Resort zdrowia pracuje nad przywróceniem od 2007 roku ulgi na leczenie. Podatnicy z niej jednak nie skorzystają - pisze Gazeta Prawna.
Pomysłodawcą ulgi jest wiceminister Bolesław Piecha. Z zapowiedzi wynika, że od przyszłego roku będzie można odliczyć od podatku 19 procent wydatków, jednak nie więcej niż 380 złotych. Specjaliści pomysł chwalą - problem w tym, że resort chce ulgi nie po to, by ulżyć podatnikom, lecz by kontrolować dochody lekarzy.
Podstawą uzyskania ulgi miałyby bowiem być faktura VAT i wydruk z kasy fiskalnej. Ma to zmusić wszystkich lekarzy mających prywatne praktyki do instalacji kas. Doradcy podatkowi twierdzą, że pojawienie się usługi w takim kształcie świadczy o kompletnej nieznajomości przepisów podatkowych w resorcie zdrowia. Warunkiem wydania faktury w przypadku rejestracji kasy fiskalnej jest bowiem zwrot paragonu. Oznacza to, że podatnik nie może posiadać jednocześnie faktury i paragonu. A skoro tak, nikt nie będzie mógł skorzystać z odpisu.