Zwoliński: Zamiast pigułek, dieta i płukanie żołądka

Zamiary rządu są - nie powiem - szczytne. Zdaniem minister Ewy Kopacz, celem tej ustawy jest zwiększenie dostępności leków oraz ograniczenie dopłat pacjentów. Oprócz tego ma poprawić się przejrzystość w ustalaniu cen leków, tak by _ pazerne _ koncerny farmaceutyczne nadmiernie nas nie łupiły i nie wpływały na _ drodze przez kieszeń _na wciąganie leków na listy refundacyjne.

Problem w tym, że zdaniem zarówno przedstawicieli branży farmaceutycznej, niezależnych ekspertów oraz praktycznie całej opozycji, skutki forsowanych zmian będą wprost przeciwne. Trudno nie przyznać im racji.

Przez reformy Kopacz, leki podrożeją o 18 procent
Zabijając kulejącą i tak w tej dziedzinie konkurencję, co prawda obniżając marże, ale kasując rabaty i nakładając dodatkowy parapodatek na producentów, ograniczając jednocześnie refundację, trudno oczekiwać, że w aptekach będzie taniej.

Ministerialni urzędnicy upierają się jednak przy swoim. Najwyraźniej zapomnieli o zasadzie, że jak już trzy osoby mówią ci, że jesteś pijany, to nie warto pchać się za kierownicę.

Jak powiedział jeden z ekspertów - _ pomijając całą tę walkę niemal na noże, efekty poznamy po przeforsowaniu zmian _. Na razie wiadomo, że rządowi udało się osiągnąć dwa wydawałoby się nieosiągalne cele. Zjednoczył opozycję - jednym głosem w tej sprawie mówi na przykład, były wiceminister zdrowia Bolesław Piecha z PiS i sprawujący wcześniej stanowisko szefa tego resortu Marek Balicki z SLD. Drugi efekt to zjednoczenie ostro rywalizującej branży farmaceutycznej.

Minister Ewa Kopacz najwyraźniej ma więcej z szamana niż z lekarza. W przypadku rodzących kobiet powiedziała, że _ budżetu państwa nie stać na to, by zapewnić Polkom darmowe znieczulenie przy porodzie. Poród to fizjologia i tak nas, kobiety, stworzyła natura, że pewne rzeczy powinny się odbywać jej siłami. _I znieczulenia na życzenie jak nie było tak nie ma. Teraz chce zaoszczędzić na wydatkach na leki.

Obyśmy kiedyś nie usłyszeli, to co usłyszał wojak Szwejk z powieści Jaroslava Haska, kiedy trafił do wojskowego lazaretu. Każdy pacjent to w gruncie rzeczy symulant i jak mawiał doktor Grünstein, najbardziej skuteczne jest leczenie - _ dieta, płukanie żołądka i lewatywa, potem zawijanie w mokre prześcieradło _. Kuracja prosta, łatwa, a co najważniejsze - tania.