Tarcza antyrakietowa ma chronić nie tylko Stany Zjednoczone, ale przede wszystkim Europę - powiedział zastępca amerykańskiego sekretarza stanu Daniel Fried, który gości w Warszawie.
Daniel Fried tłumaczył, że jego kraj może zapewnić sobie bezpieczeństwo bez rozmieszczania elementów tarczy w Polsce i Czechach. Były ambasador w Polsce dodał, że celem systemu jest ochrona przede wszystkim europejskich członków NATO, bo bezpieczeństwa transatlantyckiego dzielić nie można.
Daniel Fried podkreślił, że tarcza antyrakietowa nie jest wymierzona w Rosję, lecz ma przechwytywać pociski wystrzelone na przykład z Iranu. Powiedział, że Stany Zjedoczone zaoferowały nawet Moskwie współpracę w sprawie tarczy, bo - jak tłumaczył - Rosja jest tak samo zagrożona jak Europa.
Daniel Fried nie sprecyzował, kiedy negocjacje w sprawie tarczy powinny się rozpocząć. Mówił, że strona polska ma prawo zadawać pytania, i to te najtrudniejsze. Podkreślił, że nie jest negocjatorem w sprawie tarczy i w takim celu tu nie przyjechał. Powiedział, że zbierze opinie strony rządowej i opozycji i zabierze je ze sobą do Stanów.
Daniel Fried rozmawiał z premierem, ministrami obrony i spraw zagranicznych, a także z przedstawicielami opozycji.