Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jakub Ceglarz
|

ZUS chce nowego systemu informatycznego. Takiego przetargu w Polsce jeszcze nie było

75
Podziel się:

Jeszcze nie rozstrzygnięto przetargu na utrzymanie obecnego, a nowy wiceprezes ZUS już zapowiada nowy system informatyczny dla instytucji. Kompleksowy System Informatyczny 2.0 ma być projektem, jakiego polska informatyka jeszcze nie widziała.

ZUS chce nowego systemu informatycznego. Takiego przetargu w Polsce jeszcze nie było
(Stanisław Kowalczuk/East News)

Krzysztof Dyki, nowy wiceprezes ZUS, uważa, że informatyczne serce zakładu wkrótce będzie wymagało wymiany. Tak gigantycznego przetargu branża IT nie widziała od lat - podaje środowy "Puls Biznesu".

Jak informuje dziennik, rozstrzygnięty w 1997 r. przetarg na informatyzację ZUS okrzyknięty był zamówieniem IT stulecia. Ze względu na skalę projektu - wartość i znaczenie dla państwa - budził ogromne emocje i nie mniejsze kontrowersje. Wtedy wygrał Prokom, który później zastąpiło Asseco, a koszt budowy systemu sięgnął miliarda złotych.

Jest szansa, że niedługo wyobraźnię firm informatycznych ponownie rozpali wizja pozyskania zlecenia o skali niewidzianej od lat. Krzysztof Dyki, który od 10 lipca jest wiceprezesem ZUS ds. IT, zapowiada Kompleksowy System Informatyczny (KSI) w wersji 2.0.

Zobacz także: Waloryzacja emerytur. Seniorzy w 2018 roku dostaną podwyżki. Zobacz wideo:

- Pojawiają się pomysły na nowy KSI, które wynikają głównie z potrzeby zmiany architektury i standardów oprogramowania. Na pewno wymagają rozważenia i oceny kosztów oraz ustalenia perspektyw czasowych. Obecnie nie mamy możliwości podjęcia prac, bo priorytetem jest stabilizacja pionu IT. Wkrótce staniemy jednak przed potrzebą budowy KSI 2.0 - mówi Krzysztof Dyki.

Najpierw jednak trzeba rozstrzygnąć przetarg, który ZUS rozpisał już we wrześniu 2015 roku. Chodziło o znalezienie operatora już funkcjonującego systemu. Rok później Zakład ogłosił, że oprócz dotychczasowego partnera - Asseco, do przetargu stanęły konsorcja Atosa, HP i Capgemini oraz Comarchu. Już ten przetarg ma być wart ok. 700 mln zł. Można więc spodziewać się, ile kosztować będzie budowa nowego systemu.

Jak pisaliśmy wówczas w money.pl, zwycięzca miał być znany po miesiącu. Tak się jednak nie stało i na rozstrzygnięcie przetargu jeszcze trochę poczekamy.

Nie stanie się tak ani w czerwcu, ani w lipcu. Wszystko przez dużą liczbę pytań, które mają wykonawcy. - Przewiduję, że termin wyznaczymy na przełom III i IV kwartału. Jeszcze w tym roku chcemy dokonać oceny ofert - przyznaje Dyki.

Nowa umowa miałaby zostać podpisana w marcu 2018 roku, ale i to nie jest jeszcze pewne. Jeśli wygra ktoś inny niż Asseco, to dostanie rok na przejęcie zadań od poprzedników. Choćby dlatego trzeba będzie znowu aneksować umowę z obecnym operatorem.

emerytury
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(75)
gosc............
6 lat temu
wprwdzic elektroniczne decyzjie zeby nuzywac papieru oszczendnosci w zusie okolo 1 miliarda
Sylvi91
7 lat temu
Nowe oprogramowanie ZUS wciąż mogłoby korzystać ze starych komputerów. Najważniejsze moim zdaniem jest dodanie nowej funkcjonalności w sofcie, która umożliwiałaby komunikowanie się bezpośrednio tej sieci ZUS z centralnym komputerem NBP. Zlikwidowałbym wszelkie rodzaje funduszy związane z przechowywaniem zgromadzonego kapitału. Należałoby znieść obowiązek wszelkich ubezpieczeń pobieranych z pensji pracowniczej. Tym samym zarówno pracodawcy jak pracownicy odczuliby znaczne korzyści. Pensje mogłyby być wyższe o dotychczas pobierane składki. Przedsiębiorcy mieliby więcej czasu na inne obowiązki. Pracownicy ZUS mają znacznie mniejszy zakres obowiązków, bo nie muszą "produkować" i pilnować takiej liczby formularzy jak dotychczas. Od strony praktycznej to mogłoby wyglądać tak: Pracownik ZUS co tydzień/miesiąc klika w systemie, znajduje dane osoby do przelewu, ale o środki zapytuje bank centralny i następuje "stworzenie/wykreowanie" kolejnej sumy pięniędzy, które następnie przesyła na konto "Kowalskiego". Ot, cała filozofia. Emeryt jest samowystarczalny i wreszcie jedzie na upragnione wczasy lub idzie "zaszaleć" w miasto. A Ci co na mieście jeszcze są produktywni mają po prostu zysk. Tak wyobrażam sobie napływ pieniądza suwerennego do gospodarki naszego kraju. Jeżeli nasi informatycy/programiści do takiego projektu by zasiedli to możliwe, że osiągneliby zamierzony cel - czyli oprogramowanie działające na starszej architekturze komputerów. Natomiast jeśli ZUS kupi i zaimplementuje jakieś zagraniczne rozwiązania to prawie 20 milionów rodaków będzie zależne od systemu komputerowego, który nie dość, że nie działa tak jak powinien i nie robi tego co sobie życzymy, to wymaga jeszcze od Nas dodatkowych kosztów w związku ze zmianą sprzętu. Ponadto takie rowiązanie, nigdy nie zagwarantuje, że ZUS będzie miał wreszcie dostatek pieniędzy na wypłaty świadczeń. Trzeba zmiany dotychczasowj metodologii w strukturach ZUS, aby ta instytucja przestała być piramidą finansową, tylko mogła zagwarantować swoją wypłacalność bez obciążania budżetu państwa, pracowników i pracodawców.
Olo
7 lat temu
Na razie nikt nie wie co to znaczy system 2.0 z czego ma się składać co z obecnych elementów ma zastępować i co nowego dawać. Obecnie każdy element pracy ZUS jest w obecnym systemie. Pytanie co ma dawać nowy system? Może chodzi tylko o wymianę oprogramowania maszyn na aktualne bo to co jest czasami ma już ponad 10 lat?
Adam
7 lat temu
Iie mozna tam kasy utopic
Marcin
7 lat temu
Zrobię to za połowę :D
...
Następna strona