Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Wymiana handlowa UE-Ukraina. Komisja handlu europarlamentu za szerszym otwarciem na ukraińskie produkty

31
Podziel się:

Komisja handlu międzynarodowego Parlamentu Europejskiego opowiedziała się w czwartek za szerszym otwarciem unijnego rynku na produkty rolne z Ukrainy i przyspieszeniem obniżania ceł na wyroby przemysłowe. Ma to pomóc borykającej się z problemami ukraińskiej gospodarce.

Wymiana handlowa UE-Ukraina. Komisja handlu europarlamentu za szerszym otwarciem na ukraińskie produkty
(Tomasz Rytych / REPORTER)

Wypracowany wśród europosłów kompromis w tej sprawie dotyczy ubiegłorocznej propozycji Komisji Europejskiej wprowadzającej dodatkowe preferencje handlowe dla Ukrainy. Ma to być uzupełnienie obowiązującej od początku 2016 r. unijno-ukraińskiej umowy o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA), na mocy której obie strony otworzyły wzajemnie swoje rynki.

Porozumienie DCFTA przewiduje ograniczenia, tak, by zabezpieczyć producentów w określonych sektorach przed zakłóceniami w wyniku dużego napływu towarów. Jednym z chronionych obszarów jest rolnictwo. Umowa przewiduje m.in. określone kontyngenty bezcłowe na zboża, wieprzowinę, wołowinę czy drób. Na inne produkty zaproponowano z kolei okresy przejściowe na eliminację ceł, wynoszące zwykle 10 lat. Wszystko po to, by ukraińscy tani producenci nie zalali swoim towarem rynku unijnego, doprowadzając tym samym do problemów farmerów z "28".

Po niecałym roku od wejścia w życie porozumienia o wolnym handlu UE-Ukraina Komisja Europejska wyszła we wrześniu 2016 r. z propozycją rozporządzenia mającego zwiększyć sprzedaż określonych ukraińskich produktów rolnych i przyspieszenia redukcji ceł dla produktów przemysłowych. Chodziło m.in. o pszenicę, kukurydzę, jęczmień, przetwory z pomidorów czy miód oraz mocznik.

Polscy rolnicy się boją

Sprawa nie jest prosta z powodu obaw polskiego przemysłu i rolników, którzy z niepokojem obserwują prace nad tym rozporządzeniem. Nasi producenci boją się, że dodatkowe kwoty importowe dla produktów ukraińskich pogorszą ich sytuację. Z drugiej strony politycy widzą potrzebę wspierania Ukrainy.

- W kompromisie wypracowanym w Komisji Handlu Międzynarodowego starałem się, żeby wesprzeć wymianę handlową z Ukrainą przy jednoczesnej ochronie interesów wrażliwych dla rolników i przemysłu UE produktów. Uważam, że przegłosowana propozycja jest zrównoważona - oświadczył po głosowaniach prowadzący tę sprawę w PE europoseł Jarosław Wałęsa.

Komisja handlu międzynarodowego, która przygotowała stanowisko dla całego Parlamentu Europejskiego, chce wyłączenia z listy produktów wrażliwych dla branży rolnej i przemysłowej: pszenicy, pomidorów przetworzonych oraz mocznika (surowiec do produkcji nawozów). Chce też umożliwienia przemysłowi UE i organizacjom go reprezentującym rozpoczęcie postępowania ochronnego, kiedy ich interesy są zagrożone.

Trzeba pomagać, ale nie bezwarunkowo

- Ukraina jest obecnie w bardzo trudnej politycznej i ekonomicznej sytuacji. Rząd w ciągu ostatnich dwóch lat przeprowadza reformy na ogromną skalę, a oprócz tego boryka się z nielegalną aneksją Krymu, a także konfliktem sprowokowanym przez Rosję we wschodniej części kraju. Dodatkowym problemem ekonomicznym jest nałożone przez Rosję embargo na produkty rolne a także zakaz tranzytu do Azji Środkowej. W tej sytuacji jako Parlament Europejski musimy wysłać silny znak poparcia dla Ukrainy - ocenił Wałęsa.

