Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Sankcje wobec Polski? Mateusz Morawiecki odpowiada na słowa Emmanuela Macrona

138
Podziel się:

Słowa kandydata na prezydenta Francji Emmanuela Macrona odnośnie Polski były słowami wypowiedzianymi w ferworze przedwyborczej walki politycznej - powiedział w piątek w Poznaniu wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki.

Sankcje wobec Polski? Mateusz Morawiecki odpowiada na słowa Emmanuela Macrona
(PAP/Bartosz Jankowski)

Emmanuel Macron w opublikowanym w czwartek wywiadzie dla dziennika "Voix du Nord" powiedział m.in., że jeśli zostanie prezydentem, opowie się za sankcjami UE wobec Polski, która "naruszyła wszystkie zasady Unii". Macron udzielił wywiadu po spotkaniu w Amiens ze strajkującymi pracownikami zakładów Whirlpool, które zostaną zamknięte ze względu na przeniesienie produkcji do Łodzi.

Macron podkreślił, że w ciągu trzech miesięcy po wybraniu go na prezydenta "podjęta zostanie decyzja w sprawie Polski". - Nie możemy tolerować kraju, który w Unii Europejskiej rozgrywa różnice kosztów społecznych (kosztów pracy) i który narusza wszystkie zasady Unii - mówił.

Morawiecki podkreślił, że swoboda przepływu usług "jest właściwym elementem realizacji jednolitego rynku europejskiego", zaś Polska współpracuje w ramach tego rynku i "chce ten rynek budować"

- My współpracujemy w ramach jednolitego rynku europejskiego i chcemy ten rynek budować, więc jeżeli pojawiają się jakieś wątpliwości co do tego, czy swoboda przepływu usług jest właściwym elementem realizacji jednolitego rynku europejskiego, to ja bym się odwołał do Traktatu Rzymskiego. Tam oczywiście jest ona zapisana i będziemy się starali ją realizować, również z takimi bratnimi narodami jak Francuzi - powiedział w piątek Morawiecki.

Jak dodał, do wypowiedzi Macrona odnosi się jako wypowiedzianych "w ferworze walki politycznej, przedwyborczej, bardzo intensywnej". - Wtedy padają różne słowa i raczej patrzyłbym na to od tej strony. Wiemy, że i prezydent Donald Trump mówił w kampanii różne rzeczy, które teraz zasadniczo zmienił. Sądzę też, że pewne tematy zostały wyrwane z kontekstu, więc ja nie mam tu jakiegoś niepokoju w tej kwestii - powiedział wicepremier.

Wicepremier wyraził nadzieję, że po dokonanym przez Francuzów wyborze nowego prezydenta, "wolność, równość, braterstwo, te słynne, francuskie hasła, będą we właściwie stosowane wobec Polski i wobec innych krajów".

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(138)
1d
7 lat temu
ten żabojad za dużo sobie pozwala
Berber
7 lat temu
Co za głupoty wygaduje Morawiecki? Bratni naród francuski? Od kiedy?! Już mały gnojek Bonaparte nasz oszukał.Nigdy nie doszedłby do Moskwy ,gdyby nie naiwni Polacy. Co najwyżej doszedłby do Odry! Moich dziadków,wbrew ich woli, policja francuska wciągnęła na tzw. dobrowolne listy, do pracy do Rzeszy Niemieckiej. Stamtąd wrócili,jak myśleli do Polski...Nie mogli się odnaleźć w nowej rzeczywistości.Tak że, nadziejo Prezesa, nie wygaduj bangsterskich bzdur!
Joanna
7 lat temu
Im wiecej wyznawcow talmudu bedzie uciekac z Francji, tym wiecej zakladow przemyslowych rowniez . Oni maja w rekach fabryki i kapital. Zabiora to ze soba. przykladem tego jest teraz ten Whirlpool .
irkos
7 lat temu
Żabojad amator pań w wieku geriatycznym. Niech sobie pogada pajac.
IKA
7 lat temu
POLSKI RZAD Z BEATKĄ NA CZELE,MOZE BUTY CZYSCIC FRANCUZOM I PODAWAĆ DO STOŁU.TYLKO SANKCJE MOGA OTRZEZWIC TEN PARANOICZNY RZAD.
...
Następna strona