Mimo chwilowego wzrostu inflacji nie ma zagrożenia, że nie spełnimy kryterium inflacyjnego przed przyjęciem euro - uważa minister finansów Jacek Rostowski. Jego zdaniem, okres podwyższonej inflacji dobiega końca.
- _ Fakt, że inflacja w grudniu i styczniu znacznie wzrosła nie oznacza, że mamy kłopoty ze spełnieniem kryterium inflacyjnego. W styczniu CPI w strefie euro wyniosło 3,2%, więc tam także inflacja jest wysoka _ - powiedział Rostowski odpowiadając na pytania posłów z sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
Minister finansów zaznaczył, że kryterium inflacyjne (inflacja maksymalnie o 1,5 pkt proc. wyższa niż średnia w trzech krajach o najniższej inflacji) dotyczy wszystkich 27 krajów Unii Europejskiej, a nie tylko strefy euro. Dodał, że jego zdaniem nie jest to szczęśliwe rozwiązanie i prowadzi rozmowy z partnerami w UE, by podstawą oceny były wyłącznie kraje ze strefy euro.
- _ Wiem jednak, że jest to trudna sprawa i rozmowy przebiegają powoli. Dlatego jestem przekonany, że nim one się zakończą spełnimy kryterium inflacyjne nawet w obecnym kształcie _ - zapewnił Rostowski.
Wzrost cen wyniósł w Polsce w grudniu 4,2% rok do roku, wobec 3,7% w listopadzie. Najniższą inflację w UE zanotowały w grudniu: Holandia (1,6%), Finlandia (1,9%) i Wielka Brytania (2,1%).
