Money.pl: Relacja długu publicznego do PKB zbliża się do progów bezpieczeństwa. Ustawa o finansach publicznych mówi, że przekroczenie progu 55 proc. wymusza ograniczenie tej relacji w roku następnym. Tym samym Polskę czekałyby radykalne cięcia wydatków. Czy nie uważa Pan, że w obecnej sytuacji należałoby rozważyć podniesienie tego progu?
Sławomir Skrzypek, prezes Narodowego Banku Polskiego: Uważam, że jest to praktycznie kwestia roku, kiedy staniemy w obliczu sytuacji kiedy ta relacja sięgnie ustawowego progu. Decyzja o ewentualnym podniesieniu będzie należała do polityków.
Ale czy uważa Pan ewentualne podniesienie tego progu za właściwy krok?
ZOBACZ TAKŻE:
Budżet 2010. Dywidendy zje prywatyzacja
Ograniczenia nakładane przez polską ustawę są bardziej rygorystyczne niż w innych rozwiniętych państwach. Może się zdarzyć, że przy określonym poziomie deficytu sztywne utrzymywanie automatycznych - konstytucyjnych i ustawowych - progów ostrożnościowych może negatywnie wpływać na gospodarkę i hamować wzrost PKB. Powtarzam jednak, że ostateczne decyzje należeć będą do polityków.
Minister Glapiński powiedział, że do budżetu w przyszłym roku może trafić około 6 mld zł zysku z NBP. Czy ta kwota była z Panem konsultowana?
Żadna z wypowiedzi na temat sytuacji zysku NBP nie mogła być konsultowana z bankiem, ponieważ bank takiego stanowiska nie zajmuje. Profesjonalnym i właściwym z punktu widzenia NBP jest przedstawienie tej sytuacji dopiero po zamknięciu ksiąg NBP na ten rok. Nastąpi to 31 grudnia bieżącego roku.
Czy kwota 6 mld zł zastrzyku dla kasy państwa od NBP jest realna?
Ekonomiści mają prawo do swoich ocen. W NBP musimy odnosić się do faktycznego stanu. ZOBACZ TAKŻE:
Bielecki: Próg długu publicznego jest kuriozalny
Nie możemy przewidywać wyniku przed zamknięciem ksiąg. Tym bardziej, że poziom zmienności złotego jest bardzo poważny w tym roku.
Niezrealizowane dochody z różnic kursowych w tym roku przekraczały na maksymalnym poziomie 50 mld zł. Z kolei na minimalnym 4,5 mld. W efekcie rozpiętość między tymi wynikami jest gigantyczna, a dzieli je jedynie kilka miesięcy. Przy takiej zmienności mówienie dziś o poziomie zysku za rok 2009 przed zamknięciem ksiąg byłoby niewłaściwe.
Czy RPP zmieni nastawienie w polityce monetarnej?
Jesteśmy dalej w cyklu łagodzenia polityki monetarnej, dopóki nie ogłosimy innego stanowiska. Ważnym czynnikiem będzie październikowa projekcja inflacji i sytuacja fiskalna. Będzie też dyskusja na temat założeń do budżetu na przyszły rok.
Raport Money.pl | |
---|---|
*Deficyt 2010. Kwota rekordowa, ale było gorzej * Minister finansów zapowiada, że w budżecie państwa na 2010 rok zabraknie ponad 52 mld złotych na sfinansowanie zaplanowanych wydatków. Czytaj w Money.pl |