez portal RynekPierwotny.pl, opiera się o najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące grudnia 2015 r. Dla wszystkich 219 analizowanych miast obliczono liczbę mieszkań (tzn. lokali i domów) na 1000 osób oraz powierzchnię użytkową mieszkania w przeliczeniu na jedną osobę.

W pierwszej dziesiątce rankingu znalazły się miasta: Sopot, Świnoujście, Warszawa, Zakopane, Wrocław, Piaseczno, Kołobrzeg, Józefów, Marki oraz Poznań.

Zdaniem eksperta mieszkaniowego portalu RynekPierwotny.pl Andrzeja Prajsnera, wyniki dla Zakopanego i nadmorskich miast mogą być zawyżone ze względu na obecność kwater dla turystów. W tym kontekście - jak zauważył - lepiej prezentują się pozycje rankingowe Warszawy, Wrocławia i Poznania, a także podwarszawskich miejscowości (Piaseczno, Marki, Józefów). Te trzy miasta położone pod Warszawą, przez wzgląd na bliskość stolicy, przyciągają osoby o ponadprzeciętnych dochodach, co wpływa na warunki mieszkaniowe.

Jeżeli chodzi o miasta powyżej 300 tys. mieszkańców (poza Warszawą, Wrocławiem oraz Poznaniem) wysoko uplasowały się trzy: Łódź (11), Kraków (14) i Gdańsk (17). Gorzej wypadły Szczecin (31), Lublin (35) oraz Bydgoszcz (86).

Wśród lokalizacji uzyskujących najgorsze wyniki w 2015 r., znajdują się miasta poprzemysłowe i przemysłowe, czyli m.in. Mielec, Stalowa Wola, Knurów, Starogard Gdański, Skawina, Żory, Dębica, Andrychów, Police oraz Orzesze. - Dysproporcja pomiędzy zasobem mieszkaniowym i liczbą mieszkańców jest typowa dla miast, które ze względu na swoje szybkie uprzemysłowienie przyciągają lub przyciągały ludność z pobliskich terenów - tłumaczył Prajsner.

Porównując dane GUS z 2014 i 2015 r. można zauważyć, że nie występują duże zmiany wśród metropolii oraz miejscowości uzyskujących najlepsze i najgorsze wyniki. Dane GUS wskazują, że pomiędzy 2014 r. i 2015 r. przeciętna powierzchnia użytkowa przypadająca na jedną osobę w miastach powyżej 20 tys. mieszkańców, wzrosła z 24,7 m kw. do 25,0 m kw.

Analogiczne wyniki obliczone dla całej Polski, wynosiły 26,7 mkw. (2014 r.) i 27,0 mkw. (2015 r.). W analizowanych miejscowościach odnotowano również wzrost przeciętnej liczby mieszkań na tysiąc osób (z 381 w 2014 r. do 385 w 2015 r.). Analogiczny wzrost średniej dla całej Polski wyniósł około 4 mieszkania/tysiąc osób (363,4 - 2014 r., 367,3 - 2015 r.).

Jak wskazano w raporcie, statystyczna poprawa warunków mieszkaniowych wygląda mniej optymistycznie, jeśli uświadomimy sobie, że ta zmiana po części jest skutkiem wyludniania się miast. W pełnym zestawieniu dla 2014 r. można było znaleźć 222 miasta liczące przynajmniej 20 tys. osób. Ranking warunków mieszkaniowych z 2015 r. uwzględnia już tylko 219 miejscowości. Negatywne zmiany demograficzne dotyczą również niektórych metropolii. Na przykład Katowice (13 miejsce rankingowe) w 2015 r. nie zakwalifikowały się już do grona miast liczących powyżej 300 tys. mieszkańców.

Jak podkreśla Prajsner, jednym z powodów poprawy warunków mieszkaniowych, była sprzedaż nowych lokali i budowa domów przez inwestorów prywatnych. - Niestety w części miast, pozytywne zmiany statystyczne wynikały przede wszystkim ze spadku liczby ludności. Taka poprawa warunków mieszkaniowych, raczej nie jest powodem do zadowolenia - ocenił.

gospodarka
budownictwo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(12)
Renciści
7 lat temu
Mieszkam z synem i matką inwalidką na 28m.Nie stać mnie na kupno większego mieszkania wszyscy troje mamy renty.Kogo stać na zakup mieszkania niech kupuje. Niestety nie wszyscy mają średnią 4000tyś.My w troje nie mamy tyle.
~reginka
7 lat temu
DLACZEGO MIESZKAŃCY KTÓRZY NALEŻĄ DO TBS-U NIE MOGĄ WYKUPIĆ TYCH MIESZKAŃ???? DO KOŃCA ŻYCIA MUSZĄ PŁACIĆ I TAK BARDZO WYSOKI CZYNSZ.JEST TO BARDZO BARDZO NIE SPRAWIEDLIWE!!!
aaaaaa
7 lat temu
a jak ma być w miastach jak np w poznaniu likwiduje sie miejsca postojowe, likwiduje się pasy ruchu, skrzyżowania tak ustawione że powodują korki, firmy uciekają bo nie ma jak dojechac i trzeba placić za strefe parkowania, z miasta robi sie skansen
ja
7 lat temu
Mieszkanie można kupić. Nawet na kredyt. Potrzeba trochę rozsądku i chłodnej kalkulacji. Wszystko zależy od ceny i lokalizacji. Ważna jest relacja między cenami najmu, a ceną nieruchomości. Ludzie często przepłacają, a potem płaczą, że mają wysokie raty. Jak nie przepłacić? Słyszeliście o książce "Emeryytura nie jset Ci potrezbna"? Jest o zarządzaniu pieniędzmi, by ludzie zobaczyli jak można budować swój majątek dzięki m.in. inwestowaniu w nieruchomości, ale tez jak osiągnąć wolność finansową.
MOCHER
7 lat temu
A JA MIESZKAM SAM W 65M. I MNIE TO WYSTARCZY. MAM PRZESTRZEŃ.