Minister Sikorski zapowiedział już, że nie zamierza zasłaniać się immunitetem i liczy na sprawiedliwy wyrok. Ma też nadzieję, że Jan Kobylański - pozywający go polski biznesmen z Urugwaju - przyjedzie do kraju i osobiście stawi się na procesie.
Szef resortu spraw zagranicznych został pozwany za słowa, które napisał Radosław Sikorski w swojej książce _ Strefa zdekomunizowana _. Nazwał w niej Kobylańskiego _ antysemitą _ i _ typem spod ciemnej gwiazdy _.
Pod koniec ubiegłego roku Jan Kobylański podał do sądu dziewiętnastu polityków i dziennikarzy, którym zarzucał pomówienie. Wśród oskarżonych byli między innymiredaktorzy naczelni _ Gazety Wyborczej _ i _ Polityki _ Adam Michnik i Jerzy Baczyński, wiceminister spraw zagranicznych Ryszard Schnepf, były ambasador Polski w Urugwaju Jarosław Gugała oraz były naczelny _ Rzeczpospolitej _ Grzegorz Gauden.
Jan Kobylański to wieloletni konsul Paragwaju w Hiszpanii i honorowy konsul Polski w Paragwaju. Twórca i prezes Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polonijnych Ameryki Łacińskiej, największej organizacji polonijnej w Ameryce Południowej, autor książek o tematyce filatelistycznej i książki o rozjemczej działalności Watykanu.
