Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niesiołowski: Kaczyński i tak przegra z Komorowskim

1
Podziel się:
Niesiołowski: Kaczyński i tak przegra z Komorowskim

*Stefan Niesiołowski, wicemarszałek Sejmu, PO: *Tak, wydaje mi się że wystartuje. Będzie chciał na tejfali żalu i współczucia po tragedii wygrać wybory. To byłoby w jego stylu.

Może jest Pan jednak zbyt surowy w ocenie? Nie dopuszcza Pan zupełnie możliwości startu np.Zbigniewa Ziobry?

To jest mniej prawdopodobne. Ziobro znacznie mniej nadaje się do przyjęcia takiej roli.
Poza tym to jest bardzo niebezpieczna gra, bo kandydatura Kaczyńskiego zaostrzy kampanię i wprowadzi do niej elementy bardzo drastyczne typu: _ kto jest prawdziwym patriotą, kto zdrajcą, kto ma prawo czuć się Polakiem, a kto nie ma _. I tego się obawiam.

A Ziobro się do tego nie nadaje, bo akurat walka z korupcją jest jednak mniej nośna. Ale wykluczyć jego kandydowania nie mogę, chociażbardziej bym stawiał na Jarosława Kaczyńskiego.

Jest Pan przekonany, że kampania będzie brutalna, a przecież posłowie PiS nie tylko zapewniają, że chcą przeciwnie - spokojnej, ale nawetapelują o merytoryczną i rzeczową walkę. Nie wierzy Pan w te deklaracje?

Ale nie mówią tego tacy politycy PiS-u jak Górski, Macierewicz czy _ propisowski _ Rydzyk. Oni robią coś zupełnie odwrotnego. Media takie jak _ Nasz Dziennik, Rzeczpospolita, Gazeta Polska _, wręcz szaleją, obrzucają przeciwników inwektywami w rodzaju _ na kolana, posypać głowę popiołem, nie macie prawa iść za trumną. _

sejm.gov.pl
Zych: To będzie bardzo trudna rola Komorowskiego
Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie przecież wzywał do brutalnej i ostrej kampanii. Ale już w tej chwili wypowiedzi, na razie drugorzędnych polityków PiS nie wyglądają zachęcająco.

Decydujące będzie co powie Jarosław Kaczyński. On na razie milczy, co jest zrozumiałe, bo przeżył wielką tragedię osobistą. Ale sygnały, jakie z tamtego obozu wychodzą, zachęcające nie są.

Jeśli rzeczywiście wystartuje Jarosław Kaczyński, będzie on zagrożeniem dla Komorowskiego, na przykład przez ostatnie wydarzenia?

Oczywiście ta tragedia zmieniła scenę polityczną i różne rzeczy się mogą wydarzyć. Ale moim zdaniem Jarosław Kaczyński przegra zBronisławem Komorowskim, między innymi dlatego, że ma ogromny negatywny elektorat.

Ale marszałek Sejmu, jako pełniący obowiązki prezydenta,jest poddawany surowym ocenom i już pojawiły się komentarze, że może przez to wiele stracić.

To jest oczywiście pewnym problemem, bo marszałek jest brutalnie atakowany, właściwie za każdą decyzję,czy coś zrobi, czy czegoś nie zrobi. Do tego sugestie ze strony pisowskich środowisk, żeby konsultować decyzje personalne z PiS-em - to jest niesłychane. Wzywanie, żeby nie podpisywał ustawy o IPN - a niby dlaczego, skoro nie uważa że jest zła? W ogóle wezwania do tego, żeby realizował jakąś politykę, której nie popiera. I będzie za to atakowany.

Z drugiej strony Komorowski zachowuje się bardzo odpowiedzialnie i spokojnie. On w jakimś stopniu odpowiada też za to, że znakomicie przebiega organizacja wielu wydarzeń w kraju, nie ma żadnego bałaganu. Od tygodnia seria bardzo trudnych uroczystości, świetnie zorganizowanych, działa na jego korzyść.

Czytaj wszystko o katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem.
I myślę, że to się mniej więcej równoważy. To znaczy, z jednej strony obecność w mediach, a to jest polityk nadający się właśnie do takich wystąpień znakomicie. A z drugiej strony te brutalne ataki, praktycznie za wszystko.

Naprawdę Pan myśli, że marszałek Komorowski dobrze wypadał w tych ważnych przemówieniach? Na uroczystościach w Warszawie to nie on dostał brawa, a Maciej Łopiński z Kancelarii Prezydenta i takżeDonald Tusk.

Ale to zrozumiałe. Dlatego, że Komorowski pierwszy przemawiał. Było czymś zupełnie niezrozumiałym, że sektory _ pisowskie _ klaskały Łopińskiemu dlatego, że nie klaszcze się na pogrzebach. Wprowadzono jakiś nowy zwyczaj tym klaskaniem. Po tym dopiero odezwały się kolejne oklaski.

My z PO jesteśmy ludźmi kulturalnymi. Nie robi się owacji i przebijana się oklaskami na pogrzebach. Natomiast to zastosował PiS i to było bardzo niesmaczne. Tak samo w Krakowie owacja po wystąpieniu Janusza Śniadka. To nie jest wiec.

Ale w komentarzach pojawiają się głosy, że jednak marszałek może kampanii nie podołać. Czy Platforma rozważa jeszcze inny scenariusz? Możliwe że wystawicie innego kandydata?

Ja sobie tego nie wyobrażam, nie ma żadnych podstaw do tego. Oczywiście to pytanie raczej do Donalda Tuska, ale ja tego nie dopuszczam. Bo nie widzę ku temu najmniejszych podstaw i w Platformie nie ma żadnych takich głosów.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1)
Polak
5 lata temu
Mirabelki byłeś głupi jesteś głupi, ale seksowny za co ta Lódż tak głosowała, że tyle lat poseł oto wizytówka parlamentaryzmu w Polsce.