Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Chiny: Zagraniczne agencje informacyjne na cenzurowanym

0
Podziel się:

UE i organizacje broniące wolności prasy protestują przeciwko ograniczeniom nałożonym na zagraniczne agencje informacyjne.

Chiny: Zagraniczne agencje informacyjne na cenzurowanym
(PAP / EPA)

Unia Europejska i organizacje broniące wolności prasy protestują przeciwko chińskim ograniczeniom nałożonym na zagraniczne agencje informacyjne.

Rządowa agencja Xinhua ogłosiła kilka dni temu, że zagraniczne media muszą uzyskać od niej zgodę na publikację jakichkolwiek informacji i zdjęć na terenie Chin. Zakazane będą informacje "zagrażające bezpieczeństwu narodowemu, jedności kraju czy też promujące sekty religijne". Xinhua ma pełnić rolę cenzora, zwracając uwagę nadawcom a nawet usuwając zakazane treści z wiadomości przeznaczonych dla chińskich odbiorców. Przepisy mają "uporządkować przepływ informacji".

Nowe obostrzenia zakazują agencjom informacyjnym takim jak Reuters czy Bloomberg bezpośredniego sprzedawania serwisów takim odbiorcom w Chinach jak banki czy brokerzy. Licencje na działalność w Chinach zagranicznych agencji będą odnawiane przez Xinhua co roku.

Organizacja walcząca o wolność słowa Reporterzy bez Granic zaapelowała do UE oraz rządów USA i Japonii o zajęcie wspólnego stanowiska w sprawie chińskich działań, hamujących swobodny przepływ informacji.

Regulacje skrytykował też przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso. UE ma zamiar poruszyć ten temat na spotkaniu dotyczącym praw człowieka, które odbędzie się w przyszłym miesiącu w Pekinie.

Rząd Chin wyraźnie dąży do ograniczenia swobody przepływu informacji. Współpracownik New York Timesa Zhao Yan został ostatnio skazany na trzy lata więzienia za ujawnienie tajemnic państwowych, a dziennikarz singapurskiej gazety "The Straits Times" Ching Cheong otrzymał wyrok pięciu lat za działalność wywiadowczą na rzecz Tajwanu. Cztery lata w więzieniu spędzi niewidomy działacz Chen Guangcheng, który ujawnił aferę związaną z przymusowymi aborcjami na prowincji kraju.

Szefowa organizacji Human Rights in China Sharon Hom zwraca uwagę, że wydarzenia są szczególnie niepokojące. Wcześniej władze obiecywały umożliwić zagranicznym reporterom swobodne relacje z igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2008 roku. Wygląda na to, że olimpiada nie będzie przełomowa dla wolności słowa w Chinach.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)