Rzecznik rządu poinformował, że kanclerz Angela Merkel (na zdjęciu) i ministrowie poszli w ślady posłów i zrezygnowali z podwyżki swych wynagrodzeń.
Powodem rezygnacji jest trwająca w Niemczech dyskusja, czy w obliczu milionów bezrobotnych utrzymujących się z niskich świadczeń socjalnych podwyżki dla polityków byłyby na miejscu.
- ZOBACZ TAKŻE:
Zgodnie z przepisami wiążącymi diety poselskie i pensje członków rządu z wynagrodzeniem urzędników, posłowie i ministrowie mieli otrzymać w tym i następnym roku po trzy procent podwyżek. Podczas, gdy dla członków rządu byłaby to pierwsza podwyżka od ośmiu lat - dla posłów byłaby to druga podwyżka w krótkim czasie.
Niemieccy posłowie otrzymują miesięcznie osiem tysięcy euro, a zarobki ministrów rządu federalnego wynoszą trzynaście tysięcy euro miesięcznie. Kanclerz Angela Merkel zarabia o trzy tysiące euro więcej niż członkowie jej rządu.