Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Szef CBA usłyszał zarzuty. Twierdzi, że bezprawnie

0
Podziel się:

Mariuszowi Kamińskiemu grozi do 8 lat więzienia za nadużycie władzy. Szef CBA nie przyznaje się do winy.

Szef CBA usłyszał zarzuty. Twierdzi, że bezprawnie
(PAP/Tomasz Gzell)

[aktualizacja: 14:02]

*Mariuszowi Kamińskiemu grozi do ośmiu lat więzienia za nadużycie uprawnień w postępowaniu dotyczącym _ afery gruntowej _._ - Zarzuty nie mają podstaw, zostały przedstawione bezprawnie - _mówi szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego. *

Zdaniem szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, zarzuty o przekroczenie uprawnień to wynik nacisków, jakie wywierane były na prowadzących śledztwo prokuratorów. Jego zdaniem chodziło przede wszystkim o to, by premier Donald Tusk miał pretekst do odwołania go ze stanowiska. Jak zapewnił Kamiński, sam do dymisji się nie poda.

W rzeszowskiej prokuraturze szef CBA usłyszał zarzuty nadużycia uprawnień i kierowania niezgodnymi z prawem czynnościami operacyjnymi, w związku z _ aferą gruntową _. Kamiński nie przyznał się do zarzuconego mu czynu i złożył krótkie wyjaśnienia - w prokuraturze spędził około półtorej godziny.

Na zarzuty dla Kamińskiego zareagowali jego zastępcy z CBA - Ernest Bejda i Maciej Wąsik. Zwrócili się o przedstawienie im tych samych zarzutów. _ Oświadczamy, że gotowi jesteśmy ponieść solidarnie odpowiedzialność za działania funkcjonariuszy CBA w związku z tzw. aferą gruntową _ - napisali. Dodali, że podejmowane działania odbywały się także za ich zgodą, wiedzą i pod ich kierownictwem.

Prokuratura uznała też, że CBA dopuściła się niezgodnego z prawem stworzenia _ fikcyjnej sprawy _ ziemi w Muntowie k. Mrągowa, na potrzeby której wytworzono fikcyjną dokumentację do odrolnienia tej ziemi. Ponadto prokuratura uznała za niezgodne z prawem działania operacyjne CBA, które polegały na wręczeniu łapówki Andrzejowi K. (skazanemu nieprawomocnie w aferze gruntowej).

_ - Odrzucamy zarzuty o motywację naszych działań jakąkolwiek inną niż względy prawne _ - podkreślili prokuratorzy.

Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA przy planowaniu i wykonywaniu tzw. prowokacji wszczęto w sierpniu 2007 roku. Chodzi o wręczenie łapówki w zamian za pomoc w przekwalifikowaniu nieruchomości położonej w gminie Mrągowo oraz o podrobienie dokumentacji na szkodę tej gminy.

Druga próba prokuratury

Prokuratura wydała postanowienie o postawieniu zarzutów 9 września, ale Kamiński nie stawił się wtedy na przesłuchanie.

Wobec tego został wyznaczony kolejny termin. Sprawa dotycząca nieprawidłowości przy realizacji czynności operacyjno - rozpoznawczych dotyczących tzw. afery gruntowej opiera się w większości na materiałach niejawnych, dlatego rzecznik prokuratury nie podaje żadnych szczegółów, w tym daty kolejnego przesłuchania, ani powodów dla których szef CBA nie stawił się w Prokuraturze Okręgowej w Rzeszowie.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)