Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kongres Kultury Polskiej: spór o to, w jaki sposób powinna być finansowana kultura

0
Podziel się:

Mimo, że nakłady na kulturę w Polsce z roku na rok rosną, to wciąż są jednymi z najniższych w Europie. Finansowanie kultury to jeden z ważniejszych tematów odbywającego się w Krakowie 6. Kongresu Kultury Polskiej.

Wiceminister kultury, Monika Smoleń zwróciła uwagę, że wydatki na kulturę wynoszą w Polsce 36 euro na osobę. To kilkakrotnie mniej niż na przykład w Hiszpanii i dwa razy mniej niż na Węgrzech. Monika Smoleń ma nadzieję, że wydatki te będą stale rosły. Oceniała, że szansą dla polskiej kultury są fundusze europejskie, które do 2013 roku wyniosą 7 miliardów złotych.
Wiceminister podkreśliła, że inwestycje w kulturę pozwalają na zmniejszanie wieloletnich zaniedbań w tej dziedzinie. Zaznaczyła wagę państwowego mecenatu w tej dziedzinie oraz odpowiedniej edukacji.

Podczas Kongresu Kultury Polskiej doszło do sporu o to, w jaki sposób powinna być finansowana kultura. Według Jerzego Hausnera pieniądze na kulturę powinny pochodzić z budżetu państwa, od samorządu, ale też od prywatnych sponsorów i z odpisów jednego procenta podatku od działalności gospodarczej - czyli CIT.

Pomysł ten skrytykował szef Opery Narodowej Waldemar Dąbrowski. Jego zdaniem propozycje Hausnera były "boleśnie oczywiste". Fundamentalnie nie zgodził się też z zarzutami o tym, że polska kultura to "spuścizna po bolszewizmie".

Waldemar Dąbrowski dopuszcza różne źródła finansowania kultury. Zaznacza jednak, że wciąż najważniejszy powinien być mecenat państwa, bowiem Polacy są jeszcze za biedni, by we własnym zakresie finansować uczestnictwo w kulturze. Zauważył też, że bardzo niewiele firm wspiera twórczość, dlatego nie możemy mówić, że alternatywą dla finansowania kultury przez państwo i samorządy może być sektor prywatny.

Jerzy Hausner uważa z kolei, że atak był niemerytoryczny i nie zaproponowano żadnych kontrpropozycji. Stanowisko Jerzego Hausnera wspierał Leszek Balcerowicz, zaś Andrzej Wajda próbował znaleźć punkt wspólny między ekonomistami i twórcami. Zwrócił uwagę, że wszyscy byli zgodni co do tego, iż jedna recepta nie wystarczy. Zdaniem reżysera należałoby zrewidować te instytucje kultury, które powstały jeszcze przed planem Balcerowicza, a które "pożerają" większą część środków finansowych.

Kongres Kultury Polskiej w Krakowie potrwa do piątku.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)