Do aresztowań doszło w Rangunie, gdzie młodzi aktywiści "Pokolenia Fali" rozdawali ulotki nawołujące do sprzeciwu wobec dyktatorskich rządów junty. Według rzecznika "Pokolenia Fali" akcja ulotkowa ma objąć wszystkie większe miasta kraju, a działacze ugrupowania zamierzają rozkolportować około stu tysięcy plakatów i ulotek. Znajdują się na nich wezwania skierowane do Birmańczyków, poprzez protesty wyrazili swój sprzeciw wobec wojskowej dyktatury. Do kolportowania ulotek doszło w pierwszą rocznicę powstania organizacji "Pokolenie Fali". Na logo organizacji widnieje napis "Rok 2008: Koniec z dyktaturą".
Ponad czterdziestoletnie rządy wojska doprowadziły Birmę do katastrofalnej sytuacji społeczno-gospodarczej.