Ministerstwo Spraw Zagranicznych oświadczyło, że Polska z ubolewaniem odbiera decyzję Rosji o zawieszeniu wykonywania postanowień Traktatu o Ograniczeniu Sił Konwencjonalnych w Europie.
Rzecznik resortu Robert Szaniawski powiedział, że - wobec wcześniejszych zapowiedzi Rosji - decyzja ta nie stanowi zaskoczenia. Podkreślił też, że nasi obywatele nie muszą się w tej chwili obawiać jej konsekwencji. Zaznaczył, że zawieszenie traktatu nie prowadzi bowiem do żadnych konkretnych działań ze strony państwa, które podejmuje taką decyzję.
Ponadto rzecznik MSZ podkreślił, że nasze władze nie zdecydują się na jakiekolwiek działania, które mogłyby pogorszyć stosunki Polski z Kremlem. Dodał, że wciąż jest szansa na dialog z Moskwą w tej sprawie. Rzecznik MSZ powiedział też, że Polska ma nadzieję, iż decyzja Rosji nie oznacza przyszłego wypowiedzenia traktatu.
W dokumencie, wydanym przez prezydenta Władimira Putina, podkreśla się, że dekret został przyjęty w związku z "wyjątkowymi okolicznościami" zagrażającymi bezpieczeństwu Rosji i wymagającymi natychmiastowej reakcji Moskwy. Według komentatorów te "wyjątkowe okoliczności" to amerykańskie plany rozmieszczenia w Europie elementów tarczy antyrakietowej.