Jednak europosłowie nie chcą wspierać Ukrainy bezwarunkowo. W przyjętym w środę tekście zwrócono uwagę na położenie jeszcze większego nacisku na walkę z korupcją, która jest jednym z warunków przydzielenia jednostronnych preferencji handlowych Ukrainie.

Raport został przegłosowany zdecydowaną większością głosów (31 za; 4 przeciw; 3 wstrzymujące się). Głosowanie całego Parlamentu Europejskiego w tej sprawie ma się odbyć na sesji pod koniec maja w Brukseli. Nie zakończy ono jednak procedury legislacyjnej, bo do tego trzeba jeszcze zgody państw członkowskich.

UE jest największym partnerem handlowym Ukrainy. Eksport ukraiński do UE wyniósł 12,7 mld euro w 2015 roku, podczas gdy eksport z UE na Ukrainę wyniósł 13,9 mld euro. Głównym ukraińskim towarem eksportowym są surowce, produkty chemiczne i maszyny; UE eksportuje na Ukrainę przede wszystkim maszyny, sprzęt transportowy, chemikalia i wyroby przemysłowe.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(31)
vnm
7 lat temu
znów ksiądz mąciwoda....
ukry
7 lat temu
ta komuna robi wszystko,zeby odsunac ukraine od Polski,to wizy dla pracownikow z ukrainy a teraz na towary,kuzwa malo maja pracownikow afrykanskich i azjatyckich ,chcieli tania sile robocza a okazalo sie klapa,ha oni nie do roboty wiec trzeba innych zeby robili na najezdzcow
dora
7 lat temu
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski informuje na swoim blogu o tej bulwersującej sprawie. Pan Zdzisław Koguciuk z Lublina, działacz „Solidarności” w stanie wojennym i współorganizator strajków w PKP w 1980 r., nie został wpuszczony na Ukrainę. W dokumencie wystawionym w języku ukraińskim, a przetłumaczonego przez zaprzysiężonego tłumacza na język polski, czytamy: „Wobec obywatela Rzeczypospolitej Polskiej Koguciuk Zdzisław podjęta została decyzja o zakazie wjazdu na Ukrainę przez osobę upoważnioną państwowego organu Ukrainy Urzędu Służby Bezpieczeństwa Ukrainy w Obwodzie Wołyńskim. (…) Decyzja nabiera mocy prawnej z chwilą podjęcia”. Podpisane: Starszy lejtnant (porucznik), Mala Maria, córka Romana. Równocześnie do paszportu została wbita pieczątka zakazująca prawa przekroczenia granicy do dnia 26 grudnia 2021 r. Zdzisław Koguciuk, krewny pomordowanych przez UPA na Wołyniu, jest zasłużonym działaczem społecznym, walczącym od lat o godne upamiętnienie ofiar banderowskiego ludobójstwa. Jest też inicjatorem budowy pomnika Ofiar UPA w Lublinie, a także organizatorem protestów przeciwko nadaniu przez Katolicki Uniwersytet Lubelski doktoratu honoris causa b. ukraińskiemu prezydentowi Wiktorowi Juszczence, który szefa terrorystycznej OUN, Stepana Banderę i komendanta UPA, Romana Szuchewycza ogłosił „bohaterami narodowymi” Ukrainy.
tom
7 lat temu
Polaków już wyrypali , teraz kolej na Ukrainę. Najpierw handel i wykup przemysłu za grosze. Potem uzależnią dopłatami , pomocą finansową. itp, itd.
juras
7 lat temu
[QUOTE] kowskich. UE jest największym partnerem handlowym Ukrainy. cytat] Ukraina nie ma szans na odzyskanie Krymu i nie ma szans na zdobycie niepodległości i suwerenności. Gospodarka jest w stagnacji , kwitnie korupcja , bieda i upadek moralny. Wybuch Majdanu jest pewny a co za tym idzie zmiany ekipy rządzącej i powrót do normalnych stosunków z Rosją. Wszelka dorazna pomoc , to utrzymywanie wojska i policji. Na dalsze polepszenie sytuacji nie ma co liczyć [cytat] kowskich. UE jest największym partnerem handlowym Ukrainy. Eksport ukr [/QUOTE]
...
Następna strona