Tu Prawo i Sprawiedliwość już debatuje z Platformą

Debata o debacie trwała dobry tydzień. Najpierw wyzwanie rzucone przez premiera Tuska prezesowi Kaczyńskiemu rozsierdziło polityków SLD i PJN. Czołowi przedstawiciele mniejszych ugrupowań parlamentarnych zagrzmieli z oburzeniem. Paweł Kowal o wykluczaniu części społeczeństwa. Do debaty aż palili się pominięci Grzegorz Napieralski i Janusz Palikot.

Z wrodzonym sobie wdziękiem młodego lidera lewicy skarcił i _ drugoligowcom _właściwe im miejsce wskazał Stefan Niesiołowski. Przywołał przykład zza zachodniej granicy, gdzie o władzę biją się CDU z SPD i nikogo to nie dziwi. Przepychanki o kształt debaty dalej trwały jednak w najlepsze. Były zaproszenia, listy, wskazywanie miejsc. Bezsensownych swarów uciszyć nie mógł oczywiście apel Waldemara Pawlaka. Ten chciał wcielić się w rolę sekundanta i zapraszał liderów PO i PiS na neutralną, zieloną łąkę.

W końcu zniecierpliwiony stawianiem kolejnych warunków rzecznik PO uderzył pięścią w stół. - _ Koniec debat o debatach z PiS-em _ - uciął poseł Olszewski. _ - Dobrym miejscem na debaty nie są partyjne kazamaty. A arbitrami nie mogą być partyjni funkcjonariusze _ - dorzucił dzień później szef rządu. Ale wbrew pozorom nie znaczy to, że debaty nie będzie. Więcej. Ona już trwa w najlepsze i skrzy się ciętymi ripostami.

_ - Sprawa nadaje się na pozew w trybie wyborczym _ - ostrzega adwersarzy minister Sikorski, którego zbulwersował zapis z programu PiS o zgodzie Polski na budowę Nord Stream. -_ Pozywajcie, pozywajcie! Mamy p. Donalda "nic nie mogę" Tuska, a teraz Radosława "pozwę cię" Sikorskiego _- ironizuje rzecznik klubu PiS Mariusz Kamiński.

Szef polskiej dyplomacji na tym nie poprzestaje i dalej odkłamuje manipulacje opozycji. _ - Spowolniono budowę gazoportu. Bezczelne kłamstwo _ - irytuje się. _ - Czy PiS ma odpowiedź na Odkłamywacz MSZ RS? - moderuje dyskusję redaktor Kalczyńska z TVN 24. _ - Spokojnie. Odpowiemy i rozliczymy RS. Ciągle czekamy też na program PO. Co to za partia bez programu? _ - odpowiada Kamiński. A Adam Hofman wyzłośliwia się: Ja nie mogę znaleźć strony 215 i się ponabijać, powyrywać z kontekstu. Gdzie macie program? _

Suski: Szykujemy coś takiego, że PO zmięknie ruraRzecznik rządu nie szczędzi uszczypliwości pod adresem prezesa PiS. - _ Fotka z panią profesor jest cenniejsza od fotki z Obamą _. A Beata Szydło atakuje ministra finansów : _ Dlaczego tolerował Pan długotrwały konflikt w zarządzie Banku Gospodarstwa Krajowego i prezesa który wywołał chaos w tej instytucji? _ _ - Panie Ministrze Rostowski, ile kosztowały interwencje na rynku walutowym w grudniu 2010, aby obniżyć wysokość długu na koniec roku? _ - dorzuca.

Gdzie toczy się ta skrząca się od retorycznych chwytów debata? Na Twitterze, z którego z upodobaniem w czasie kampanii korzystają politycy wszystkich opcji.

Ba, więcej. Co chwilę do wytrawnych _ ćwierkaczy _ dołączają nuworysze. 30 lipca ćwierkać zaczęła posłanka Mucha. 23 sierpnia zadebiutował Jan Vincent Rostowski i od razu zaczął z grubej rury. _ - Według moich obliczeń pomysły PiS-u w czasie kryzysu zadłużyłyby 4-osobową polską rodzinę o dodatkowe 11 790 zł, a cały kraj o 112 mld zł _ - zaatakował w jednym z pierwszych wpisów minister.

Do wyborów zostały 42 dni. Nie trzeba zdolności profetycznych, by przewidzieć, że z dnia na dzień twitterowa debata Platformy z PiS-em nabierać będzie rumieńców. A szukające sensacji media będą nagłaśniać co ostrzejsze wpisy.

Ale śmiem wątpić, by w chęci zaistnienia nasi politycy posunęli się tak daleko, by iść w ślady kongresmenów Weinera i Lee. Przykłady tych ostatnich dobitnie pokazują, że nieopatrzne korzystanie z _ ćwierkacza _ może szybko zakończyć nawet najlepiej zapowiadającą się karierę. Z drugiej jednak strony tylko patrzeć, jak podobny los spotka, tych którzy sztuki ćwierkania nie opanowali.

JAK OCENIASZ TEGOROCZNĄ KAMPANIĘ WYBORCZĄ? PODYSKUTUJ O TYM NA FORUM.