Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Tomasz Sąsiada
|

Sieć szpitali. Wiceminister zdrowia: to wszystko dla dobra pacjentów. Co na to lekarze?

10
Podziel się:

Sieć szpitali jest po to, żeby ważne dla pacjentów placówki zawsze miały zapewnione finansowanie - zapewniał w #dzieńdobryWP wiceminister zdrowia Piotr Gryza. Goście zaproszeni do studia telewizji WP zgodzili się, że co do założeń wprowadzane zmiany są potrzebne. Szpitale boją się jednak, że pieniędzy będzie za mało.

Sieć szpitali. Wiceminister zdrowia: to wszystko dla dobra pacjentów. Co na to lekarze?
(WP)

Sieć szpitali jest po to, żeby ważne dla pacjentów placówki zawsze miały zapewnione finansowanie - zapewniał w #dzieńdobryWP wiceminister zdrowia Piotr Gryza. Goście zaproszeni do studia telewizji WP zgodzili się, że co do założeń wprowadzane zmiany są potrzebne. Szpitale boją się jednak, że pieniędzy będzie za mało.

- Obecnie wybór szpitali do finansowania z funduszy NFZ odbywa się na zasadzie konkursu. Raz dany szpital dostanie finansowanie, a raz nie. Sieć szpitali ma dać pacjentom gwarancję, że na najważniejsze dla nich szpitale zawsze będą pieniądze - wyjaśniał Piotr Gryza.

- Poza tym, dzięki zmianom ma być łatwiej dostać się na rehabilitację, lepiej ma też funkcjonować opieka nocna i świąteczna - dodał wiceminister.

Zobacz także: Zobacz też: Sieć szpitali. Wielka reforma PiS

- Jeśli uda się wprowadzić te zmiany, to będą one odpowiedzią na najczęstsze skargi pacjentów - przyznał Robert Bryzek, radca prawny w Biurze Rzecznika Praw Pacjenta. - Obecnie dostanie się na rehabilitację na krótko po zabiegu czy operacji to duży problem. Czeka się pół roku, a po takim czasie traci ona na skuteczności - dodał Bryzek.

- Zgadzamy się, że z perspektywy pacjenta założenia sieci szpitali są słuszne. Ale obawiamy się, jak to będzie działać od strony administracyjnej i finansowej - mówił z kolei dr Marcin Grabowski, zastępca dyrektora ds. medycznych szpitala przy ulicy Banacha w Warszawie. Grabowski zaznaczał, że jeśli pieniędzy na szpitale będzie tyle, co rok czy dwa lata temu, to będą one nadal niedofinansowane i warunki będą się pogarszać.

Obaw nie krył też prof. Jarosław Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali. - Szpitale jednodniowe nie wejdą do sieci i będą musiały starać się o pieniądze w konkursach - zaznaczał. Jak jednak dodał, liczy, że w przyszłości będą one mogły wchodzić w konsorcja z większymi placówkami.

We wtorek opublikowana została lista szpitali, które będą objęte siecią. Wykaz ten zacznie obowiązywać od października tego roku do 30 czerwca 2021 roku. Szpitale należące do sieci mają mieć zapewnione ryczałtowe finansowanie. Te, które się nie zakwalifikowały, mogą wystartować w konkursach. "Ideą wprowadzonych zmian jest koordynacja całego procesu leczenia pacjenta, który zostaje skierowany do szpitala. Opieka nad pacjentem ma być kompleksowa i zorganizowana" - zapewnia NFZ.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(10)
bogdan19734
7 lat temu
Zachorujesz ,wejdz na wieżowiec i skocz na głowe Kler zarobi ,oni zaoszczędzą
kalina
7 lat temu
oprócz obietnic , cóż można się spodziewać od zdrajcy radziwiłła ??
Rumburak
7 lat temu
Gdyby personel traktował pacjentów jak ludzi, a nie sztuki, reformy nie byłyby potrzebne. A teraz ten sam lekarz prywatnie i na NFZ to jakby dwóch różnych ludzi.
zmzm
7 lat temu
ja proponuję ,żeby każdy bez względu na wiek juz dziś zapisał sie do specjalistów wszelkiej maści . terminy są na 2050 rok to przecież przez ten czas mozna na coś zachorować a w kolejce numerek już jest . a tak poważnie -DUŻO ZDROWIA POLACY !
zzzz
7 lat temu
czyli bedzie tak ,ze duże szpitale specjalistyczne w dużych miastach dostaną kasę a te małe juz nie dostaną bo po co przejmować się pacjentami z prowincji.