Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Superwtorek pasjonuje bardziej niż Superbowl

0
Podziel się:

Clinton i Obama w sondażach są tak blisko, jak nigdy.

Superwtorek pasjonuje bardziej niż Superbowl
(EPA/PAP)

*W sondażach przedwyborczych Hillary Clinton i Barack Obama są tak blisko, jak nigdy dotąd. *

W niedzielny wieczór pomiędzy godziną 18 i 22 mieliśmy przerwę w walce wyborczej o prezydenturę. Super Tuesday znalazł się na chwilę w cieniu Superbowl, najważniejszego meczu futbolowego w roku. - _ Nie zapomnijcie Państwo zagłosować _ - przypomniał jeszcze komentator na chwilę przed wykopem, następnie Patriots starli się z Giants.

Wprawdzie Barack Obama wystąpił w kosztownym spocie reklamowym podczas przerwy w grze. Wprawdzie Hillary Clinton siedziała efektownie medialnie wśród fanów futbolu z Minnesoty. Jednak bardziej pasjonująca od walki wyborczej była w tych godzinach gra, która Giants rozstrzygnęli przyłożeniem na swoją korzyść na 35 sekund przed końcowym gwizdkiem. W ostatniej minucie drużyna z Nowego Jorku wygrała z faworytami sezonu.

Polityczne tsunami traci siłę

Teraz cała uwaga koncentruje się ponownie na wyborach. Jednak inaczej niż podczas Superbowl, definitywny zwycięzca demokratów na kandydata do urzędu prezydenckiego nie będzie znany już pod koniec dnia. Jeszcze niedawno niektórzy obserwatorzy wyborów określali piąty lutego jako _ Tsunami Tuesday _. Jednak niecały miesiąc po Iowa, wiele się zmieniło. Inaczej niż jego meteorologiczny odpowiednik, oczekiwane polityczne Tsunami osłabło już przed uderzeniem.

Podczas gdy według ostatnich prognoz, mimo stanowczego oporu prawego skrzydła partii republikańskiej, John McCain wyraźnie wyprzedził swojego konkurenta Mitta Romneya, rozwój sytuacji wśród demokratów wygląda zupełnie inaczej. Zamiast minimum jednoznaczności, sondaże wnoszą coraz więcej niejasności. Nie zmieniła tego również ubiegłotygodniowa rezygnacja zajmującego trzecie miejsce Johna Edwarda.

Zbliżone poparcie...

Dwa dni przed Superwtorkiem niedzielne sondaże Gallup pokazują następujący obraz: według wyników narodowego sondażu, Hillary Clinton i Barack Obama nie byli jeszcze nigdy tak blisko siebie. Clinton utrzymuje się przy 46 procentach, poparcie dla Obamy wzrosło do 44 procent. Granica błędu szacowana jest na sześć procent. W niedzielnych sondażach przeprowadzonych przez Pew Research Center Clinton osiągała stabilne 46 procent, Obama 38 procent - również w tym przypadku z tendencją zwyżkową.

Autorzy sondażu Pew zwracają jednak uwagę, że w ostatnich tygodniach wzrosła również liczba niezdecydowanych jeszcze demokratów. We wspólnym niedzielnym sondażu ABC News i Washington Post wygrała Clinton 47 do 43, według CBS i New York Times obaj kandydaci osiągnęli 41 procent. Jedynie według raportu Rasmussen Clinton wyprzedziła Obamę o całe 11 procent.

Nie tylko w ogólnonarodowych sondażach dystans pomiędzy kandydatami topnieje coraz bardziej. Również w Kalifornii, najbardziej zaludnionym stanie USA, gdzie demokratom potrzebnych jest do zwycięstwa 441 z niewielu ponad 2000 głosów elektorskich, wyścig staje się coraz bardziej wyrównany.

W Nowym Jorku (281 elektorów) prowadzi jednoznacznie Clinton, w Illinois (185 elektorów) Obama. W New Jersey (127) prowadzi Clinton, jednak jej przewaga topnieje. Elektorzy tych stanów dzielą się proporcjonalnie.

... i niemal ten sam program

Kiedy w ubiegły czwartek oboje kandydatów zmierzyło się podczas ostatniej debaty telewizyjnej przed Superwtorkiem, jasne stało się jeszcze coś innego: wyniki sondażów Clinton i Obamy są tak blisko siebie, jak ich stanowiska polityczne. Brak zgody pomiędzy obojgiem polityków panuje tylko w szczegółach. Tak na przykład oboje kandydaci opowiadają się za reformą ubezpieczenia zdrowotnego.

Podczas gdy Clinton stawia na ubezpieczenie obowiązkowe, Obama opowiada się za dobrowolnym ubezpieczeniem dla dorosłych, które ma być jednak bardziej przystępne niż dotychczasowa oferta - to dotychczas największa rozbieżność zdań kandydatów.

W sprawach finansów oboje mówią znowu jednym głosem: zarówno Clinton jak i Obama chce cofnięcia obniżenia podatków dla lepiej zarabiających oraz obniżenia kosztów ubezpieczenia chorobowego poprzez usprawnienie działań prewencyjnych. W kwestiach nielegalnej imigracji oboje zamierzają dołożyć wszelkich starań, by otworzyć drogę szacunkowej liczbie 10 mln nielegalnych przybyszów żyjących w USA do zdobycia amerykańskiego obywatelstwa.

Trzeci drażliwy temat: wojna w Iraku. Oboje mówią o wycofaniu wojsk w przeciągu 16 miesięcy, Obama zobowiązuje się do tego, Clinton _ ma nadzieję _.

Gwiazdy TV i piosenkarze pomogą Obamie?

Sondaże narodowe, sondaże na poziomie państwowym, ostatnia debata telewizyjna - żadne z nich nie pozwalają na niezawodną prognozę. Głosy prominentów płyną obecnie w kierunku Obamy. Prezenterka telewizyjna Oprah Winfrey i córka Johna-F.-Kennedy`ego Caroline Kennedy zabiegały w sobotę wraz z Michelle Obama o głosy kobiet w Kalifornii. Ponadto za Barakiem Obamą opowiedziało się w weekend przymierze prominentnych wyborców.

Producent muzyczny William Adams, znany jako członek grupy Black Eyed Peas, wykorzystał w swojej piosence mowę Obamy z wiecu wyborczego. W teledysku do piosenki pojawiają się między innymi aktorka Scarlett Johansson i muzyk jazzowy Herbie Hancock śpiewając słowa Baracka Obamy.

W sobotę klip pojawił się w internecie, do niedzieli ściągnęło go już 100 tys. użytkowników, został również wyświetlony w amerykańskiej telewizji. Według informacji oby stron, pomiędzy Williamem Adamsem i kampanią Obamy nie było żadnej współpracy. Nie można przepowiedzieć, czy dzięki projektowi, poza publicity, Obamie przypadną jeszcze głosy wyborców, ani jakim wynikiem zakończy się większość wtorkowych wyborów.

Pewne jest tylko jedno: rzekomo słabszy kandydat wygrał w ostatniej minucie Superbowl. Do Superwtorku takiego kandydata nie można jeszcze rozpoznać.

ZOBACZ TAKŻE:

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)