Zwoliński: Kolejarze zrozumieli, że na trzeźwo jeździć się nie da

Do tej pory _ Polak zkolejony _, w razie zadziałania sił wyższych i znacznego spóźnienia, a nierzadko nawet nie dotarcia tam gdzie sobie zaplanował, mógł co najwyżej popluć do kamery lub mikrofonu, ponarzekać na chaos na PKP i tyle. Panisko i władca czyli przewoźnik, łaskawie przepraszał tłumacząc się siłą wyższą, czyli pogodą, która jak wiadomo zawsze była przeciwko nam. Od czasu do czasu rzucił jakiś ochłap typu kupon na drugi bilet, ewentualnie zafundował kanapkę.

**

Spóźniony pociąg - dostaniesz odszkodowanie od PKP**
Teraz zrobi się europejsko. Polak jak nie przymierzając jakiś Niemiec czy Francuz będzie mógł na przykład w razie sporego spóźnienia, odzyskać część pieniędzy jakie wyłożył inwestując w bilet. Niestety do Europy wjedzie tylko pewna część pociągów - te kursujące już po Unii Europejskiej oraz ekspresy.

Ministerstwo Infrastruktury uznało, że kolebiący się w osobowych i pośpiesznych pociągach na lokalnych oraz regionalnych liniach będą musieli jeszcze pocierpieć zanim poczują się jak w samolocie. Im kolej, jak w filmie Stanisława Barei nadal będzie _ skracała czas _, ale nie ten potrzebny na pokonanie odcinka z A do B, ale czas poza podróżą.

Im na osłodę, a raczej na ochłodę umożliwiono kupno małego albo dużego jasnego. Niech chociaż pod tym względem poczują się w pełni Europejczykami, a przy okazji znieczulą na trudy podróży.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/238/t35310.jpg ) ] (http://e-prawnik.pl/wiadomosci/informacje/piwo-w-pociagu-legalne-koniec-z-mandatami.html) Piwo w pociągu legalne. Koniec z mandatami
Resort podlegający Cezaremu Grabarczykowi nie ukrywa, że broniąc się przed unijnymi regulacjami liczy pieniądze, a dokładniej kalkuluje by ich nie wypłacać w nadmiarze namolnym i awanturującym się podróżnym. Jak skrzętnie wyliczono opóźnienia i odwołania połączeń kosztowałyby wtedy nie tylko około 9 milionów złotych, a dodatkowo ponad 50 milionów.

Mimo wszystko nie da się jednak nie zauważyć, że na naszej kolei idzie nowe, a dokładniej odchodzi stare. Stare prawo kolejowe - nie wychylaj się. Teraz ci lepsi w ekspresach i jadący za granicę będą mogli się wychylić i zażądać zwrotu gotówki za bilet, a ci w osobówkach czy pośpiechach też będą mogli wychylić - na razie tylko małe jasne. Oczywiście za zdrowie kolejarzy.