Sąd prowadzący sprawę pod koniec maja zgodził się jedynie na przesłuchanie jednego z trzech świadków zaproponowanych przez obronę. Sąd okręgowy, po interwencji adwokatów, nakazał ponowne rozpatrzenie wniosku. Dojdzie do tego 5 czerwca, w kolejnym dniu procesu Aung San Suu Kyi.
W sfabrykowanym przez władze procesie liderce birmańskiej opozycji grozi do pięciu lat więzienia. Przedstawiciele opozycji twierdzą, iż rządząca junta wojskowa chce poprzez proces uniemożliwić Aung San Suu Kyi udział w wyborach powszechnych planowanych na przyszły rok.
Jej aresztowanie wywołało powszechne oburzenie na świecie. Społeczność międzynarodowa żądała od junty uwolnienia opozycjonistki. W sprawie procesu milczą Chiny i Indie - kraje utrzymujące bliskie stosunki z rządzącą juntą i które jako jedyne mogą wymóc na birmańskich generałach rozpoczęcie procesu demokratyzacji kraju.