Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Gowin: Zmiany konstytucji zależne od dyrektyw w PiS

0
Podziel się:
Gowin: Zmiany konstytucji zależne od dyrektyw w PiS

Money.pl: Wczoraj Sejm powołał do życia komisję mającą zając się zmianami w konstytucji. Tylko pytanie po co? Czy jest szansa na jakąkolwiek zmianę, skoro nie ma większości potrzebnej do takich zmian?

*Jarosław Gowin, poseł PO, kandydat na przewodniczącego nowej komisji: *Widzę taką szansę, dlatego że jest jeden obszar, co do którego wszyscy się zgadzają, że konieczne są tutaj regulacje. To jest obszar relacji Polska - Unia Europejska. Pod tym względem w Konstytucji istnieje luka, bo w 1997 r. roku nie byliśmy członkiem Unii. Zobaczymy czy uda się wypracować jakiś konsensus, obejmujący także Prawo i Sprawiedliwość, bo bez PiS w tej kadencji nic zmienić się nie da.

W innych sprawach o porozumienie będzie bardzo trudno. Ale uważam, że trzeba próbować. Zobaczymy jakie dyrektywy polityczne otrzymają pisowscy członkowie komisji. Czy to będzie dyrektywa, by dążyć do porozumienia w kilku wybranych sprawach, czy to będzie dyrektywa, by wszystko torpedować. W tym drugim przypadku szanse powodzenia zbliżałyby się do zera.

[ ( http://static1.money.pl/i/h/122/t79482.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/zmiana;konstytucji;bez;szans;przeciwko;nawet;psl,26,0,587034.html) Zmiana konstytucji bez szans, przeciwko nawet PSL Kwestie likwidacji Senatu, czy zmniejszenia Sejmu podnoszone są co chwila od początku tej kadencji. Jednak na takie rozwiązania nie ma zgody nawet koalicyjnego PSL.

Nie mam złudzeń, że w tej sprawie porozumienie w tym parlamencie jest możliwe. Przy czym warto pamiętać, że takie zmiany powinny obowiązywać nie od najbliższych wyborów, ale dopiero od następnych.

A co z osłabieniem pozycji prezydenta, ze zmniejszeniem siły weta? Skoro prezydent jest z tej samej opcji politycznej co rząd, to do konfliktów już nie dochodzi. Zresztą Trybunał Konstytucyjny jednoznacznie określił kto i za co odpowiada. Po co w takim razie jeszcze grzebać w konstytucji?

Teraz mamy prezydenta i premiera z jednej opcji, więc konfliktów nie będzie albo będą dużo łagodniejsze. W każdym razie nie będą paraliżować państwa. Natomiast konstytucję się tworzy na wiele lat. Układy polityczne będą się zmieniać, więc konstytucja powinna się sprawdzać w każdej sytuacji.

Jestem zdecydowanym zwolennikiem osłabienia prezydenckiego weta. A w innych sprawach powinniśmy precyzyjniej rozgraniczyć kompetencje prezydenta i rządu. Szczególnie jeżeli chodzi o kwestie polityki zagranicznej, czy polityki obronnej państwa. Chodzi o rozgraniczenie, a nie osłabienie, którejś ze stron.

Funkcjonujący od 13 lat system mimo wszystko chyba sprawdza się dobrze. Po co więc go zmieniać?

Weto prezydenckie wyrządziło ogromne szkody za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego. Chociażby to, że nie mamy podatku liniowego. Przecież to on zawetował tą ustawę. Wyrządziło także duże szkody za prezydentury Lecha Kaczyńskiego. Uważam, że jeżeli Polacy przekazują władzę w ręce jakiejś większości parlamentarnej to trzeba dać tej większości skuteczne instrumenty do działania.

Konstytucję z 1997 roku tworzono przez cztery lata. Tymczasem Platforma chce w rok zmienić połowę obowiązującej ustawy zasadniczej.

Połowa to nie jest cała konstytucja, to po pierwsze. Po drugie jesteśmy bogatsi o doświadczenia tych 13 lat i mniej więcej wiadomo co szwankuje. Są natomiast różne pomysły, jak to naprawiać.

Ponieważ jest już dokument obowiązujący, to praca nad poprawianiem tego dokumentu jest bez porównania łatwiejsza. Ale intencją Platformy jest to, żeby komisja działała nie tylko do końca tej kadencji, ale aby w nowym składzie, czy częściowo nowym składzie została powołana także w nowym parlamencie. Tak, by ta przyszła komisja korzystała z dorobku obecnej.

Ale przecież zasada dyskontynuacji mówi, że nowy parlament nie pracuje nad projektami zgłoszonymi w poprzedniej kadencji.

To prawda. Ale projekty można zgłosić od nowa. To nie jest żaden problem. Będzie pewien dorobek prac komisji, nie mówię o samych projektach, ale o pewnych doświadczeniach, argumentacjach, ekspertyzach. Opisane pole, w którym się zgadzamy i pole, w którym są różnice. W związku z tym, dla następnego parlamentu, to może być dobry punkt wyjścia do kontynuacji prac.

W obecnej kadencji temat zmiany konstytucji powraca co kilka miesięcy. Politycy dużo mówią, jednak nic się w tej sprawie nie dzieje. Czy to nie jest, więc granie pod publikę tym tematem? Stosowanie go jako zamiennika?

Szkoda, że przez te trzy lata tylko mówiono, a nie powołano komisji. Bylibyśmy dzisiaj w zupełnie innym punkcie, ale lepiej późno niż wcale.

Tym razem sytuacja jest o tyle odmienna, że ta komisja będzie już powołana i rozpocznie prace. Chciałbym, żeby ona pracowała bardzo intensywnie. Zgadzam się z pomysłem SLD, aby do prac komisji zaprosić byłych prezydentów, prezesów Trybunału Konstytucyjnego. Do tego chciałbym dodać także byłych premierów i marszałków Sejmu. Bo są to ludzie, którzy doskonale wiedzą, jak konstytucja funkcjonuje w praktyce.

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/213/t86741.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/po;za;zmniejszeniem;liczby;parlamentarzystow,138,0,696714.html) PO za zmniejszeniem liczby parlamentarzystów Projekty zmian w konstytucji przygotowały PiS i Platforma.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/169/t114601.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/krus;do;reformy;rowne;skladki;rolnikow;niekonstytucyjne,73,0,699465.html) KRUS do reformy. Równe składki rolników niekonstytucyjne Składki bogatych rolników nie powinny być płacone z budżetu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)