Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Stoczniowcy chcą rozmawiać z premierem

0
Podziel się:

O pilne spotkanie zwrócili się do Donalda Tuska związkowcy ze Stoczni w Gdyni i Szczecinie.

Stoczniowcy chcą rozmawiać z premierem
(włodi/cc/flickr)

O pilne spotkanie zwrócili się do szefa rząduDonalda Tuskazwiązkowcy ze Stoczni w Gdyni i Szczecinie. _ _

_ - Napięta sytuacja społeczna wymaga interwencji samego pana premiera _ - napisali stoczniowcy, zrzeszeni m.in. w związkach _ Stoczniowiec _, OPZZ i Solidarność'80, w liście do szefa rządu, którego kopię udostępniono PAP.

ZOBACZ TAKŻE: Jest drugie dno sprawy sprzedaży stoczni?
Z podobną prośbą zwrócili się we wtorek do premiera związkowcy z NSZZ _ Solidarność _ obu stoczni.

Związkowcy wyrazili _ oburzenie postawą ministra skarbuAleksandra Grada, który jeszcze niedawno, na spotkaniu w Centrum Partnerstwa Społecznego +Dialog+ zapewniał stronę związkową, iż nie ma żadnego zagrożenia dla transakcji sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie, a przesunięcie terminu zapłaty przez inwestora katarskiego jest w zasadzie tylko formalnością _.

Dodali, że czują się oszukani i nie mają pewności, czy transakcja sprzedaży stoczniowego majątku dojdzie do skutku.

_ - Nie wpłacenie należnej za majątek stoczniowy kwoty jest niepokojącym sygnałem, który może mieć negatywne skutki dla całego procesu kompensacji i realizacji specustawy _ - napisano w liście.

_ - Mamy już dość obietnic bez pokrycia i mamienia wizją bliżej nieokreślonego, tajemniczego inwestora z Kataru, który pomimo przystąpienia do przetargu majątku naszych firm, nie wywiązał się z umowy. Nie wierzymy już w kolejne zapewnienia ministra Grada składane podczas konferencji prasowych o tym, że transakcja zakupu majątku stoczniowego ma gwarancje największych banków katarskich a nawet, jak obecnie deklaruje minister - samego rządu katarskiego. Traktujemy te wypowiedzi Ministra Skarbu jako kolejną listę pobożnych życzeń. Takie zapewnienia słyszymy od miesięcy, ale niestety nic z nich nie wynika _ - napisali stoczniowcy.

Podkreślają, że z powodu utraty zaufania do resortu skarbu i niekompetencji jego szefa oczekują interwencji premiera. Ich zdaniem obecna sytuacja wokół stoczni stawia pod znakiem zapytania cały proces kompensacji, a brak środków ze sprzedaży majątku stoczniowego będzie oznaczać ich upadłość, likwidację tysięcy miejsc pracy i utratę wykwalifikowanch pracowników.

Katarski fundusz Stichting Particulier Fonds Greenrights nie zapłacił za polskie zakłady. Jego rolę może przejąć katarski fundusz państwowy - Qatar Investment Authority (QIA). Czas na decyzje ma do końca sierpnia. Jeśli transakcja nie dojdzie do skutku, minister SP zaleci, aby zarządca kompensacji wszczął procedurę utraty wadium (które wynosi 8 mln euro), zażądał od dotychczasowego inwestora uiszczenia kar umownych i dodatkowego odszkodowania z tytułu niesfinalizowania transakcji.

wiadomości
polityka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)