Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Wiesław Gałązka
|

Gałązka: Ciszej nad tą trumną. Medialny festiwal hipokryzji

0
Podziel się:

Tragiczna śmierć obywatela RP w Pakistanie zainicjowała festiwal hipokryzji, niekompetencji i głupoty.

Gałązka: Ciszej nad tą trumną. Medialny festiwal hipokryzji

Tragiczna śmierć obywatela RP w Pakistanie zainicjowała festiwal hipokryzji, niekompetencji i głupoty. Przy czym należy dodać, że znacząca część dziennikarzy zachowała większy umiar i rozsądek, niż ich rozmówcy - politycy.

Jednak i oni potraktowali tą smutną sytuację zbyt doraźnie. Nie zadali pytań, które powinny się pojawić już dawno.

Jakie to pytania?

  1. Czy polskie firmy muszą prowadzić działalność w państwach, w których toczą się wojny lub zagrożonych aktywnością terrorystów i zwykłych bandytów?
  2. Jak wiele jest takich firm i czy są przygotowane na akty terrorystyczne?
  3. Jakie skutki spowodowałaby rezygnacja z kontraktu pakistańskiego przez należącą do grupy PGNiG firmę _ Geofizyka Kraków _?
  4. Czy Ministerstwo Spraw ZagranicznychSpraw Zagranicznych informuje firmy chcące prowadzić działalność we wspomnianych krajach o stopniu zagrożenia?
  5. Czy władze polskie mogą zakazać firmom prowadzenia działalności w takich warunkach, lub odradzać im, informując o niemożliwości udzielania odpowiedniej pomocy?
  6. Jaką odpowiedzialność ponoszą lub powinny ponosić kierownictwa firm decydujących się na ryzykowne kontrakty pomimo ostrzeżeń MSZ?
  7. Czy pracownicy takich firm, którzy decydują się na pracę w tych warunkach są w pełni świadomi niebezpieczeństw?
  8. Czy pracownicy ci są zawsze odpowiednio szkoleni oraz czy zapewniana im jest właściwa ochrona? Kiedy należy ich ewakuować?
  9. Czy warunki kontraktów zabezpieczają rodziny takich pracowników na wypadek ich śmierci, czy też są one zdane na opiekę państwa?
  10. Jak rozliczane są koszty związane z działaniami służb zagranicznych w sytuacjach kryzysowych wymagających ich interwencji?

Najważniejszym jednak pytaniem jest:_ Czy jako społeczeństwo naprawdę zdajemy sobie sprawę z zagrożeń wynikających z przynależności do koalicji antyterrorystycznej? _I to nie tylko tych wynikających z przebywania w rejonach uznawanych za szczególnie niebezpieczne.

Kryzysowa sytuacja, w jakiej znalazł się rząd, mogła zdarzyć się także innym rządzącym. Podobne akty przemocy mogą mieć miejsce także w przyszłości. Tak twierdzą fachowcy, radząc, aby wyciągnąć wnioski z popełnionych błędów organizacyjnych.

Ciekawe, czy analiza ta uwzględni także akademickie wręcz błędy w zakresie komunikacji społecznej i właściwie rozumianego public relations? Bo przecież gdyby nie popełniono ich w momencie porwania, dziś nie obserwowalibyśmy rozpaczliwych prób ratowania wizerunku przez jednych polityków i podobnych prób zdobywania poklasku przez drugich.

Zamiast tłumaczyć się obecnie z krytykowanej bezsilności, władze już we wrześniu ubiegłego roku powinny były poinformować społeczeństwo o sytuacji, w jakiej znalazł się nieszczęsny geolog. Zwłaszcza tej geopolitycznej, która nawet takiej potędze militarnej jak USA, uniemożliwiła unieszkodliwienie ukrywającego się w tym rejonie Osamy ben Ladena. Być może zapobiegłoby to obecnym, głupim wypowiedziom na temat możliwych akcji zbrojnych oraz czczym obietnicom zemsty.

Należało także wytłumaczyć, jak takie sytuacje były rozwiązywane przez inne rządy oraz wyjaśnić powody dyskrecji na temat mających nastąpić prób ratowania uprowadzonego Polaka.

Tymczasem można było odnieść wrażenie, że władze nie zakładały, iż przypadek ten skończy się tragicznie, że liczyły raczej na zyskanie atutu wyborczego, jakim mógłby być ocalony zakładnik.

Najgorszy jednak był chaos informacyjny, towarzyszący ostatniemu aktowi dramatu. Niepotrzebna wypowiedź premiera, od pewnego czasu prezentującego się w roli twardego męża stanu oraz gadatliwość ministra sprawiedliwości, położą się długim cieniem na ich karierze.

Nie lepiej prezentują się ich krytycy - gotowi, nawet _ po trupach _ dowodzić swojej gotowości przejęcia władzy.

Wszystko to, niestety, przypomina awanturę na cmentarzu.

Autor jest dziennikarzem i publicystą, ekspertem w zakresie etyki
i prawa reklamy, mediów i PR. Był doradcą ds. wizerunku w sztabach wyborczych różnych ugrupowań politycznych w latach 2000, 2001, 2002 i 2005.

wiadomości
felieton
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)