Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Piotr Kucharski
|

Kłopotek: Chwalą Belkę, ale jeszcze zazgrzytają zębami

0
Podziel się:
Kłopotek: Chwalą Belkę, ale jeszcze zazgrzytają zębami

Money.pl: Marek Belka głosami Platformy i Lewicy został wybrany na prezesa Narodowego Banku Polskiego. PSL było przeciwne tej kandydaturze. Dlaczego? Skoro bank centralny nie powinien działać w tzw. tymczasowości?

Eugeniusz Kłopotek, poseł PSL: To nie był kandydat z naszej bajki. Zagłosowaliśmy przeciwko, bo nie zgadzamy się z trybem powołania szefa NBP. Zupełnie inny mandat byłby, gdyby to była propozycja wybranego prezydenta Polski. Nawet gdyby to była propozycjaBronisława Komorowskiego, ale już jako głowy państwa. Wtedy ta kandydatura miałaby inne umocowanie prawne i społeczne, znacznie szerszy mandat.

Lewica również miała zastrzeżenia co do sposobu zgłoszenia kandydata, a jednak zagłosowała za.

Należało się tego spodziewać, bo w końcu Lewica była postawiona pod ścianą. Jakby to wyglądało, gdyby nie zagłosowali na człowieka, który w końcu wywodzi się z tego środowiska? Głosy Lewicy tu przesądziły iMarek Belkabędzie prezesem NBP.

Ale prof. Markowi Belce nie sposób odmówić kompetencji.

Powiem tak. Papiery ten kandydat ma niezłe, ale ten charakter... Znając jego dosyć uparty sposób bycia, a często graniczący wręcz z arogancją, to mamy jak w banku pierwsze konflikty w niedługim czasie. Zarówno z Radą Polityki Pieniężnej i z polskim rządem. Platforma jeszcze zapłacze z tego powodu.

**

Bratkowski: Belka w NBP nie będzie na siłę pomagał rządowi Skąd ten sceptycyzm, brak wiary w to, że współpracabędzie się dobrze układać? Premier i minister finansów Jacek Rostowski o tym zapewniali. **

Jeszcze niejeden _ oberwie belką _ i dopiero oprzytomnieje co zrobił. Tak złośliwie powiem, ci którzy dzisiaj tak pieją z zachwytu nad tą kandydaturą, pierwsi będą zębami zgrzytać.

A co z koalicją? Czy to oznacza jej rozpad?

Jest to oczywiste, że powstał jakiś mały niesmak. Natomiast to jeszcze nie jest powód do zmian. Pomimo tego, że myśmy się na wybór Belki nie umawiali, a tym bardziej, że nie był to kandydat zgłoszony przez premiera rządu, tylko przez pełniącego obowiązki prezydenta marszałka Komorowskiego.

*Ale to nie jest pierwszy zgrzyt w koalicji. Wystarczy choćby przypomnieć tarcia w sprawie ograniczenia finansowania partii politycznych, czy niedawne powołanie Rady Gospodarczej. *

Ten rok jest wręcz przesączony zgrzytami. Natomiast powiem tak, w najgorszym wypadku będziemy mieli rząd mniejszościowy, który raz dostanie poparcie od jednych, a raz od drugich.

Jeśli nasz partner koalicyjny będzie postępował wbrew interesowi społeczno-gospodarczemu, wbrew interesom ludzi, to my nie będziemy głosować za jego pomysłami. Jak znajdzie poplecznika w innym klubie, jak np. teraz w Lewicy to ich bajka. Oni będą się z tego spowiadać, oni będą za to odpowiadać przed wyborcami, nie my.

Czyli jesteście gotowi zerwać koalicję?

Dzisiaj każdy z nas jest na tyle jeszcze odpowiedzialny, żeby Polakom dodatkowych napięć nie serwować. Polacy mają ich aż nadto: katastrofa pod Smoleńskiem, powodzie i trudna sytuacja gospodarcza, która dotyka wiele budżetów rodzinnych.

Mamy jeszcze na tyle przyzwoitości wobec wyborców, żeby nie wywoływać przyspieszonych wyborów. Dlatego na razie koalicji nie zerwiemy.

wiadomości
wywiad
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)