Premier zapowiada kontrolę działania służb specjalnych. Nie wyklucza też dymisji wiceszefa ABW, Jacka Mąki.
To reakcja szefa rządu na tzw. aferę podsłuchową. Chodzi o wykorzystanie stenogramów z - dokonanych przez ABW nagrań -prywatnych rozmów znanych dziennikarzy - Cezarego Gmyza z _ Rzeczpospolitej _i Bogdana Rymanowskiego z _ TVN24 _- w cywilnym procesie wiceszefa ABW przeciw _ Rzeczpospoltej _.
_ - Przyjrzę się całej tej sprawie, bo wszyscy mamy dosyć atmosfery narastającej nieufności wynikającej z poczucia, że ciągle ktoś kogoś podsłuchuje (...) źle się dzieje w tej materii, ale szybko przejrzymy - po pierwsze przepisy, po drugie praktykę. Bo wydaje się, że zbyt łatwo udziela się zgody na zakładanie podsłuchów, zbyt łatwo publikuje się podsłuchy _ - powiedział Tusk.
Premier przyznał, że nie wie ile osób w Polsce jest podsłuchiwanych.
POSŁUCHAJ PREMIERA TUSKA:
Sprawą podsłuchów zajmie się też prokuratura. - _ Śledztwo wykaże, czy prokuratorzy mieli prawo wydać zgodę na wykorzystanie tych podsłuchów _ - zapowiedział Edward Zalewski.
Marszałek SejmuBronisław Komorowski uważa, że cała sprawą zająć się powinna sejmowa komisja do spraw służb specjalnych.
Opozycja wzywa do dymisji Mąki. Premier się nie spieszy
Politycy opozycji uważają, że sprawa wykorzystania podsłuchów kompromituje ABW i premiera, który sprawuje nad tą służbą kontrolę._ - To skandal, że rozmowy te nie zostały zniszczone i zostały wykorzystane w procesie cywilnym - _mówi szef klubu LewicyGrzegorz Napieralski.
Tego samego zdania jest Prawo i Sprawiedliwość. Według posłaAdama Hofmanabezprawne działania ABW są świadectwem na to, żeDonald Tusknie panuje nad tym co dzieje się w służbach.
POSŁUCHAJ POSŁA PiS:
dźwięk: IAR
Premier tonuje nastroje. - _ Co do wniosków dotyczących samej ABW to po tym audycie i przejrzeniu, co naprawdę się dzieje w sprawach podsłuchów, podejmę odpowiednie decyzje - _zapowiada Tusk
- _ Ale nie namawiajcie mnie do ciągłych dymisji, bo ja mam jeszcze kilka innych zajęć na głowie niż dymisjonowanie urzędników. Oczywiście, jeśli się okaże, że zostały złamane zasady przyzwoitości, prawa albo zdrowego rozsądku, to w takich chwilach się nie waham. I jeśli nie będzie innego wyjścia, to oczywiście taką decyzję podejm _ę - podkreśla premier.