Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Rafał Wójcikowski
|

Rośnie produkcja na eksport

0
Podziel się:

Ponieważ ostatnio tylko jęczę i jęczę, a efektów w postaci nawrócenia rządzących jak nie było, tak nie ma, to dzisiaj dla odmiany o pozytywach ekonomicznych, jakie wokół nas też się dzieją. Mam tylko nadzieję, że tych pozytywów chociaż na krótki tekst nie zabraknie

Rośnie produkcja na eksport

Rozpoczynam od .. oczywiście danych o wzroście produkcji przemysłowej. Póki co, produkcja rośnie bardzo dynamicznie, a dzięki korzystnemu zbiegowi (statystycznych) okoliczności wygląd tego wzrostu jest lepszy niż sam wzrost. Jak podaje GUS we wrześniu nastąpił wzrost produkcji przemysłowej o przeszło 11,1%, licząc rok do roku. W sierpniu ten wzrost wynosił 5,9% i wówczas pojawiły się głosy o możliwym powolnym słabnięciu ożywienia gospodarczego.

Należy jednak pamiętać, iż sierpień był o jedna dzień krótszy, a w wrzesień o jeden dłuższy niż w analogicznych miesiącach roku poprzedniego. Jeden dzień to ok. 3-4% miesięcznej produkcji (w zależności od przyjęcia lub nie przyjęcia wolnych sobót). Korygując więc stosownie obie dane otrzymamy mniej więcej ok. 7-8% wzrostu rok do roku we wrześniu i ok. 8-9% w sierpniu. Uwzględniając więc czynnik sezonowy oraz ilość dni roboczych możemy stwierdzić że dynamika produkcji z czerwca i lipca osłabła niewiele.

Zasługa to zapewne eksportu, który spisuje się niezmiennie dobrze. Zapewne dane o handlu zagranicznym za wrzesień 2003, które NBP poda na przełomie października i listopada, wskażą kolejny rekord. Być może będzie to przyczynek do zahamowania dalszego osłabienia złotego. Wzrost eksportu można odczytać obserwując jakie branże rozwijają najszybciej własną produkcję. Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu we wrześniu w ujęciu rok do roku odnotowano w 24 spośród 29 działów przemysłu I tak:
- w produkcji pojazdów mechanicznych, przyczep i naczep - o 35,1%;
- mebli - o 33,6%;
- maszyn i urządzeń - o 24,8%;
- wyrobów gumowych i z tworzyw sztucznych - o 23,3%;
- maszyn i aparatury elektrycznej - o 19,5%;
- wyrobów z metali - o 17,8%.

To nasze tradycyjne mocne strony w eksporcie. O dziwo nastąpił spadek produkcji sprzedanej w przypadku produkcji pozostałego sprzętu transportowego - o 28,1%. Większość produkcji tego działu to statki – produkty stoczni. Albo jest to zwykłe przesunięcie miesięczne, albo sygnał pogorszenia sytuacji w stoczniach. Stawiam na to pierwsze, a jeśli dobrze stawiam, to wynik produkcji przemysłowej byłby we wrześniu parę procent lepszy, gdyby nie to przesunięcie. Jednak nic w przyrodzie nie ginie, zapewne październik będzie całkiem dobry i tutaj ten dział nadrobi swoje zaległości.

Szkoda, że produkcja budowlano-montażowa we wrześniu 2003 była o 3,8% niższa niż przed rokiem. Czynniki o charakterze sezonowym jeszcze bardziej uwidaczniają spadek na poziomie o 5,9% niższym niż w analogicznym miesiącu 2003 roku. Jednak na pocieszenie dodam, iż poziom produkcji budowlano-montażowej w okresie styczeń-wrzesień 2003 był aż o 8,7% niższy niż w analogicznym okresie 2002 roku. Można mieć więc nadzieję, iż następuje powolne wyhamowanie dynamiki spadku.

Spadek w budownictwie nie zapowiada jak na razie jakiś znaczących wzrostów nakładów inwestycyjnych. Wzrost produkcji nada bazuje na wzroście efektywności w wykorzystaniu istniejących mocy produkcyjnych i zatrudnieniowych. Rezerwy na tym polu są jeszcze znaczące.

Podsumowując, korzystamy z osłabienia złotówki i głosy z rządu o konieczności umocnienia waluty ze względu na kryzys finansów publicznych jest nie na miejscu. Paradoksalnie pomaga naszej gospodarce polityka USA, osłabiającej USD względem EUR. Oby jak najdłużej, zmiana bowiem tej relacji mogłaby załamać wzrost naszej gospodarki i wówczas obok kryzysu finansów publicznych pojawiłaby się recesja. Tnijmy więc wydatki i intensyfikujmy wysiłki eksportowe.

gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)