Obecny szef Kancelarii Prezydenta mówi, że po zwolnieniach będzie tam zatrudnianych tyle osób, ile pod koniec drugiej kadencji Aleksandra Kwaśniewskiego - czyli około 250 osób. Jacek Michałowski obiecuje, że zwolnieni otrzymają pomoc w poszukiwaniu nowych miejsc pracy.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Rzeczpospolita"/dw/kry
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.