Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Graś: Zarzuty wobec mnie są nieprawdziwe

0
Podziel się:

Rzecznik rządu jest gotowy poddać się kontroli, ale nie myśli o dymisji.

Graś: Zarzuty wobec mnie są nieprawdziwe
(PAP/Tomasz Gzell)

Rzecznik rządu Paweł Graś oświadczył, że zarzuty dotyczące jego relacji ze spółką Agemark i jej właścicielem Niemcem Paulem Roglerem są nieprawdziwe. Zadeklarował jednocześnie, że jest gotowy poddać się kontroli. Rzecznik rządu nie zamierza podawać się do dymisji.

Jak donosiły media, Graś od 2003 roku był członkiem zarządu spółki Agemark należącej do Niemca Paula Roglera. Według _ Rzeczpospolitej _, z akt Krajowego Rejestru Sądowego spółki Agemark wynika, że Graś nie zrezygnował z zasiadania w zarządzie także jako minister nadzorujący specsłużby (pełnił to stanowisko do listopada 2007 roku do stycznia 2008 roku); odszedł z firmy dopiero w marcu 2009 r., gdy został rzecznikiem rządu. _ _

_ Super Express _ napisał, że Graś i jego żona, która nadal pracuje w spółce Agemark, za darmo mieszkają w willi należącej do niemieckiego biznesmena. PiS domaga się wyjaśnień od premiera i - gdyby wątpliwości ws. Grasia się potwierdziły - natychmiastowej jego dymisji.

Graś podkreślił w Radiu ZET, że oba pojawiające się wobec niego zarzuty są nieprawdziwe.

Zaznaczył, że rezygnację z rady zarządu spółki złożył _ we właściwym czasie _, kiedy obejmował funkcję sekretarza stanu odpowiedzialnego za służby specjalne, a stosowne dokumenty znajdują się w kancelarii premiera.

Wyjaśnił też, że jego rodzina korzysta z trzypokojowego mieszkania w willi w siedzibie spółki na mocy umowy o świadczeniu wzajemnym. - _ Umowa o świadczeniu wzajemnym niepieniężnym została w polskim prawie przygotowana właśnie po to, że nie płaci się od niej podatków. Skoro jest taka forma, to z tej formy skorzystałem 13 lat temu, wtedy wydawało się, że na krótko i na prowizoryczny czas, ale prowizorki okazują się trwałe _ - mówił polityk PO.

Tymczasem ekspert ds. korupcji Antoni Kamiński ocenił w czwartkowej _ Rzeczpospolitej _, że Graś świadcząc usługę opieki nad domem, osiągnął konkretny dochód materialny, który można wyliczyć i który powinien znaleźć się w oświadczeniu majątkowym ministra.

_ - Absolutnie się nie zgadzam z panem Kamińskim, świadczenie wzajemne niepieniężne właśnie polega na tym, że korzyści świadczone przez obie strony się wzajemnie znoszą _ - powiedział Graś. _ - Ale jestem gotowy poddać się wszelkim możliwym kontrolom, rozmowom z urzędem skarbowym, z izbami skarbowymi, jestem tu całkowicie do dyspozycji, choć jestem przekonany, że racja jest po mojej stornie _ - dodał.

Graś w czwartek był również gościem TVN24. Zaznaczył tam, że o tym, czy świadczenie wzajemne powinien wpisać do rejestru korzyści rozmawiał z minister w KPRM odpowiedzialną za sprawy walki z korupcją Julią Piterą. _ - Ona zaleca, żeby ten rejestr korzyści uzupełnić - chociaż skoro korzyści i świadczenia z obu stron wzajemnie się znoszą, to korzyści właściwie nie ma - ale jestem gotów oczywiście (...) rejestr korzyści uzupełnić _ - powiedział.

Rzecznik rządu zaznaczył też, że kiedy ubiegał się o certyfikat dostępu do informacji niejawnych, a Zbigniew Wassermann był koordynatorem tych służb, poinformował ABW o wszystkich swoich kontaktach biznesowych, zagranicznych, _ również o kontakcie z tym słynnym Niemcem _.

Zapewnił także, że nie widzi powodów, aby podawać się do dymisji. _ - Widzę, że opozycja poczuła krew, wataha rzuciła się, ale będzie musiała jeszcze trochę biec, żeby mnie dopaść _ - powiedział.
_ _

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)