Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartosz Chochołowski
|

Chochołowski: To bardzo dobrze, że Tusk łupi spółki

0
Podziel się:

Podniosło się larum, bo rząd Tuska chce zabrać PKO BP, KGHM-owi i wszystkim firmom, które coś zarobiły, całe zyski. O co ten hałas? Rząd przecież robi to, co musi i każdy inny postąpiłby tak to samo.

Chochołowski: To bardzo dobrze, że Tusk łupi spółki

Podniosło się larum, bo rząd Tuska chce zabrać PKO BP, KGHM-owi i wszystkim firmom, które coś zarobiły, całe zyski. O co ten hałas? Rząd przecież robi to, co musi i każdy inny postąpiłby tak to samo.

Zabieranie zysku to efekt grzechu pierworodnego. Grzechem tym jest to, że państwo wciąż bawi się w biznesmena i posiada udziały w spółkach. Nie byłoby dziś dywagacji, ile i komu rząd nie powinien zabierać, gdyby nie miał komu zabierać.

Gdyby poprzednie ekipy - przede wszystkim ekipa braci - wystawiły podczas dobrej koniunktury na sprzedaż wszystko, co posiada Skarb Państwa, nie byłoby dziś tematu.

Można było wtedy z sukcesem prywatyzować poprzez giełdę. Może akcje już obecnych spółek nie były tak wyśrubowane i bańka spekulacyjna byłaby mniejsza, jeśli inwestorzy mogliby wydawać pieniądze na nowe walory. Mniejsza bańka, to mniejszy huk podczas pęknięcia.

Dziś nie ma komu sprzedać udziałów za sensowną cenę. Co zatem może zrobićDonald TuskzAleksandrem Gradem? Krytycy dywidend powinni wskazać konkretną alternatywę:

  • - na jaką kwotę zadłużyć nasze dzieci i wnuki poprzez zwiększenie deficytu budżetowego, czyli mówiąc wprost: jaką kwotą do spłaty obciążyć nasze potomstwo (nasze pokolenie dopiero teraz przestało spłacać długi z czasów Gierka, a do spłaty jest jeszcze większe, _ młodsze _ zadłużenie zaciągnięte przez III RP)?
    • - o ile zmniejszyć dofinansowanie do FUS-u, czyli o ile zmniejszyć wypłaty dla emerytów?
    • - o ile zmniejszyć pensje policjantom, strażakom, pielęgniarkom, lekarzom, nauczycielom i urzędnikom?
    • - o ile i jakie podatki zwiększyć?

Jeśli już krytycy - szczególnie ci z ław sejmowych - odpowiedzą na któreś z tych pytań, to jeszcze powinni mieć odwagę, aby zagłosować za tym, komu i ile zabrać.

Paradoksalnie, politykom najłatwiej jest podjąć najbardziej dalekosiężną w skutkach decyzję, czyli zadłużać przyszłe pokolenia. Bo ten deficyt to coś tak abstrakcyjnego, że wszyscy - nawet opozycja - wolą go zwiększać, zamiast ciąć wydatki.

Jednak skoro nie stać nas takie wydatki, jakie mamy, to powinniśmy oszczędzać. Ja nie mam możliwości zaciągnięcia kredytu pod zastaw przyszłych dochodów moich synów. Władza ma taką możliwość i skwapliwie z niej korzysta, choć patrząc na to przez pryzmat zwykłej ludzkiej przyzwoitości, jest to co najmniej nie fair.

Mikrofon Money.pl
*Jankowiak: W PKO BP wkrótce może być trudniej o kredyt * - _ Zwykle w takiej sytuacji banki utrudniają dostęp do kredytów, zaostrzają reguły i procedury. To może być zagrożenie dla klientów. Jestem jednak pewien, że zarząd i właściciel banku doskonale zdają sobie z tego sprawę i zrobią wszystko, żeby emisja nie była nadmiernie opóźniona _ - mówi znany ekonomista. Czytaj w Money.pl

Dlaczego zatem prorodzinny PiS zachęca do okradania dzieci? Dlaczego lewica, która z założenia ma dbać o los najbiedniejszych, chce, aby nasze dzieci były biedniejsze?

Nie sądziłem, że będę kiedyś bronił rządu _ ciamciaramcia _ - jak trafnie o obecnym premierze wypowiadał się obecnie były wicepremier. Jednak nieuniknione dojenie spółek skarbu państwa powinno mieć swój happy end. Jak powróci koniunktura, to ten lub - da Bóg - lepszy rząd, powinien sprzedać to, co ma.

Ale nie sprzedać po to, aby móc więcej roztrwonić. Uzyskane pieniądze powinny trafić na specjalny fundusz, z którego będą finansowane przyszłe emerytury, aby nasze dzieci nie musiały na nas pracować, bo i tak będzie ich za mało, aby mogły zapracować.

Co łączy prywatnego i państwowego właściciela spółki? Jednemu i drugiemu zależy tylko na zysku. Co ich różni? Ten pierwszy potrafi wypracować większy zysk, a jak ma stratę, to nie pokrywa jej z kieszeni podatników.

Niech więc każdy się zajmie tym, czym powinien. Niech władza rządzi i rozsądnie dzieli, zamiast się bawić w biznesmena, a biznesmeni niech zarabiają na tę władzę. Póki co, musi być tak, jak jest.

Autor felietonu jest redaktorem Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)