Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Bartosz Wawryszuk
|

Związek Banków Polskich krytycznie o propozycji szefa UOKiK. Chodzi o frankowiczów

48
Podziel się:

- W demokratycznym państwie prawa, gdzie mamy do czynienia ze stosunkami cywilno-prawnymi, obowiązuje zasada równego traktowania, która wynika wprost z konstytucji - powiedział wiceprezes ZBP Jerzy Bańka. - Pomysł zawiera w sobie element uprzywilejowania jednej ze stron - zaznaczył.

Związek Banków Polskich krytycznie o propozycji szefa UOKiK. Chodzi o frankowiczów
(EAST NEWS)

Wypowiedź szefa UOKiK Marka Niechciała o oddzielnych wydziałach w sądach dla frankowiczów zaskakuje, bo taki ruch czyniłby jedną grupę bardziej uprzywilejowaną - uważa Związek Banków Polskich. Osób, które mają kłopoty z obsługą kredytów jest trzy razy więcej wśród złotówkowiczów - dodaje.

Podczas wtorkowej konferencji szefowie ZBP zostali zapytani o pomysł prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Marka Niechciała, by utworzyć w sądach oddzielne wydziały do spraw związanych z kredytami walutowymi.

- Ta wypowiedź prezesa Niechciała jest zaskakująca, bo w demokratycznym państwie prawa, gdzie mamy do czynienia ze stosunkami cywilno-prawnymi, obowiązuje zasada równego traktowania, która wynika wprost z konstytucji - powiedział wiceprezes ZBP Jerzy Bańka. - Pomysł zawiera w sobie element uprzywilejowania jednej ze stron, a to przypomina, przeszłe na szczęście, czasy sądów doraźnych - ocenił.

Prezes UOKiK Marek Niechciał w niedawnej rozmowie powiedział, że można rozważyć, czy nie stworzyć specjalnych wydziałów w sądach, zajmujących się kredytami walutowymi, z uwagi na złożoność spraw. Stworzenie takich wydziałów mogłoby, zdaniem Niechciała, wpłynąć np. na jednolitość orzecznictwa.

- Osób mających kredyty we frankach mamy około pół miliona. Sprawy finansowe ciągną się latami, a gdyby był wyspecjalizowany sąd, byłaby większa szansa na szybkie rozstrzygnięcia, m.in. dlatego, że sędziowie zajmowaliby się tylko takimi sprawami - tłumaczył. Zwrócił uwagę, że istnieje np. sądownictwo wojskowe, a "z punktu widzenia całości państwa, tego rodzaju sądownictwo konsumenckie ma na pewno większy sens, niż wojskowe".

Prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz powiedział, że związek czeka na przedstawienie tych propozycji opinii publicznej, zgodnie z zapowiedzią prezesa NBP, a wtedy się do nich ustosunkuje.

- Jest zgoda co do tego, że nie ma uzasadnienia ekonomicznego, a także prawnego dla wielkiej, rozległej interwencji prawnej w tym obszarze - zaznaczył. - Jest przyzwolenie opinii publicznej, by udzielić w jakiejś formie wsparcia i zachęty do ewentualnego przewalutowania tych kredytów dla osób słabszych ekonomicznie - dodał.

Powtórzył, że "jakość portfela kredytów mieszkaniowych jest bardzo dobra", a osób, które mają kłopoty z obsługą kredytów mieszkaniowych jest trzy razy więcej wśród kredytobiorców złotowych, niż walutowych. Dlatego przyjmowane rozwiązania, ocenił, nie mogą destabilizować sektora bankowego, a także uprzywilejowywać kredytobiorców walutowych wobec złotowych.

Jerzy Bańka zwracał uwagę, że, aby zastosować jakiekolwiek mechanizmy przewalutowania potrzebna jest wola obu stron - kredytobiorców i kredytodawców, a do tej pory zainteresowanie tych ostatnich przewalutowaniem było bardzo niewielkie. - Jeżeli nie będą wysłane wyraźne sygnały ze świata polityki, które będą zachęcały klientów do rozmów z bankami, to trudno spodziewać się jakiejś daleko idącej zmiany - powiedział.

Sektor bankowy zamierza też ze swej strony przedstawić, powtórzył Krzysztof Pietraszkiewicz, propozycję "uelastycznienia" ustawy o funduszu wsparcia kredytobiorców mieszkaniowych. - Może to polegać na wydłużeniu okresu działania tej ustawy - zaznaczył prezes ZBP.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(48)
Jagna
7 lat temu
"w demokratycznym państwie prawa, gdzie mamy do czynienia ze stosunkami cywilno-prawnymi, obowiązuje zasada równego traktowania, która wynika wprost z konstytucji - powiedział wiceprezes ZBP Jerzy Bańka. " Oczywiście nie dotyczyło to BTE prawda Panie Bańka? a art. 485 par. 3 kc ? pozwala bankom składać pozwy w oparciu o wyciągi z ksiąg bankowych, w efekcie czego bez konieczności przedstawiania dowodów w krótkim czasie uzyskują tytuły egzekucyjne. Ale to przecież nie jest uprzywilejowanie tylko równość. Hipokryzja w czystej postaci. Czego się boi ZBP? Sądów? Przecież wg ZBP sprawy wygrane przez kredytobiorców to są incydenty. "Jest zgoda co do tego, że nie ma uzasadnienia ekonomicznego, a także prawnego dla wielkiej, rozległej interwencji prawnej w tym obszarze" oo to dopiero! :-) umowy ,ają niegodne z prawem klauzule abuzywne, potwierdzone PRAWOMOCNYMI wyrokami SOKiKU, Pan Prezes chyba sobie jaja wielkanocne robi. art. 3851 kc mówi wyraźnie. Klauzule abuzywne w umowie z konsumentem, nie obowiązują a umowa trwa nadal... tego się Pan Prezes boi, że sądy zaczną orzekać zgodnie z prawem, co ostatnio właśnie się dzieje.
Rencista
7 lat temu
ZBP - powinni siedzieć jak w każdym innym cywilizowanym kraju..... Polska to dziki kraj ......
ggg
7 lat temu
Jasny gwint! "gdzie mamy do czynienia ze stosunkami cywilno-prawnymi, obowiązuje zasada równego traktowania, która wynika wprost z konstytucji" , a zapisy w tych zawartych umowach traktują strony na zasadzie równego traktowania? Normalnie świat na głowie stoi !!!
dw
7 lat temu
Czy ja dobrze rozumiem ? Bańka twierdzi, że bardziej efektywne sądy są niezgodne z państwem prawa ??!!
Słowianin
7 lat temu
Rząd i Prezydent maja problem, raz wspierają opcje kredytobiorców a raz banków. Wypada doprowadzić do rozwiązania problemu, obie strony muszą ponieść konsekwencje . Banki doskonale wiedziały, że jest to dobry lep na kredytobiorców i swojej pazerności nie znają umiaru !!!. Z kolei kredytobiorcy naiwnie uwierzyli w stabilność, która jest zaprzeczeniem zysków w bankowości !!! Ograniczenie tej lichwy to zadanie rządu tylko pytanie brzmi, czy sa chętni do podjęcia takich decyzji ???
...
Następna strona