Marek Belka wiedział o działalności mafii paliwowej i bezczynności dolnośląskich organów finansowych. Tak zeznała przed komisją śledczą ds. Orlenu Danuta G. była współwłaścicielka firmy paliwowej "Dansztoft".
Danuta G. powiedziała, że kierownictwo Urzędu Kontroli Skarbowej i Izby Skarbowej we Wrocławiu chroniło struktury mafijne przed ujawnieniem.
Współwłaścicielka "Dansztofu" powiedziała również funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego, w tym świadek komisji śledczej Zenon Parchimowicz, mieli informować ją, że ich działania przeciwko strukturom mafii paliwowej " sa blokowane przez grupę wysokich funkcjonariuszy MSWiA i komendy Głównej policji panów Kurnika i Sasina, powołujących się na upoważnienia pana Krzysztofa Janika" - powiedział G. w swym oświadczeniu przed komisją.
Celiński opuścił posiedzenie komisji
Andrzej Celiński (SdPl) opuścił posiedzenie komisji śledczej ds. PKN Orlen, po tym jak posłowie nie zgodzili się, aby wziął on udział w przesłuchaniu zeznającej w sobotę przed komisją śledczą ds. PKN Orlen Danuty G.
G. zeznawała już przed komisją w maju. Wówczas posłowie wyłączyli z jej przesłuchania Celińskiego, ponieważ G. powiedziała, że toruńska spółka Elana, we władzach której zasiada Celiński, "pełniła niezwykle ważną rolę w strukturze tzw. mafii paliwowej". Po tym zdarzeniu Celiński nie brał udziału w pracach komisji. Wrócił pod warunkiem, że będzie miał możliwość zadawania pytańDanucie G. Stąd ponowne wezwanie jej przed komisję.
Celiński zgłosił wniosek o reasumpcję głosowania w sprawie jego wyłączenia z przesłuchania Danuty G. Posłowie wniosek odrzucili.