Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Szygulski
|

Wydadzą miliardy, by utrudniać nam życie

0
Podziel się:

Wszystko to za publiczne pieniądze - pisze Paweł Szygulski, redaktor Money.pl.

Wydadzą miliardy, by utrudniać nam życie

Wyborcze hasło Platformy Obywatelskiej nie kłamie - Polska jest w budowie. Widać to dobitnie po zmianach, które wchodzą dziś w kolejowym rozkładzie jazdy. Ze względu na remonty torów czas jazdy wielu pociągów znacznie się wydłuża, a niektóre z nich w ogóle zmieniają trasy, by pojechać objazdami. Dzięki modernizacji torów w następnych latach ma być już znacznie szybciej. Można jednak odnieść wrażenie, że rząd i kolejarze nie mówią nam całej prawdy.

**CZYTAJ O ZMIANACH W ROZKŁADZIE JAZDY

Osoby odpowiedzialne za infrastrukturę transportową zarzekają się, że wszyscy musimy trochę pocierpieć, żeby w przyszłości mieć lepsze połączenia kolejowe. Jako sztandarowy przykład przedstawiają modernizację torów z Warszawy do Gdańska, która ma skrócić podróż z ponad 6 godzin obecnie i 4 godzin przed rozpoczęciem remontu, do niecałych 2,5 godziny. Wszystko pięknie, tylko że to już było!

W 2003 roku miałem możliwość wielokrotnego pokonywania trasy między Wrocławiem i Opolem. Doświadczałem wtedy podobnych utrudnień, jak te wprowadzone nowym rozkładem jazdy. Cała trasa przechodziła kompleksową modernizację a czas jazdy pociągów wydłużał się nieraz dwukrotnie.Wtedy również słyszałem, że trzeba pocierpieć, by za kilka lat było lepiej. Według ówczesnych deklaracji, do końca 2005 roku czas podróży między Wrocławiem a Opolem miał się skrócić do 35 minut.

Minęło 8 lat, a najszybszy pociąg pokonuje tę relację w 44 minuty. Jest to międzynarodowy EuroCity, jeżdżący między Krakowem a Berlinem. Większości tańszych pociągów przejechanie tej trasy zajmuje godzinę lub dłużej. Na modernizację tego odcinka wydano około miliarda złotych, a zapowiadanego efektu ciągle brak.

Co więcej, szybko wyszły niedoróbki. Przed dwoma laty po ulewnych deszczach osunęła się część nasypów pod Brzegiem. Do dziś nie przeprowadzono ich pełnej naprawy, przez co każdy pociąg musi tam zwalniać do 20 km/h, zamiast jechać tam 160 km/h, jak obiecywano.

Bardzo ostrożnie podchodzę więc do obecnych obietnic i zapowiedzi. Bardzo chciałbym, żeby pociągi w Polsce przyśpieszyły, jednak dotychczasowe doświadczenie pokazuje, że hucznie zapowiadane modernizacje słabo nam wychodzą. Zarówno od strony organizacji ruchu kolejowego w trakcie ich przeprowadzania, jak i osiągania założonych efektów. Tym bardziej, że nie słychać o wyciąganiu wniosków i odpowiedzialności, za niespełnione obietnice, o czym świadczą choćby dobrze losy obecnego ministra infrastruktury.

Czytaj więcej o problemach kolei w Polsce
[ ( http://static1.money.pl/i/h/27/t127003.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/po;chce;wiecej;czasu;by;zmienic;kolej,67,0,747075.html) PO chce więcej czasu, by zmienić kolej Szef klubu PO jest przekonany, że sytuacja w PKP będzie się systematycznie poprawiała.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/14/t93454.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/pkp;przyznano;20;mld;zl;wiekszosc;przepadnie,107,0,737387.html) PKP może przepaść 16,5 mld zł dotacji Koleje nie radzą sobie nie tylko z rozkładem jazdy. Mimo że przyznano im ogromne pieniądze, podpisały umowy tylko na 3,5 mld zł.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/244/t126452.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/kolejne;kary;dla;kolejarzy;po;kontroli,7,0,737031.html) Kolejne kary dla kolejarzy? Po kontroli Urząd Transportu Kolejowego sprawdził, jak wprowadzany był nowy rozkład jazdy.

Autor felietonu jest dziennikarzem portalu Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)