*Rosyjski prezydent Władimir Putin nie będzie - przynajmniej na razie - zasiadał w Dumie Państwowej, pomimo tego, że w niedzielnych wyborach parlamentarnych zdobył mandat startując z listy partii Jedna Rosja - poinformował w czwartek przedstawiciel zwycięskiego ugrupowania. *
Andriej Worobiow z Jednej Rosji powiedział, że miejsce Putina przypadnie jednemu z kandydatów prokremlowskiej Jednej Rosji, który nie dostał się do parlamentu. "Nie będzie to polityczne, ale czysto techniczne rozwiązanie" - zacytowała Worobiowa agencja Interfax.
Niektórzy zbliżeni do Kremla analitycy sugerowali, że Putin może chcieć wykorzystać lukę prawną - zrezygnować przed końcem kadencji, zasiąść w parlamencie, a następnie wystartować w marcowych wyborach prezydenckich.
Według konstytucji Putin nie może pełnić kadencji po raz trzeci z rzędu. Analitycy spekulowali, że być może obejmie teraz funkcję przewodniczącego parlamentu czy premiera.
Zgodnie z rosyjskim prawem Putin może na pewien czas "zamrozić" mandat w parlamencie. By tak się stało prezydent musi w ciągu kilku dni napisać do komisji wyborczej i zadeklarować taki zamiar.
Zostanie wówczas wpisany na listę rezerwową i będzie mógł zająć miejsce w Dumie zwolnione przez innego deputowanego Jednej Rosji.